Pulchniak połówka IM w Gdyni

[pulchniak]

22.05

Dzisiaj rower: 71 km ze średnią prędkością 27,5 km/h średni rytm 81/min
Jeszcze jestem osłabiony i zmarzłem bo jazda była wieczorem.

[pulchniak]

23.05

Bieganie 20,3 km ze średnim tempem 4:48/km, tętno 152/168.
A poszło tak:
11 km w tempie 4:46/km
6 km w tempie 4:36/km
3,3 km w tempie 5:15/km
Muszę uważać z takimi treningami bo to już jest zajezdnia, ale przed Rudawą pozwolę sobie na jeszcze jeden taki łomot.

edit: wieczorem w ramach regeneracji sauna i trochę pływania (kumpel który super pływa pokazał mi kilka ćwiczeń)

[pulchniak]

24.05

Dzisiaj basen w towarzystwie żony. 1600 m w 45min.
Dużo techniki, dzisiaj pierwszy trening w łapkach. Rączki bolą i wychodzą błędy techniki.
Potem jeszcze test na 100 m. Wyszło mi 1:32.
Muszę więcej pływać bo po odpuszczonym tygodniu zauważam słabsze czucie wody.

[pulchniak]

25.05

Bieganie: 24,4 km ze śr. prędkością 5,17 min/km tętno 137/149 (74/81 %max)
Dawno nie biegałem tak długo i spokojnie. Wyczerpujący ten long.

edit: wieczorem jeszcze rower na rozluźnienie nóg. 25 km w 54 minuty.

[pulchniak]

26.05

rower: 34 km w 1 h 17 min. Miało być ponad 80 km ale w pewnym momencie na podjeździe urwałem przerzutkę z tyłu. Przerzutka i kilka szprych do wymiany, koło do centrowania. Powrót do domu busem.

wieczorem basen: 1800 m w 47 min. 7x200m. Ostatnia na pełnym gazie w 3:42.

podsumowanie tygodnia:
bieganie: 49 km (5:06/km) w 4 h 11 min.
rower: 129,5 km (2:12/km) w 4 h 45 min.
pływanie: 3400 m 1 h 33 min.
siłownia: 1h
sauna 2h

[pulchniak]

27.05

relaks na saunie

[pulchniak]

28.05

bieganie:
14 km ze średnią prędkością 4:46/km
Wzrost wysokości ponad 255 m (Błonia, Kopiec, przesmyk pod Laskiem Wolskim i powrót)
tętno 152 (82%)/174(94%)
schłodzenie 600 m 6,21/km tętno do 135 i potem rozciąganie

Mocny trening siły na podbiegach przed Rudawą w przyszły weekend. Dość ładnie to weszło.

Wieczorem jeszcze coś. Miał być rower ale przerzutka jeszcze nie przyszła a koło odbieram jutro z serwisu.
Może spining.

[pulchniak]

Wczoraj już nic nie robiłem. Lepiej się nie zajeżdżać bo to był mocny trening.

29.05

Pływanie na basenie: 2300 m w 55 minut.
150 m rozpływania
1000 m kraul 19:44
1000 m kraul 20:24
150 m schłodzenia
Dość męczące pływanie wyszło.

Odebrałem rower z serwisu. Jeszcze tylko czekanie na kuriera z przerzutką i w drogę.

[pulchniak]

30.05

Bieganie 21,2 km w 1:46 min
14 km po 5 min/km tętno poniżej 77 % max
4 km po 4:20 min/km tętno 85-95 % max (pod wiatr)
3,2 km po 6 min/km tętno poniżej 75 % max
Bieganie zaraz po burzy. Świeżość w powietrzu.

[pulchniak]

31.05

9,5 km biegu bez tajpa w 50 min 30 sek.
potem ponad godzina ćwiczeń na siłowni i sauna

podsumowanie miesiąca
bieganie 200 km (5:06/km)
rower 490 km
pływanie 14,5 km
4x siłownia i 6x sauna

Zdecydowanie za mało roweru i trochę za mało pływania. Tłumaczy mnie tylko zapalenie zatok i problemy techniczne z rowerem. Odradzam komukolwiek zakupy w rowertur.pl. W środę dostałem od nich maila że wyślą przerzutkę tego dnia, dzisiaj dzwonie i okazało się że jeszcze nie wysłane. Wg. sprzedawcy nic się nie stało...

W przyszłym miesiącu więcej roweru (min 700 km) i pływania (min. 20 km) biegać mogę ciut mniej (160 km)

[pulchniak]

1.06

Pływanie 2400 m w 59:20
drabinka 100,200,400,600,400,200,100 + rozpływanie i schłodzenie.
Dzisiaj dużo ludzi na torze. Tak to jest jak połowa torów jest zajęta przez lekcje pływania.
Dobry trening nawigacji.

[pulchniak]

2.06

Bieganie: 11 km w 48:59 min., tętno 158(85%)/170(92%)
Dzisiaj akcent na superkompensacje przed Rudawą w przyszłą niedzielę.
Miało być mocno, po 2 km 90% Hrmax, a tempa miały być wynikowe.
Międzyczasy:
1 4:33.2
2 3:58.8
3 4:11.2
4 3:59.2
5 4:05.9
6 4:19.6
7 4:07.0
8 4:17.8
9 4:19.6
10 4:24.3
11 6:36.9
Po 7 km zacząłem siadać ale to raczej psychika.

W tym tyg. przebiegłem ponad 56 km (4:54/km), 2 x basen (4,7 km) 1 x siłownia, 2 x sauna
W tym tygodniu raczej basen i rower, biegam mniej.

[pulchniak]

03.06

sauna

04.06

Bieganie: 13,22 km w 5,03/km wzrost wysokości 207m
dzisiaj miało być ok 30 min. w 75-80% HRmax potem 2 km 90-95 HRmax (podbieg) i reszta 75-80% HRmax
właściwie się udało poza tym że zamiast 90-95% HRmax wyszło 100-110%. I nie był to jakiś strzał jak to się już zdarzało. Utrzymywało się przez około 10 min i potem spadło do 80%.
Nie wiem co to za cudo

[pulchniak]

04.06 wieczorem

Pływanie: 1850 m w 45 min w tym:
200 m rozpływania
1000 m w 18:07 (mój rekord)
500 m w 9:40
150 m rozpływania

Potem sauna i dowiedziałem się od trenera że zagadkowy skok tętna to wynik superkompensacji.

[pulchniak]

08.06

Bieganie: 6,32 km ze średnim tempem 4:35 min/km
3 km 4:38 min/km tętno śr. 134
2 km 3:59 min/km tętno śr. 170
1,32 km 5,2 min/km pod koniec 135

Jutro Półmaraton Jurajski a u mnie było trzy dni przerwy. Znowu epizod z zapaleniem zatok.
Jeszcze nie do końca wydobrzałem ale trzeba było zrobić rozruch. Ciekawe jak jutro pójdzie. Jedno jest pewne będę walczył a dyspozycja jest jaka jest.
Straszny zaduch dzisiaj a jutro ma być jeszcze gorzej. Na rozciąganiu lało się ze mnie jak w saunie.
Dzisiaj trzeba się wyspać i objeść makaronem.