ZACZYNAM ....z niczym;)
Moderator: beata
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 730
- Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
szelma w zwykłych butach, że tak powiem cywilnych też regularnie mam bąble i otarcia, ale na moje podstawowe biegowe nie narzekam. W trailowych robi mi się bąbel na jednej stopie, bo podejrzewam, że but ten jest za wąski w śródstopiu, chociaż w czasie biegu nie czuję dyskomfortu. Szosówki idealnie się sprawdziły na PM i na dyszkach, ale po maratonie środkowe palce jednak ucierpiały (krwiaki pod paznokciami). Marzą mi się buty, w których w ogóle takie rzeczy nie będą się zdarzały:-) Najlepiej, żeby nadawały się na asfalt i w teren - oczywiście na lato i na zimę. Hehehehe
-
- Wyga
- Posty: 63
- Rejestracja: 17 lut 2013, 23:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A ja dzisiaj pobiegłam 10,5km - bez zatrzymywania sie - swoim tempem, momentami nawet przyspieszajac. Biegłam około godziny jakos 60-65 minut,
jestem przeszczesliwa bo mi kontuzja odpusciła - a to ona powodowała spowolnienie mojego progresu.
Biegło mi sie fantastycznie - pomimo ze padał lekki deszczyk.
Wilma ja rowniez polecam zabiegi i rehabilitacje - lekarz ogolny dał mi skierowanie, zabiegi mialam 10 dni
miałam magnetronik, krioterapie, masaz wodny babelkowy i cwiczenia indywidualne, nie mialam co prawda czasu na bieganie,
ale cwiczenia dzien w dzien spokojnie zastapily mi biegi.
Nie wiem jak u ciebie z dostepem do zabiegów, ja sanatorium mam dosłownie za plecami - takze w moim przypadku grzechem byloby nie skorzystac.
pozdrawiam
jestem przeszczesliwa bo mi kontuzja odpusciła - a to ona powodowała spowolnienie mojego progresu.
Biegło mi sie fantastycznie - pomimo ze padał lekki deszczyk.
Wilma ja rowniez polecam zabiegi i rehabilitacje - lekarz ogolny dał mi skierowanie, zabiegi mialam 10 dni
miałam magnetronik, krioterapie, masaz wodny babelkowy i cwiczenia indywidualne, nie mialam co prawda czasu na bieganie,
ale cwiczenia dzien w dzien spokojnie zastapily mi biegi.
Nie wiem jak u ciebie z dostepem do zabiegów, ja sanatorium mam dosłownie za plecami - takze w moim przypadku grzechem byloby nie skorzystac.
pozdrawiam
- Gryzzelda
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1710
- Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
sorki dziewczyny ze tak tylko z doskoku pisze, ale ja w niedoczasie. Cava, kupilam te minimusy w biegosferze
obszerniejsza relacja z bardzo krotkiego testu na moim blogu 
nastepnym razem musimy sie jakos zgadac na kawe!


nastepnym razem musimy sie jakos zgadac na kawe!
- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Gryzzelda pisze:sorki dziewczyny ze tak tylko z doskoku pisze, ale ja w niedoczasie. Cava, kupilam te minimusy w biegosferzeobszerniejsza relacja z bardzo krotkiego testu na moim blogu
nastepnym razem musimy sie jakos zgadac na kawe!
Łiii, przeczytałam relację na blogu.
Ten chłopak z Biegosfery jest nieziemski, najlepiej by te buty chował przed klient(k)ami.
Jutro chyba sobie do nich podjadę, zapytać czy aby zawału nie dostał jak drugą parę tego pomiotu szatańskiego w krótkim czasie sprzedał.

I też mam wrażenie przekładające się na realne cyferki wypluwane z garmina, że w nich się biega szybciej.
Choć ja na razie wolę biegać w nich po chodniku i asfalcie - mniej mi się stopy męczą niż na nierównym w lesie. Bo faktycznie, nie wybaczają niechlujstwa i nieuwagi.
Kawka koniecznie, przy biegosferze jest miła kwiarnia Mariolka.

