miniozam - z hali na bieżnie
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 528
- Rejestracja: 18 maja 2012, 16:37
- Życiówka w maratonie: to dla dziadków :P
- Lokalizacja: Bochnia
18/05/2013
Wieczorem:
5 KM (6:00/KM) + 20 x 20" (2:45-3:00/KM) p.1'
+- 100-120 m
Trening zacząłem grubo po 21:00, po 12h roboty przy łopacie to "normalny" człowiek, myśli o tym żeby napić się piwa i pójść spać. Ja wpadłem do domu, przebrałem się, sms od Kamilki, że idzie ze mną potruchtać. 5 KM z Kamilą, jestem z niej dumny, coraz ładniejsze tempo trzyma, nieświadomie przy mnie przyspiesza, staram się ją zagadać i pod 5:30/KM pociągnąć, ale niekiedy mnie zwalnia. Jest OKEJ. Miałem dzisiaj w planie zrobić 20 x 1' ale coś czułem, że nie mój dzień, pozostały przebieżki. Mocno wchodzą mi takie treningi powtórzeniowe na krótkiej odległości.
Wieczorem:
5 KM (6:00/KM) + 20 x 20" (2:45-3:00/KM) p.1'
+- 100-120 m
Trening zacząłem grubo po 21:00, po 12h roboty przy łopacie to "normalny" człowiek, myśli o tym żeby napić się piwa i pójść spać. Ja wpadłem do domu, przebrałem się, sms od Kamilki, że idzie ze mną potruchtać. 5 KM z Kamilą, jestem z niej dumny, coraz ładniejsze tempo trzyma, nieświadomie przy mnie przyspiesza, staram się ją zagadać i pod 5:30/KM pociągnąć, ale niekiedy mnie zwalnia. Jest OKEJ. Miałem dzisiaj w planie zrobić 20 x 1' ale coś czułem, że nie mój dzień, pozostały przebieżki. Mocno wchodzą mi takie treningi powtórzeniowe na krótkiej odległości.
( :
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 528
- Rejestracja: 18 maja 2012, 16:37
- Życiówka w maratonie: to dla dziadków :P
- Lokalizacja: Bochnia
19/05/2013
Rano:
38'
8,5 KM (4:28/KM)
Pierwsze 4 KM bez jakiejkolwiek historii, powrotne 4,5 KM już pociągnąłem mocniej, bo tak czy siak przy 28 stopniowym upale się męczyłem, także nie robiło mi to większej różnicy. Jest to mój bieg tlenowy...
Wieczorem jakiegoś "izotoniczka" strzelę bo idziemy na knajpy na jazzowe granie : ) Muzyka rozrywkowa ostatnio robi się coraz mniej rozrywkowa, muszę się, więc przekonać na własnej skórze :P
Podsumowanie:
58 KM - 2 M + 2 TS + 4 AE + 1 CS
Odpadł poniedziałek i wtorek, czyli 4 treningi...
Rano:
38'
8,5 KM (4:28/KM)
Pierwsze 4 KM bez jakiejkolwiek historii, powrotne 4,5 KM już pociągnąłem mocniej, bo tak czy siak przy 28 stopniowym upale się męczyłem, także nie robiło mi to większej różnicy. Jest to mój bieg tlenowy...


Wieczorem jakiegoś "izotoniczka" strzelę bo idziemy na knajpy na jazzowe granie : ) Muzyka rozrywkowa ostatnio robi się coraz mniej rozrywkowa, muszę się, więc przekonać na własnej skórze :P
Podsumowanie:
58 KM - 2 M + 2 TS + 4 AE + 1 CS
Odpadł poniedziałek i wtorek, czyli 4 treningi...
