Hotmas - komentarze

[roberturbanski]

Dawno mnie nie było, co nie znaczy, że nie czytam i nie śledzę Twoich (Waszych) postępów. Gratuluję i biegu i rekordu, bo biorąc pod uwagę warunki jedno i drugie to - moim zdaniem - super osiągnięcie. The Runners Świecie - bezcenne Może co jakiś czas wrzuciłbyś jakieś szczególiki z tych zajęć, wtedy i ja "pożywiłbym" się przy Twoim stole... Nie ukrywam, ze czytanie Twojego bloga daje mi kopa do przodu, miej wiec świadomość odpowiedzialności za swojego kolegę i trzymaj tak dalej...

[hotmas]

Przypuszczam, że gdyby kolega był obok czas byłby jeszcze lepszy
Runnersi to rzeczywiście fajny pomysł ijuż kilka zajęć rozjaśniło rochę wątpliwości. Postaram się więcej zapamiętywać i bardziej szczegółowo opisywać zajęcia na których będę.

[rubin]

z tętnem - możliwe, że (tak jak Piechu pisał Ci na endo) masz zbyt luźny pasek od pulsometra
fajne macie te zajęcia

[rubin]

patrząc na zdjęcia z ostatniego wpisu - jesienią ub. roku też miałam podobne zajęcia na bbl-u; nie przepadałam za płotkami, ale to było naście kg temu, więc ruchowo byłam znacznie ograniczona ;

[hotmas]

Ja lubię te zajęcia na płotkach dają nieźle w kość... Ale nie cierpię przechodzenia pod płotkami, dla mnie to koszmar, nogi wykręcają się na wszystkie strony, a pachwiny poprostu pękają w szwach. Ale mam satyfakcję, że udowodniłe, że tego ciwiczenia nie idzie wykonąć

[Provitamina]

777 km A niedawno zaczynałeś...

Fajne macie te zajęcia Bardzo urozmaicone! Chyba każdy ma problem przejść pod płotkiem, niż nad nim (chociaż to też zależy od wysokości)

[mclakiewicz]

Te zajęcia na płotkach macie ekstra. Mnie by się też takie przydały

[hotmas]

777 km A niedawno zaczynałeś...

A ile jeszcze przedemną Widzisz tyle kilometrów a ile jeszcze braków wychodzi...

Zajęcia na płotkach są świetne jak na razie lubię je. Poprawiają technikę, koordynację i ogólnie rozwijają

[rubin]

No widzisz, a mi ciężko było się nie-zebrać; ale przerwa przymusowa była, a przy tym domowo-pożyteczna ; z przerwą to za długo nie można, bo jeszcze się okaże, (jak Kachita kiedyś pisała) że bez biegania też może być fajnie

Niestety sielankę zakłóciły jakieś problemy z paskiem HR bo puls nagle zaczął wariować, w pewnym momencie zauwżyłm 250

Tomek, może to pasek, ale sprawdź najpierw baterię

[hotmas]

No tak o baterii nie pomyślałem

Edit: Bateria wymieniona jutro próba

[roberturbanski]

...Ciężko mi ostatnio wejść na obroty, ciężko się zebrać, wyjść, zrobić cokolwiek... Do tego nie mogę złapać rytmu, coś mi nie pasuje, ogólnie wszystko nie tak...że ostatnio strasznie zaniedbałem rozciąganie.....

Jakbym siebie czytał..... Bierz Kolego cztery litery w troki i dawaj do przodu...

[siena_driver]

Dopiero po ok 4 km udaje mi się w miarę wszystko ogarnąć, odzyskuję chęci i zaczynam czerpać przyjemność z biegu i do końca szło już gładko.

Po prostu czasem trzeba chwili, żeby organizm przypomniał sobie, co tygrysy lubią najbardziej
Ważne, że nawet jak się nie składa, Ty masz siłę, żeby jednak biegać.

[mclakiewicz]

Dystans piękny. Te 20 km to taka granica do pokonania chyba przede wszystkim w głowie, ja jeszcze się do niej nie umiem zbliżyć, więc szacun. Zresztą widzę, że to nie pierwszy raz

[roberturbanski]

Brawo Tomek! Jednak chęci się znalazły, myślę, że pokonanie takiego dystansu pozwala z większym optymizmem patrzeć na własne dokonania: jakby nie było przekroczyłeś (po raz drugi ) pewną granicę... Gratulacje!
PS. I chyba mnie zmotywowałeś....

[frelka]

Gratuluję wygranej z leniem! Ta DWUDZIESTKA brzmi dla mnie tak samo pięknie, jak abstrakcyjnie