-
- Wyga
- Posty: 63
- Rejestracja: 17 lut 2013, 23:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Gryzzelda dlugo doskwieraja ci piszczele?
Ja biegam jakos od wrzesnia 2012, bol pojawil sie jakos w okolicach lutego 2013 w momencie kiedy zaczelam pokonywac
juz nieco dluzsze dystanse. Dopiero niedawno puscily mnie te nieszczesne Shin Splintsy.
Daj koniecznie znac jak buty sie sprawdzaja - bo tez rozpatrywałam zmiane obuwia,
ale dopóki ból nie powróci - to sobie zakupy obuwia sportowego odpuszczam.
a minimusy wygladaja na prawde szałowo
Za to zafundowałam sobie skarpetki Kalenji, ktore sprawdzaja sie u mnie rewelacyjnie, super trzymaja sie nogi i sa na prawde wygodne.
Tym razem zaszalałam poza białymi kupiłam różowe oraz turkusowe.
https://www.decathlon.pl/run-feel-unit- ... 35622.html
Ja biegam jakos od wrzesnia 2012, bol pojawil sie jakos w okolicach lutego 2013 w momencie kiedy zaczelam pokonywac
juz nieco dluzsze dystanse. Dopiero niedawno puscily mnie te nieszczesne Shin Splintsy.
Daj koniecznie znac jak buty sie sprawdzaja - bo tez rozpatrywałam zmiane obuwia,
ale dopóki ból nie powróci - to sobie zakupy obuwia sportowego odpuszczam.
a minimusy wygladaja na prawde szałowo
Za to zafundowałam sobie skarpetki Kalenji, ktore sprawdzaja sie u mnie rewelacyjnie, super trzymaja sie nogi i sa na prawde wygodne.
Tym razem zaszalałam poza białymi kupiłam różowe oraz turkusowe.
https://www.decathlon.pl/run-feel-unit- ... 35622.html
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Widzę, że temat aż tętni życiem
Ja również wracam do żywych
Na blogu wysyp postów i zdjęć - w weekend działo się naprawdę dużo. Ponadto wczoraj doszły też nowe kapcie:

Jeszcze z 2 godzinki się pobyczę i lecę je testować
Nie każdy bieg może być idealny. Przecież jakby tak było to przestalibyśmy to doceniać
Co do przechodzenia w marsz to ostatnio w Luzinie na Kaszubskiej Piętnastce cała masa ludzi przechodziła do marszu - normalna rzecz. W końcu nie chodzi o to, żeby się zarżnąć na siłę
Relację oczywiście prześledziłem, podobnie jak listę z wynikami - nie mogłem tylko odpalić wideo (wyskakiwał jakiś błąd)... 



Jeszcze z 2 godzinki się pobyczę i lecę je testować

Wielkie gratulacjęJestem, jestem No cóż - nie jest to sukces na miarę Antwerpii, gdzie wszystko poszło idealnie, ale przeżyłam, metę przekroczyłam z garminowym czasem 1:59.45 i już. Podeszłam kawałek, bo spuchłam koło 15. km... Biczować się nie będę - to po prostu nie był mój dzień i nałożyło się na to wiele czynników - bywa, jak to w życiu. Nauczył mnie ten bieg dużo, a to swoje warte Na blogu większa relacja