( :
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 528
- Rejestracja: 18 maja 2012, 16:37
- Życiówka w maratonie: to dla dziadków :P
- Lokalizacja: Bochnia
20/05/2013
Wieczorem:
65'13"
13 KM (5:01/KM)
Tempo, czas i dystans praktycznie idealnie... wczoraj weszło kilka izotoniczków i dobra pizza
( a miałem zrzucić parę kg
) - mniejsza. Od 7:30 do 17:30 układanie kostki i roboty ziemne. Fajnie, wszystko fajnie ale rano nie zrobiłem treningu...
Mówi się trudno i żyje się dalej. Jutro pewnie powtórka z rozrywki, wieczorem zrobię jeden trening.
aaa starałem się policzyć tą całą kadencję, na jedną nogę wyszło mi z 80 coś około... to dobrze czy źle.? Biegłem tempem easy. Mi wydaję się że gdy biegam szybciej to robię dłuższe kroki, ale nie wiem, nie znam się...
Wieczorem:
65'13"
13 KM (5:01/KM)
Tempo, czas i dystans praktycznie idealnie... wczoraj weszło kilka izotoniczków i dobra pizza



aaa starałem się policzyć tą całą kadencję, na jedną nogę wyszło mi z 80 coś około... to dobrze czy źle.? Biegłem tempem easy. Mi wydaję się że gdy biegam szybciej to robię dłuższe kroki, ale nie wiem, nie znam się...
( :
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 528
- Rejestracja: 18 maja 2012, 16:37
- Życiówka w maratonie: to dla dziadków :P
- Lokalizacja: Bochnia
21/05/2013
Wieczorem:
55'03"
11 KM (5:00/KM)
Po 21 wybiegliśmy, lipa straszna bo dzisiaj prawie cały dzień byłem przy drodze i na budowie, jutro jak po mnie nie zadzwonią to zrobię 2 treningi!! Dzisiaj biegałem ze Staszkiem, 10h nic nie jadłem to mnie żołądek rozbolał gdy biegliśmy.
Wieczorem:
55'03"
11 KM (5:00/KM)
Po 21 wybiegliśmy, lipa straszna bo dzisiaj prawie cały dzień byłem przy drodze i na budowie, jutro jak po mnie nie zadzwonią to zrobię 2 treningi!! Dzisiaj biegałem ze Staszkiem, 10h nic nie jadłem to mnie żołądek rozbolał gdy biegliśmy.
( :
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 528
- Rejestracja: 18 maja 2012, 16:37
- Życiówka w maratonie: to dla dziadków :P
- Lokalizacja: Bochnia
22/05/2013
Rano:
Core stability - 30'
Wieczorem:
71'20"
15 KM (4:47/KM)
Cross wszedł dobrze w nogi, gorzej w żołądek, pomidorami się przy trułem... Dzisiaj zrobiłem czwartkowy trening, jutro zrobię to co miałem zrobić dzisiaj. Rano pójdę na "stadion" i zrobię 2' a wieczorem ze Staszkiem jakieś AE.
Rano:
Core stability - 30'
Wieczorem:
71'20"
15 KM (4:47/KM)
Cross wszedł dobrze w nogi, gorzej w żołądek, pomidorami się przy trułem... Dzisiaj zrobiłem czwartkowy trening, jutro zrobię to co miałem zrobić dzisiaj. Rano pójdę na "stadion" i zrobię 2' a wieczorem ze Staszkiem jakieś AE.
( :
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 528
- Rejestracja: 18 maja 2012, 16:37
- Życiówka w maratonie: to dla dziadków :P
- Lokalizacja: Bochnia
23/05/2013
Rano:
2 KM + 7 x 2' (3:04-3:20/KM) p.3' + 2 KM
1. 640m
2. i to by było na tyle...
K!@#$a !! Zimno, wieje, nie wiem co się stało? -czy za szybko zacząłem i mnie zakwasiło, czy to wczorajszy trening mnie tak wykończył, czy za mało siły!? Wieczorem rozbieganie ze Staszkiem, mam nadzieję że coś poradzimy na to... za tydzień, zrobię to w formie 3x600+3x400+3x200 i zobaczymy co wtedy...
