mnie ten weekend chyba odpada bo zapisałam się na interrun (teraz żałuję, bo nie chce mi się, wolałabym długie wybiegania) ale możemy się umówić na przyszły weekend jeśli masz ochotę na wspólną wyprawęJaponia pisze:w weekend wypróbuję
Kraków - Kliny, Borek Fałęcki
-
- Wyga
- Posty: 110
- Rejestracja: 27 wrz 2012, 21:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- tomasir
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 815
- Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19
a w jakie rejony się zapuszczasz? Do tego lasku co Myszy sugerowała? Bo może też tam wyskoczę w weekendJaponia pisze:Super przykłady nowych tras biegowych - w weekend wypróbuję. Może wezmę ze sobą wodę do picia bo też mam skłonność do błądzenia w na trasie a szczególnie w lesie.
zgodnie z naturą!
- tomasir
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 815
- Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19
A 25myszy - myślisz, że jest szansa zostawić rower w bezpośrednim sąsiedztwie tego lasku? Mam tu na myśli choćby ulicę Podgórki Tynieckie lub Obrony Tyńca. Pytam dlatego, iż na razie chcę bardzo skromnie biegać (po kontuzji) i chcę rowerem dojechać jak się da najbliżej podjechać w okolice lasu.25myszy pisze:mnie ten weekend chyba odpada bo zapisałam się na interrun (teraz żałuję, bo nie chce mi się, wolałabym długie wybiegania) ale możemy się umówić na przyszły weekend jeśli masz ochotę na wspólną wyprawęJaponia pisze:w weekend wypróbuję
zgodnie z naturą!
-
- Wyga
- Posty: 110
- Rejestracja: 27 wrz 2012, 21:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie mam pewności, co do roweru. Tam są głównie posesje prywatne, jedno ogrodzone mini osiedle - może tam? Do ogrodzenia?
Nie rozglądałam się pod tym kątem zupełnie... ale myślę, że jest szansa, w końcu wiele rowerowi nie trzeba...
ALE od czego jest google street view :D
https://maps.google.pl/maps?q=Podg%C3%B ... a=N&tab=wl
widzę, że jest dużo latarni, spokojnie będzie gdzie zostawić rower :D
Nie rozglądałam się pod tym kątem zupełnie... ale myślę, że jest szansa, w końcu wiele rowerowi nie trzeba...
ALE od czego jest google street view :D
https://maps.google.pl/maps?q=Podg%C3%B ... a=N&tab=wl
widzę, że jest dużo latarni, spokojnie będzie gdzie zostawić rower :D
- tomasir
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 815
- Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19
jakby ktoś z Was był chętny/chętna to na Błoniach co sobote jest za free bieg park run na 5 km: http://www.parkrun.pl/krakow/ ja się już zapisaełem, ale nie dam głowy czy w tą sobotę dam radę się zjawić
zgodnie z naturą!
- tomasir
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 815
- Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19
25myszy pisze:Nie mam pewności, co do roweru. Tam są głównie posesje prywatne, jedno ogrodzone mini osiedle - może tam? Do ogrodzenia?
Nie rozglądałam się pod tym kątem zupełnie... ale myślę, że jest szansa, w końcu wiele rowerowi nie trzeba...
ALE od czego jest google street view :D
https://maps.google.pl/maps?q=Podg%C3%B ... a=N&tab=wl
widzę, że jest dużo latarni, spokojnie będzie gdzie zostawić rower :D
Byłaś może ostatnio w tym lasku? Bo planuję jutro tam z 6-8 km pobiegać spokojnie - a nie chciałbym taplać się w błocie.
zgodnie z naturą!
-
- Wyga
- Posty: 110
- Rejestracja: 27 wrz 2012, 21:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
tak, w ubiegły weekend zrobiłam tam ok 20 km w sobotę i 25 km w niedzielę (licząc od siebie z domu)tomasir pisze: Byłaś może ostatnio w tym lasku? Bo planuję jutro tam z 6-8 km pobiegać spokojnie - a nie chciałbym taplać się w błocie.
w ten weekend też się wybieram, mam nadzieję, że te najbardziej błotne odcinki uda mi się pokonać
co do parkrunu, to ponieważ weekendy mam na długie wybiegania, nie chce mi się jechać do miasta na 5km
- tomasir
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 815
- Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19
a mniej więcej w jakich godzinach będziesz tam biegała - bo jakby co będę wypatrywał kobitki z pieskiem
zresztą nawet w zeszły piątek jak byłem z żoną w Lidlu koło Zawiłej (jakaś 8 rano) i przede mną stała dziewczyna w stoju do biegania (własnie wróciła z biegu, jeszcze miała buty ubłocone - takie nie typowo do biegów po asfalcie - a bardziej jakby przełajowe) - to od razu mnie zastanowiło czy to nie Ty :D
ps. A mniej więcej gdzie te najbardziej błotne odcinki są? Bo będę tam pierwszy raz. Chcę rower zostawić koło Delphi, a potem zrobić tak z godzinne wybieganie.
ps2 zapomniałem napisać, że ja pobiegnę w sobotę mniej więcej między 7 a 8.
zresztą nawet w zeszły piątek jak byłem z żoną w Lidlu koło Zawiłej (jakaś 8 rano) i przede mną stała dziewczyna w stoju do biegania (własnie wróciła z biegu, jeszcze miała buty ubłocone - takie nie typowo do biegów po asfalcie - a bardziej jakby przełajowe) - to od razu mnie zastanowiło czy to nie Ty :D
ps. A mniej więcej gdzie te najbardziej błotne odcinki są? Bo będę tam pierwszy raz. Chcę rower zostawić koło Delphi, a potem zrobić tak z godzinne wybieganie.
ps2 zapomniałem napisać, że ja pobiegnę w sobotę mniej więcej między 7 a 8.
zgodnie z naturą!