-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 04 maja 2013, 14:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Cześć, chciałabym się przywitać:) Na razie raczej podczytuję Wasze rozmowy, a sama się nie udzielam, ale teraz chciałabym Was prosić o radę.
Wciąż jeszcze nie udało mi się kupić swoich pierwszych butów treningowych. Do tej pory biegałam w zwyczajnych butach nieprzeznaczonych do biegania. Zdecydowałam się na zakup Brooks Pure Flow2, ale niestety szukam dla nich nowego właściciela, bo po pierwszym biegu okazało się, że zupełnie nie pasują do moich stóp.
Ostatnio miałam okazję wypożyczyć i przetestować buty Merrell Bare Access Arc 2. Byłam z nich bardzo zadowolona, ale nie zdecydowałam się na zakup, bo z uwagi na wąską wkładkę w środku, przy kontakcie z podłożem krawędzie stopy uderzały też o ścianki buta (nie wiem, czy opis jest jasny, więc spróbuję inaczej: stopa lądowała nie tylko na samej wkładce, ale jej wewnętrzna krawędź zachodziła też na ścianki, przez co znajdowała się nieco wyżej niż reszta podeszwy). Ta różnica wysokości nie powodowała bólu, ale myślę, że przy dłuższych dystansach mogłaby zacząć być uciążliwa. Gdyby nie to wrażenie, sądziłabym, że w końcu znalazłam buty dla siebie.
Osoby, które proszą o pomoc w doborze butów zwykle podają podobne informacje, więc napiszę o sobie tyle: jestem początkującą biegaczką (nadal sporo maszeruję, a mój średni tygodniowy dystans wynosi ok. 20-24 km), ważę ok. 52 kg, ląduję na śródstopiu, typ stopy to stopa neutralna.
Moja prośba jest taka: czy przychodzi Wam do głowy jakiś inny model butów, który miałby stosunkowo niski zapiętek, drop 4 mm i niezbyt dużą amortyzację? Będę wdzięczna za wszelkie sugestie i pomysły:)
Pozdrawiam:)
Karolina
Wciąż jeszcze nie udało mi się kupić swoich pierwszych butów treningowych. Do tej pory biegałam w zwyczajnych butach nieprzeznaczonych do biegania. Zdecydowałam się na zakup Brooks Pure Flow2, ale niestety szukam dla nich nowego właściciela, bo po pierwszym biegu okazało się, że zupełnie nie pasują do moich stóp.
Ostatnio miałam okazję wypożyczyć i przetestować buty Merrell Bare Access Arc 2. Byłam z nich bardzo zadowolona, ale nie zdecydowałam się na zakup, bo z uwagi na wąską wkładkę w środku, przy kontakcie z podłożem krawędzie stopy uderzały też o ścianki buta (nie wiem, czy opis jest jasny, więc spróbuję inaczej: stopa lądowała nie tylko na samej wkładce, ale jej wewnętrzna krawędź zachodziła też na ścianki, przez co znajdowała się nieco wyżej niż reszta podeszwy). Ta różnica wysokości nie powodowała bólu, ale myślę, że przy dłuższych dystansach mogłaby zacząć być uciążliwa. Gdyby nie to wrażenie, sądziłabym, że w końcu znalazłam buty dla siebie.
Osoby, które proszą o pomoc w doborze butów zwykle podają podobne informacje, więc napiszę o sobie tyle: jestem początkującą biegaczką (nadal sporo maszeruję, a mój średni tygodniowy dystans wynosi ok. 20-24 km), ważę ok. 52 kg, ląduję na śródstopiu, typ stopy to stopa neutralna.
Moja prośba jest taka: czy przychodzi Wam do głowy jakiś inny model butów, który miałby stosunkowo niski zapiętek, drop 4 mm i niezbyt dużą amortyzację? Będę wdzięczna za wszelkie sugestie i pomysły:)
Pozdrawiam:)
Karolina
- szelma
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 400
- Rejestracja: 21 sie 2012, 12:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Belgia
Otóż toMaly pisze:W końcu nie chodzi o to, żeby się zarżnąć na siłę



I gratuluję ostatnich biegów - a za rozbestwienie i rozczarowanie brakiem pudła należą się bęcki


- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Karbie, rozumiem o co chodzi bo tez mi się to zdarza że stopa jest szersza niż wkładka.
Faktycznie przy dłuższym bieganiu to bardzo przeszkadza a nawet robią się pęcherze na krawędziach stóp.
Nie umiem doradzić konkretnych butów, bo tak czy siak trzeba zmierzyć.
Miękki zapiętek, średnio-szeroką wkładkę, 4 mm dropu ma sporo butów.
Mają to np. Minimusy które tu pokazała Gryzzelda - ale one mają też bardzo, bardzo mało gumy pod stopą, ma spora ilość Adidasów (FreshRun, Breeze - te mają więcej gumy pod stopą ale cały czas 4 mm dropu, moze jakieś Adidasy z lini Adipure, teraz jakieś nowe modele powchodziły), mają Nike Free, - no każda firma coś zaoferuje, trzeba mierzyć)
I tak masz dobrze, dość konkretnie wiesz czego szukasz, najlepiej przejdz się do sklepu sportowego, ale nie molocha samoobsługowego bo tam Ci nikt nic nie doradzi bo nikt nic nie wie, tylko do jakiegoś małego, typu Biegosfera gdzie sprzedawcy najczęściej sami biegają i rozumieją co się w ogóle do nich mówi i wiedzą co mają i do czego to służy.
A potem nie zapomnij koniecznie nam pokazać co kupiłaś.
Faktycznie przy dłuższym bieganiu to bardzo przeszkadza a nawet robią się pęcherze na krawędziach stóp.
Nie umiem doradzić konkretnych butów, bo tak czy siak trzeba zmierzyć.
Miękki zapiętek, średnio-szeroką wkładkę, 4 mm dropu ma sporo butów.
Mają to np. Minimusy które tu pokazała Gryzzelda - ale one mają też bardzo, bardzo mało gumy pod stopą, ma spora ilość Adidasów (FreshRun, Breeze - te mają więcej gumy pod stopą ale cały czas 4 mm dropu, moze jakieś Adidasy z lini Adipure, teraz jakieś nowe modele powchodziły), mają Nike Free, - no każda firma coś zaoferuje, trzeba mierzyć)
I tak masz dobrze, dość konkretnie wiesz czego szukasz, najlepiej przejdz się do sklepu sportowego, ale nie molocha samoobsługowego bo tam Ci nikt nic nie doradzi bo nikt nic nie wie, tylko do jakiegoś małego, typu Biegosfera gdzie sprzedawcy najczęściej sami biegają i rozumieją co się w ogóle do nich mówi i wiedzą co mają i do czego to służy.
A potem nie zapomnij koniecznie nam pokazać co kupiłaś.

- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
maly89 pisze:Widzę, że temat aż tętni życiemJa również wracam do żywych
Na blogu wysyp postów i zdjęć - w weekend działo się naprawdę dużo. Ponadto wczoraj doszły też nowe kapcie:
Eee Mały, ja już myślałam że jakaś tragedia się stała, że w ogóle nie doleciałeś, albo doleciałeś ostatni i na czworakach przydeptując sobie język co krok a tu.... zrobiłeś co miałeś zrobić- poleciałeś poniżej godziny a narzekasz.
BTW- a ja w przyszłym roku też to pobiegnę bo już teraz łakomie zerkałam- ale jednak mam jakiś rozsądek się okazuje.
A wcześniej 10 km na Witominie z 500 metrów przewyższenia w sumie.

I najwyżej będę ostatnia i na czworakach, ale co mi tam.
- szelma
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 400
- Rejestracja: 21 sie 2012, 12:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Belgia
Karbie, poczytaj sobie wątki w dziale Buty. Z tą szerokością to różnie bywa. Bez sukcesu kupiłam Minimusy, które były dużo za wąskie - ale akurat NB mają dwie opcje szerokości B i D. Gdybym wzięła D, to chyba byłoby ok, ale zniechęcił mnie wysoki zapiętek w Minimusach - bałam się, że będzie mi obcierał achillesy. Skąd jesteś? Może możesz pójść gdzieś i pomierzyć różne modele - to na pewno ułatwia decyzję o zakupie 

- Doroteczka
- Stary Wyga
- Posty: 217
- Rejestracja: 18 mar 2013, 08:48
- Życiówka na 10k: 58:57
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Ksw
- Kontakt:
Ania byłoby super mieć wsparcie na trasie
Niestety w doborze butów nie mam doświadczenia, ale na pewno w dziale buty na forum pomoga, no i oczywiście najlepiej w sklepie przymierzyć.

Niestety w doborze butów nie mam doświadczenia, ale na pewno w dziale buty na forum pomoga, no i oczywiście najlepiej w sklepie przymierzyć.
Dalej, wyżej i na przekór!! http://bliczek.pl 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
A ja dzis wstalam o 6.30 z mocnym postanowieniem - pobiegam. Zreszta postanowienie zostało powziete juz wczoraj i dlatego polozyłam sie spac juz o 23. Wstaje rano, patrze za okno, oo, nie pada, i nawet nieco przeschło po nocy. Ubrałam się do biegania, szybka kawa i co? O 7 rano jak lunęło, tak pada do teraz
I to nie jakiś tam lekki siąpiący deszczyk, o nie, regularny deszcz bębniący o szyby i wymagający pełnego deszczowego ekwipunku. Nic to. Wieczorem ma trochę mniej padać, więc bedzie jeszcze kolejna próba wyjścia dziś....
Kurde, najpierw zima do kwietnia, a teraz ciągłe deszcze. Wiem, wiem, marudzę, ale wpadam w przygnębienie...

Kurde, najpierw zima do kwietnia, a teraz ciągłe deszcze. Wiem, wiem, marudzę, ale wpadam w przygnębienie...
- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mnie też już to wnerwia, po co robiło się cieplej jak teraz znów jest zimno i pada?!
Mam anginę, bolą mnie plecy, noga, głowa, gardło, ucho i do d... to wszytko.
Chcę do mamy.

Mam anginę, bolą mnie plecy, noga, głowa, gardło, ucho i do d... to wszytko.

Chcę do mamy.

- wypass
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2077
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
- Życiówka na 10k: 53min 56s
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: radom
Przez to i ja się pochorowałem i nie mam siły biegać....cava pisze:Mnie też już to wnerwia, po co robiło się cieplej jak teraz znów jest zimno i pada?!![]()
Mam anginę, bolą mnie plecy, noga, głowa, gardło, ucho i do d... to wszytko.![]()
Chcę do mamy.