Rano:
2 KM + 7 x 2' (3:04-3:20/KM) p.3' + 2 KM
1. 640m
2. i to by było na tyle...

K!@#$a !! Zimno, wieje, nie wiem co się stało? -czy za szybko zacząłem i mnie zakwasiło, czy to wczorajszy trening mnie tak wykończył, czy za mało siły!? Wieczorem rozbieganie ze Staszkiem, mam nadzieję że coś poradzimy na to... za tydzień, zrobię to w formie 3x600+3x400+3x200 i zobaczymy co wtedy...
( :
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 528
- Rejestracja: 18 maja 2012, 16:37
- Życiówka w maratonie: to dla dziadków :P
- Lokalizacja: Bochnia
23/05/2013
Wieczorem:
1 KM + 4KM (3:28/KM) + 1 KM
4KM -13'56"
No i to mi się podoba, godzina 22:15 (praktycznie prosto po robocie, stałem i gadałem z 30' ze Staszkiem bo go na uczelni zatrzymało zastępstwo).
Wieczorem:
1 KM + 4KM (3:28/KM) + 1 KM
4KM -13'56"
No i to mi się podoba, godzina 22:15 (praktycznie prosto po robocie, stałem i gadałem z 30' ze Staszkiem bo go na uczelni zatrzymało zastępstwo).
( :
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 528
- Rejestracja: 18 maja 2012, 16:37
- Życiówka w maratonie: to dla dziadków :P
- Lokalizacja: Bochnia
24/05/2013 - 26/05/2013
RAJD WISŁY
Nie biorę żadnych butów do biegania, wątpię żeby była okazja coś więcej pobiegać, może w niedzielę jak wrócę. Jedziemy dzisiaj tak po 17, ale jeszcze muszę skoczyć po koszulki i naklejki.
W planach na najbliższy czas mam grubsze zakupy!! :D Zatem:
- CEP ALLSPORT COMPRESSION SLEEVES
- PUMA PE RUNNING SPLIT SHORTS
- Skechers GO RUN (I)
Także nom, szukam sponsora... hahahaha :D
Życzę powodzenia tym którzy startują w ten weekend. Połamania życiówek!!
RAJD WISŁY
Nie biorę żadnych butów do biegania, wątpię żeby była okazja coś więcej pobiegać, może w niedzielę jak wrócę. Jedziemy dzisiaj tak po 17, ale jeszcze muszę skoczyć po koszulki i naklejki.
W planach na najbliższy czas mam grubsze zakupy!! :D Zatem:
- CEP ALLSPORT COMPRESSION SLEEVES
- PUMA PE RUNNING SPLIT SHORTS
- Skechers GO RUN (I)
Także nom, szukam sponsora... hahahaha :D
Życzę powodzenia tym którzy startują w ten weekend. Połamania życiówek!!
( :
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 528
- Rejestracja: 18 maja 2012, 16:37
- Życiówka w maratonie: to dla dziadków :P
- Lokalizacja: Bochnia
27/05/2013
Wieczorem:
1 KM + 3KM (4:00/KM) + 1 KM
Pędzikiem zrobiłem 3 kółeczka... nie lubię takich przerw od biegania, ale cóż, mówi się trudno i biega się dalej. Podczas rajdu nie próżnowałem: core stabillity raz robiłem, a na drugi dzień w aqua parku byliśmy, to coś popływałem, sauna i komora solna.
Wieczorem:
1 KM + 3KM (4:00/KM) + 1 KM
Pędzikiem zrobiłem 3 kółeczka... nie lubię takich przerw od biegania, ale cóż, mówi się trudno i biega się dalej. Podczas rajdu nie próżnowałem: core stabillity raz robiłem, a na drugi dzień w aqua parku byliśmy, to coś popływałem, sauna i komora solna.
