jak zrzucić z nóg tłuszcz i nadmiar mięsni ?
- Tomcio_
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 28 gru 2003, 16:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Witam
Mam 24 lat, w swojej karierze sporo jeździłem na rowerze i w stostunku do reszty nieco mi się mięśnie nóg za bardzo rozbudowały. Ważę 65 kg przy 176 cm i raczej nie jestem tłusty. Teraz zapaliłem się do wspinaczki i nożyce mi trochę ciążą w przewieszeniach. I tutaj kieruję się do was z zapytaniem - jaką metodę biegania oraz dietę przyjąć w celu zrzucenia tłuszczu w pierwszej kolejności, w drugiej przepalenia mięśni z ud?
Pozdro
Tomek
Mam 24 lat, w swojej karierze sporo jeździłem na rowerze i w stostunku do reszty nieco mi się mięśnie nóg za bardzo rozbudowały. Ważę 65 kg przy 176 cm i raczej nie jestem tłusty. Teraz zapaliłem się do wspinaczki i nożyce mi trochę ciążą w przewieszeniach. I tutaj kieruję się do was z zapytaniem - jaką metodę biegania oraz dietę przyjąć w celu zrzucenia tłuszczu w pierwszej kolejności, w drugiej przepalenia mięśni z ud?
Pozdro
Tomek
- Pit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1350
- Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli
Metoda jest prosta: nogi w gips. Zawsze pomaga. Zwykle wystarczy miesiąc w szczególnych przypadkach trzeba dłużej.
A tak minimalnie bardziej serio to tłuszcz się w większości spala nieselektywnie. A mięsnie jest dośc ciężko zmniejszyć treningiem. Raczej szybko, ciężko, mocno itp rozbuduje mięsnie, może cos da długo, wolno, lekko.
A tak minimalnie bardziej serio to tłuszcz się w większości spala nieselektywnie. A mięsnie jest dośc ciężko zmniejszyć treningiem. Raczej szybko, ciężko, mocno itp rozbuduje mięsnie, może cos da długo, wolno, lekko.
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
- lukasz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 256
- Rejestracja: 14 lis 2001, 12:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice Tysiąclecie
deckard ma racje - Tomcio zamiast zrzucac mase z nóg lepiej popracuj nad wzmocnieniem mięśni brzucha, nogi w przewieszkach tez się przydają .
Pozdrawiam
Pozdrawiam
łukasz
- Tomcio_
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 28 gru 2003, 16:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Dzięki za rady, o przydatności nóg w przewieszeniach zdaję sobie sprawę - nie wspinam się na samych rękach. Mimo to bardzo chciałbym zrzucić kilogramy bo mi dupa ciąży i nie mogę przyszpanować przed laską np. robiąc sufit. Dlatego dzięki za radę "wolniej, lżej, dłużej" - to cenna rada. Czekam na dalsze wskazówki - żarcie, może coś na siłce, częstotliwość biegania i inne które wam wpadną.
T
T
-
- Stary Wyga
- Posty: 167
- Rejestracja: 07 lis 2003, 15:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: podlaskie
Tomcio: na uda to przede wszystkim rower z obnizonym siodelkiem !!! tak aby kolano sie nie prostowalo przy pedalowaniu
na lydki, nalezy poniesc tak siodelko aby przy pedalowaniu dotykac tylko koniuszkami palcow :P
na lydki, nalezy poniesc tak siodelko aby przy pedalowaniu dotykac tylko koniuszkami palcow :P
zeusik
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 334
- Rejestracja: 23 lis 2003, 15:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Czesc Tomcio!Sytyacja typowa. Facet stawia konkretne pytanie a zamiast odpowiedzi slyszy uwagi typu a po co ci to a rob cos innego a to niem ma sensu itp. Tez tego nie lubie bo co ich to obchodzi po co mi to . Jest pytanie czekam na odpowiedzi i to njlepiej te z wlasnego doswiadczenia a nie co tam ktos przypuszcza. Podkresliles ze chcesz schudnac. Moja rada tzn. rada Papy Stamma -chcesz schudnać-pięć dresow i skakanka. Sprawdzilem na sobie wielokrotnie. Najskuteczniejsza metoda/przynajmniej dla mnie/. Jezeli chcesz schudnać koniecznie poprzez bieganie to tez sie cieplo ubierz a nastepnie oblicz dla siebie progi tetna do spalania tkanki tluszczowej i biegaj w tych zakresach tetna. Natomiast nie wiem co z tymi nogami. Bo jak chudniemy to na calosci sylwetki a nie wybiurczo np. zeby chudly same rece a reszta nie. Pomysl z gipsem to nie zart,ale malo realne. Wiadomo przestaniesz ćwiczyć nogi-to miesnie powoli zaczna zanikać ale w mlodym wieku to proces bardzo powolny. Jestem pewny ze nikt do tej pory nie wymyslil sposobu aby chudly te partie ciala które bysmy chcieli. Ja np odchudzil bym sobie biodra i brzuch- no mysle ze wtedy wogóle nie byloby panow z brzuszkami. Wg. mnie musisz po prostu ogolnie schudnać i wowczas tez schudna Ci nogi. Sukcesów.