-
- Wyga
- Posty: 110
- Rejestracja: 27 wrz 2012, 21:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
jak wstanę, tak pójdę biegać
w weekend wychodziłam z domu koło 10, wracałam koło 13, w tygodniu biegam o 5 rano.
Jeśli widzisz biegaczkę bez psa- to na pewno NIE ja :D
Co do błota, w tamtym tygodniu w lesie było ok, natomiast podgórki tynieckie (i przechodząca dalej wielogórska) jest utwardzona i dziurawa, woda niestety w tych dziurach się zatrzymuje ale dało się jakość przebrnąć bez wpadania w kałuże. Jak będzie jutro? Nie mam pojęcia. Może być gorzej.
EDIT:
byłam 9-12, dałam radę, jest dość dobrze- dużo kałuż na podgórkach tynieckich ale w lesie elegancko
w weekend wychodziłam z domu koło 10, wracałam koło 13, w tygodniu biegam o 5 rano.
Jeśli widzisz biegaczkę bez psa- to na pewno NIE ja :D
Co do błota, w tamtym tygodniu w lesie było ok, natomiast podgórki tynieckie (i przechodząca dalej wielogórska) jest utwardzona i dziurawa, woda niestety w tych dziurach się zatrzymuje ale dało się jakość przebrnąć bez wpadania w kałuże. Jak będzie jutro? Nie mam pojęcia. Może być gorzej.
EDIT:
byłam 9-12, dałam radę, jest dość dobrze- dużo kałuż na podgórkach tynieckich ale w lesie elegancko
- tomasir
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 815
- Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19
No i tym razem pełen sukces. Krótka relacja i mapa biegu:
http://www.endomondo.com/workouts/203454219/4595149
Rewelacyjne podłoże - tylko na obrzeżach lasu utwardzone kamieniami ścieżki - tak piękne miękkie podłoże.
Umiałabyś mniej więcej na tej mapie zaznaczyć zielony szlak? Wydaje mi się, że jest on gdzies w okolic 4-5 km mojej trasy. Próbuję bowiem jakoś lepiej przygotować się pod kątem orientacji w terenie. Jak dobrze tez z głowy pamiętam - na mojej trasie przy 8,7 km minąłem ule. Bo możemy zrobić całą mapkę z zaznaczeniem kilku charakterystycznych punktów.
http://www.endomondo.com/workouts/203454219/4595149
Rewelacyjne podłoże - tylko na obrzeżach lasu utwardzone kamieniami ścieżki - tak piękne miękkie podłoże.
Umiałabyś mniej więcej na tej mapie zaznaczyć zielony szlak? Wydaje mi się, że jest on gdzies w okolic 4-5 km mojej trasy. Próbuję bowiem jakoś lepiej przygotować się pod kątem orientacji w terenie. Jak dobrze tez z głowy pamiętam - na mojej trasie przy 8,7 km minąłem ule. Bo możemy zrobić całą mapkę z zaznaczeniem kilku charakterystycznych punktów.
zgodnie z naturą!
-
- Wyga
- Posty: 110
- Rejestracja: 27 wrz 2012, 21:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Cieszę się, że trasa Ci podeszła ja biegam bez telefonu, ale kiedyś moja lepsza połowa ze mną poszła na trening:
http://www.endomondo.com/workouts/197787004/2031159
zazwyczaj robię mniej więcej taką trasę, a zielony szlak biegnie tak:
http://trail.pl/szlaki/zielony-szlak-pi ... petla-4023
tam głębiej w lesie są inne szlaki, czerwony i zielony (ale inaczej oznaczony), gdybym biegała z wodą, na pewno bym się wybrała na dłuższy bieg.
Dziś byłam 9-12, jutro też biegnę
http://www.endomondo.com/workouts/197787004/2031159
zazwyczaj robię mniej więcej taką trasę, a zielony szlak biegnie tak:
http://trail.pl/szlaki/zielony-szlak-pi ... petla-4023
tam głębiej w lesie są inne szlaki, czerwony i zielony (ale inaczej oznaczony), gdybym biegała z wodą, na pewno bym się wybrała na dłuższy bieg.
Dziś byłam 9-12, jutro też biegnę
- tomasir
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 815
- Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19
ja biegam bez telefonu - mam pulsometr z GPSem. Ja wodę sobie zostawiam przy rowerze (koło Delphi), więc jakby co nie padnę z pragnienia. Ewentualnie rozważę po prostu wzięcie butelki - ukrycie w lesie i przy którymś km wzięcie kilku łyków
zgodnie z naturą!
-
- Wyga
- Posty: 110
- Rejestracja: 27 wrz 2012, 21:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
nie mam pulsometru
a ponieważ biegnę z domu, nie podjeżdżam rowerem, to nie chce mi się tej butelki targać...
dziś to odczułam niemiłosiernie, bo poszłam biegać jak debil, 11-14 w największy upał - powrót to była męczarnia, 5 km w tym słońcu,zdychałam z pragnienia i ledwo doczołgałam się do domu
coś mi się widzi, że od przyszłego weekendu będę biegać o 5-6 rano
a ponieważ biegnę z domu, nie podjeżdżam rowerem, to nie chce mi się tej butelki targać...
dziś to odczułam niemiłosiernie, bo poszłam biegać jak debil, 11-14 w największy upał - powrót to była męczarnia, 5 km w tym słońcu,zdychałam z pragnienia i ledwo doczołgałam się do domu
coś mi się widzi, że od przyszłego weekendu będę biegać o 5-6 rano