sosik "Marjan Bjorgen" - komentarze

[siena_driver]

Co do Rudawy to chyba będę robił Grzesiowi za zająca. Polecimy grzecznie na 1:55-1:59 . Na razie nie czuję się na łamanie 1:45, a i trasa nie należy do najłatwiejszych.

Paweł, na dzień dzisiejszy proponuję:
do 2km - 5:55 (podbieg)
2-5km - 5:30 (luźne przyśpieszenie na zbiegach)
5-6km - 5:45 (podbieg)
6-9km - 5:15 (z górki na pazurki)
9-14km - 5:45 (znowu podbiegi mocne)
od 14km - 5:15 i szybciej, zwłaszcza tam, gdzie z górki (a będzie sporo)
================
W teorii jakieś 1:57/1:58 z tego wyjdzie

[rubin]

W teorii jakieś 1:57/1:58 z tego wyjdzie

wyjdzie Wam i to jeszcze z zapasem; w Ojcowie na Perłach (kwiecień) - miałam podobne przewyższenie i 20 km w 1:58:28 pobiegłam po terenie i kamolach - a gdzie mi do Was

[sosik]

Rubin, ale ty zaprawiona jesteś w podbiegach i zbiegach. U mnie ze zbiegami jest ciężko, za bardzo mnie ziemia przyciąga i ciężko mi utrzymać rytm biegu.
Grześ, myślę jednak, żeby pierwszą połówkę zrobić w godzinę. Potem przetrwać te następne 2-3 km. Jak to się uda to potem już od 14 km z górki rozpędem się doturlamy. Pamiętaj, że nie biegałeś nic długiego od dobrego miesiąca. Jak chcesz te 2h złamać to tylko negativem. Dlatego nie wiem czy te pierwsze 3 km nie pobiec na 6:00, żeby organizm zaskoczył - przeszedł na ładne spalanie tłuszczy.

[rubin]

nie jestem zaprawiona, ledwo tego liznęłam; fakt - bezpiecznie zbiegać trzeba się nauczyć - ale po asfalcie nie będziecie tam mieć nierówności; nie znam się na tym, jedynie obserwuję kolegów, którzy biegają po górach - zwracali mi uwagę na to, żeby zbiegać na jak największym luzie ... trzeba się swobodnie puścić, jakkolwiek to brzmi, a nie usztywniać i hamować; jak poszukasz - znajdziesz coś w internecie

[siena_driver]

Paweł, jest moc. Świetnie Ci poszedł ten longer

[gonefishing]

Super debiut maratoński. Gratuluję

[sosik]

Dziękuję.
Jestem mega zadowolony z dzisiejszego treningu. Cały czas widzę, że moc jest.

[siena_driver]

Świetny trening 177bpm to ile procent u Ciebie wychodzi?
Co do Rudawy - to zobaczymy, jak pogoda będzie taka, jak teraz, to weryfikuję się na 1:54

[sosik]

177 to ok 91,7% czyli mieszczę się między 88-92% jak podaje Daniels. Wziąłem to wyższe bo robiłem tylko 5 km. Jakbym robił 2x4 km to pobiegłbym to trochę wolniej.

[acer]

Super że zaczynasz trenować wg Danielsa, ja tżz mam to zamiar robić będziemy wymieniać doświadczenia

Mam tylko jedną wątpliwość, jeśli ścisłe trzymamy się tabelek to dla VDOT 44 tempo progowe wynosi 4:43 a Ty biegałeś ponad 15 sek. na kilometr szybciej, z drugiej strony mieścisz się w przedziale tętna do 92%

[sosik]

Wiem - dlatego też będę musiał zacząć patrzeć na czasy z VDOT 46 wtedy wychodzi praktycznie idealnie. Te wczorajsze 5 km nie było na maksa. To było bardzo mocno, ale też bardzo równo. Bieg skończyłem na tętnie 178 bpm do maksa jeszcze kawałek było. Myślę, że w tym momencie 5 km na maksa to pewnie ok 21:30 bym dał radę wyciągnąć. Danielsowskie VDOT 46 dla 5 km to 21:25 i może faktycznie zacząć wg niego biegać.

[acer]

Paweł jestem pod wrażeniem szczególnie niedzielny trening wyszedł fajnie!

[sosik]

Dzięki - sam widzę, że powolutku do przodu jest.
Teraz muszę przekonać żonę, żeby mnie puściła na maraton - w planach jest Bieg Kukuczki - 20 października 2013 roku, Katowice.
Wstępnie od lipca chciałbym robić trening pod ten start i jak cel przyjąć złamanie 3:30.

[gonefishing]

Wg mnie kolego sosik masz świętą rację. Nie jesteś gotowy w półmaratonie na łamanie 1g:45m. Jesteś gotowy na łamanie 1g:40m
Pozroyx

[sosik]

Na ten moment 1:40 w Rudawie na tych górkach to raczej byłoby na bardzo wyżyłowanej granicy. Trochę zaczyna mnie kusić, ale pewnie decyzja zapadnie przed startem - myślę, że w razie czego Grześ się nie pogniewa jak go zostawię z balonikami na 2:00