Pozdr. Artur
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 334
- Rejestracja: 23 lis 2003, 15:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Przepraszm uszlo mojej uwadze ze pytasz jeszcze o diete. Odpowiedż jest prosta-krótka pilka-jak to sie mowi. Dieta 1000 kcal. Obojetne co bedziesz jadl bylebys nie przekroczyl 1000 kcal na dzien. Nie jest to latwe/wyprobowalem na sobie/ ale bardzo skuteczne. Tylko zadnego oszukiwania 1000 z olówkiem w reku i ani kalorii wiecej a najlepiej mniej.
Pozdr. Artur
- Tomcio_
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 28 gru 2003, 16:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Arturo duże dzięki za tą konkretną wypowiedź ! Na pewno wypróbuję ten sposób ze skakanką i ciepłym ubieraniem podczas ćwiczeń. Szkoda, że jak napisałeś nie da się odchudzić wybiórczo, do tej pory myślałem że chudną te częśći którymi się najwięcej ćwiczy. 1000 cal hmmm... to będzie najtrudniejsze wyzwanie, bo chociaż nie jestem szczególnie gruby to jeść lubię dużo Ale na pewno spróbuje Twojej metody ! Jeszcze raz dziękuje za rady i życzę w nowym roku szczęścia, zdrowia i szybkiego kroku !
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 282
- Rejestracja: 05 mar 2003, 18:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
1000 kalorii to czysta głupota, nagłe i drastyczne ograniczenie kalorii to najgorsza i najmniej skuteczna metoda odchudzania. Szybko się straci parę kilogramów(niestety też z mięśni), ale równie szybko one wrócą w postaci tłuszczu. Nie wspominając już o skutkach ubocznych takich jak wybadziewienie skóry, bóle głowy, kiepskie samopoczucie, i różne niekorzystne zmiany w organiźmie i metaboliźmie. To właśnie pożywienie jest głównym czynnikiem podkręcającym metabolizm, a mięśnie piecami spalającymi tłuszczyk. Daruj sobie uwagi kolegi bo widać na pierwszy rzut oka że nie zna się na rzeczy, chyba że wspak.
Tedi
gg:5688977
[url=http://www.czarnogrod.prv.pl/][b]Czarnogród- przystań każdego wojownika......[/b][/url]
gg:5688977
[url=http://www.czarnogrod.prv.pl/][b]Czarnogród- przystań każdego wojownika......[/b][/url]
- Murat
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 424
- Rejestracja: 18 paź 2003, 18:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lubin
Nie rozumiem po co się przegrzewać w czsie biegania?Pomoże to nie tyle schudnąć co zmniejkszyć wagę przez odwodnienie-przegrzany organizm reaguje zwiekszonym poceniem i w ten sposób traci sie wiecej wody podczas wysiłku.Na pewno jest to szybki sposób dla bokserów na zbicie wagi na np. jutrzejsze ważenie.Ale najczęściej to chodzi nam o pozbycie się zbędnego balastu tłuszczu ,a nie wody.Wydaje się,że to raczej zbyt lekkie ubranie zwiększy spalanie tłuszczu/potrzebnego na oogrzanie ciała:)/
Co do diety 1000 kcal to jest ona raczej mocno niezdrowa,a i sam pomysł diety zakłada pewną akcyjnośc co w dłuższej perspektywie nie przynosi trawałych efektów.
Sama dieta,bez ruchu raczej daje słabe efekty w odchudzaniu,bo organizm przelącza sie wtedy na "program oszczedzania" i waga nie spada tak jak by się wydawało powinna.
Pozdrawiam!
Co do diety 1000 kcal to jest ona raczej mocno niezdrowa,a i sam pomysł diety zakłada pewną akcyjnośc co w dłuższej perspektywie nie przynosi trawałych efektów.
Sama dieta,bez ruchu raczej daje słabe efekty w odchudzaniu,bo organizm przelącza sie wtedy na "program oszczedzania" i waga nie spada tak jak by się wydawało powinna.
Pozdrawiam!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 808
- Rejestracja: 04 lip 2003, 11:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa, Żoliborz
1. konkretne odpowiedzi. jak ktoś mnie pyta np: jak się skutecznie przetrenować to odpowiadam mu żeby się może zastanowił... a nie układam planu treningowego na nast tydzień po którym pacjent padnie...