( :
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 528
- Rejestracja: 18 maja 2012, 16:37
- Życiówka w maratonie: to dla dziadków :P
- Lokalizacja: Bochnia
30/05/2013
Wieczorem:
32'
8 KM (4:00/KM) + 1 KM (xx/KM)
Nie mam czasu żeby się ogolić, a co dopiero pisać coś więcej... od 14 do 22 byłem na budowie, fajnie weszło w nogi, muszę jakieś 20" (120m) pobiegać i kilka 2'. Jutro jakaś wycieczka biegowa z Piotrkiem się szykuje!
Wieczorem:
32'
8 KM (4:00/KM) + 1 KM (xx/KM)
Nie mam czasu żeby się ogolić, a co dopiero pisać coś więcej... od 14 do 22 byłem na budowie, fajnie weszło w nogi, muszę jakieś 20" (120m) pobiegać i kilka 2'. Jutro jakaś wycieczka biegowa z Piotrkiem się szykuje!
( :
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 528
- Rejestracja: 18 maja 2012, 16:37
- Życiówka w maratonie: to dla dziadków :P
- Lokalizacja: Bochnia
31/05/2013
Wieczorem:
7 KM (4:16/KM) + 20 x 20" (2:45-3:00/KM) p.1'
Cały dzień na budowie, z treningu wróciłem coś około 22:40. 30' - 7km hmmm ładnie, biegane w chłodzie, ale i po ciemku. Dobrze mi wchodzą te przebieżki, nie z dążę się dobrze zakwasić ani zapowietrzyć a już muszę hamować. Muszę tak pokombinować i robić 20", 40", 60"... ciekaw jestem jakby mi to wyszło. : )
Wieczorem:
7 KM (4:16/KM) + 20 x 20" (2:45-3:00/KM) p.1'
Cały dzień na budowie, z treningu wróciłem coś około 22:40. 30' - 7km hmmm ładnie, biegane w chłodzie, ale i po ciemku. Dobrze mi wchodzą te przebieżki, nie z dążę się dobrze zakwasić ani zapowietrzyć a już muszę hamować. Muszę tak pokombinować i robić 20", 40", 60"... ciekaw jestem jakby mi to wyszło. : )
( :
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 528
- Rejestracja: 18 maja 2012, 16:37
- Życiówka w maratonie: to dla dziadków :P
- Lokalizacja: Bochnia
02/06/2013
Rano:
Core stability - 30'
Wieczorem:
19'35"
1 KM + 5 KM (3:55) + 1 KM
Wczoraj i w sumie jeszcze dzisiaj rano troszkę popilimy, potańczyli, pogadali i w sumie fajnie było. Parasol mi zakosili... tatowy, który dostał za oddawanie krwi.
Trening jakiś taki bez historii, chciałem zrobić mocny ciągły i zrobiłem 
Rano:
Core stability - 30'
Wieczorem:
19'35"
1 KM + 5 KM (3:55) + 1 KM
Wczoraj i w sumie jeszcze dzisiaj rano troszkę popilimy, potańczyli, pogadali i w sumie fajnie było. Parasol mi zakosili... tatowy, który dostał za oddawanie krwi.




( :
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 528
- Rejestracja: 18 maja 2012, 16:37
- Życiówka w maratonie: to dla dziadków :P
- Lokalizacja: Bochnia
03/06/2013
Wieczorem:
7 KM (4:20/KM) + 5 x 1' (330-350 m) p.2'
Przed południem, że tak powiem, miałem prace społeczne
Nie pojechałem na budowę, to poleżałem i się obżerałem
Fajny trening, przy 3 powtórzeniu straciłem świadomość, którą odzyskałem pod prysznicem 
Wieczorem:
7 KM (4:20/KM) + 5 x 1' (330-350 m) p.2'
Przed południem, że tak powiem, miałem prace społeczne




( :