2. w kwestii własnego odświadczenia... to chyba nie trzeba przechodzić artroskopii żeby się trochę na tym znać? (pytanie retoryczne)
3. zgadzam się z Muratem i Tedim - święta racja panowie. (potwierdzam z własnego doświadczenia hahaha)
życzę smacznego jajka
2. w kwestii własnego odświadczenia... to chyba nie trzeba przechodzić artroskopii żeby się trochę na tym znać? (pytanie retoryczne)
3. zgadzam się z Muratem i Tedim - święta racja panowie. (potwierdzam z własnego doświadczenia hahaha)
życzę smacznego jajka
SBBP.WAW.PL
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 282
- Rejestracja: 05 mar 2003, 18:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Powiem tyle że umięśnione nogi są dużum atutem, a jeżeli autorowi postu one nie odpowiadają, to powinien popracować nad ich definicją i zadbać o górne części ciała. Kiedy je podpakuje dysproporcja zniknie, i będzie się cieszył zdrowiem, a to jest ważniejsze od sezonowych krótkotrwałych efektów.
Pozdrawiam wszystkich i życzę wesołych króliczków:bum:
Pozdrawiam wszystkich i życzę wesołych króliczków:bum:
Tedi
gg:5688977
[url=http://www.czarnogrod.prv.pl/][b]Czarnogród- przystań każdego wojownika......[/b][/url]
gg:5688977
[url=http://www.czarnogrod.prv.pl/][b]Czarnogród- przystań każdego wojownika......[/b][/url]
- krzycho
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2397
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Panowie, ale pamiętajcie, że Tomcio to wspinacz, on niekoniecznie chce ładniej wyglądac, tylko zgubić parę kilosów, które robią za niepotrzebny balast. Żeby paluchy miały jak najmniej do podnoszenia. Wytrenowani wspinacze wyglądają jak Kenijczycy...
Bieganie w stu bluzach nie daje nic - czasowy spadek wagi, tak akurat na ważenie przed zawodami, jest efektem wypocenia, a nie spalania tłuszczu. Papa Stamm wielkim trenerem był, ale boksu, a nie biegów.
Pit już napisal - biegać długo (godzinę przynajmniej) i niezbyt szybko. I unikać ostrych podbiegów.
(Edited by krzycho at 1:37 pm on Jan. 2, 2004)
Bieganie w stu bluzach nie daje nic - czasowy spadek wagi, tak akurat na ważenie przed zawodami, jest efektem wypocenia, a nie spalania tłuszczu. Papa Stamm wielkim trenerem był, ale boksu, a nie biegów.
Pit już napisal - biegać długo (godzinę przynajmniej) i niezbyt szybko. I unikać ostrych podbiegów.
(Edited by krzycho at 1:37 pm on Jan. 2, 2004)
[i]i taaak warrrto żyć[/i]
k
k
- Rudzik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 328
- Rejestracja: 30 sie 2003, 00:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Jako kobieta czyli istota ktora ma wieksze problemy z tyciem niz faceci moge podpowiedziec tylko jedna skuteczna rzecz ...DIETA (moze nie 1000 kal choc nie jestem jej przeciwniczka ale ta raczej jest dla naprawde osob otylych). Moj przyklad osobisty 1 ptys dziennie przez dluzszy czas, siedzaca praca i 8 kg poszlo na pupe az "milo" zeby na stale zrzucic 5 kg potrzebowalam prawie roku czasu bo nagle diety nic nie dawaly poza chwilowym odwodnieniem. A dieta prosta i stara jak swiat minimum slodyczy (ja je uwielbiam wiec to byla dla mnie forma nagrody raz w tyg), duzo warzyw surowych (marchewka) i gotowanych wszelakich tylko bez zasmarzek, maselka, buleczki itd, owoce wszystkie (poza bananami te w malych ilosciach), chude mieso. To oczywiscie tez nie wcinac bez opamietania po 3 kg dziennie tylko podzielic na kilka posilkow, ja sie oszukiwalam jedzac bardzo duze sniadanie (ono i tak sie spali w ciagu dnia), sredni obiadek i zero kolacji po 18-19. Dzieki temu powoli ale bez efektu jo jo zrzucilam te 5 kg na stale i wyszczuplalam ogolnie cala .... no i zapomnialam o sprawie najwazniejszej ruch, ja wtedy nawet nie snilam o bieganiu ale zawsze duzo sie ruszalam, a to plywanie, prawie wszedzie na piechotke no i przed tv wieczorkiem jakies rozciaganie. Teraz kiedy zaczelam biegac jest jeszcze lepiej waga sie nie zmienia ale sie pieknie zbija tluszczyk i czuje sie taka ...hmm zwarta . Serio na koniec jedna rada nie da sie schudnac szybko, bezbolesnie i w jednym miejscu niestety, tylko dieta, ruch i konsekwencja daja dlugotrwale rezultaty. Zycze sukcesow choc te pare kg za duzo to nie koniec swiata.
gg 46090