Przepisy na koktaile warzywno-owocowe.
- robertza
- Wyga

- Posty: 118
- Rejestracja: 02 kwie 2013, 15:36
- Życiówka na 10k: 44'22"
- Życiówka w maratonie: 3:34'25"
Sorry, że trywializuję, ale najprościej wrzucić to co lubisz do blendera, 2min i masz koktajl. Można z mlekiem, można z wodą. Dużo dobrego dają zielone rośliny, więc raz dziennie szpinak, szczaw, seler naciowy, botwinka (wiosną pokrzywa dla odważnych) spirulina, ponoć nawet liście rzodkiewki. Wybór masz spory, a będzie coraz więcej. A dla odmiany owocowe, 2-3 szklanki w ramach posiłku.
- we love run -
-
Klanger
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1241
- Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Kawałek 1/4 -1/2 awokado dodany do mieszanki dodaje aksamitności koktajlom.
Kalarepa i rzepa jest dla hardcoreów, jeśli nie pije się tego od razu, i nie mam na myśli po 10 min, tylko zaraz po zmiksowaniu, inaczej tak śmierdzi, że aż strach to brać do ust
Dodatkiem stałym może być/powinna być natka pietruszki (nie musi być cały pęczek na raz).
Podobnie jak poprzednik sugeruje, miksujesz to na co jest w danym momencie sezon, lub na co masz ochotę. Nie przesadzaj z ilością warzyw na raz, pęczek botwinki z litrem wody daje bardzo gęsty 1L smoothie, 1 średni burak czerwony to 1.5L gęstego smoothie. 1 główkę kapusty można miksować prżez 4 dni... Piszę to po to, byś uważał z ilością kupowanych warzyw, bo się zmarnują w lodówce. Szpinak liściasty i inne nowalijki warto zostawić na noc zalane wodą, by cały syf z nich został w wodzie, zresztą jak nie obierasz warzyw do miksowania to to samo warto robić z wszystkimi warzywami.
Nie wiem jak inni, ale ja nie doprawiam smoothie, nie dodaję nawet soli czy pieprzu (choć od czasu do czasu dodaję świeżych listków ziół - np. estragonu).
Jest tu na forum wątek o piciu soków z buraków dla poprawy wydolności... Po soku zbiera mi się na wymioty, ale smoothie z buraków zazwyczaj mam w bidonie jak biegam w bardzo ciepłe dni (albo inne smoothie) bo świetnie gasi pragnienie, i nie trzeba sobie zawracać głowy ubytkiem soli mineralnych.
Kalarepa i rzepa jest dla hardcoreów, jeśli nie pije się tego od razu, i nie mam na myśli po 10 min, tylko zaraz po zmiksowaniu, inaczej tak śmierdzi, że aż strach to brać do ust
Dodatkiem stałym może być/powinna być natka pietruszki (nie musi być cały pęczek na raz).
Podobnie jak poprzednik sugeruje, miksujesz to na co jest w danym momencie sezon, lub na co masz ochotę. Nie przesadzaj z ilością warzyw na raz, pęczek botwinki z litrem wody daje bardzo gęsty 1L smoothie, 1 średni burak czerwony to 1.5L gęstego smoothie. 1 główkę kapusty można miksować prżez 4 dni... Piszę to po to, byś uważał z ilością kupowanych warzyw, bo się zmarnują w lodówce. Szpinak liściasty i inne nowalijki warto zostawić na noc zalane wodą, by cały syf z nich został w wodzie, zresztą jak nie obierasz warzyw do miksowania to to samo warto robić z wszystkimi warzywami.
Nie wiem jak inni, ale ja nie doprawiam smoothie, nie dodaję nawet soli czy pieprzu (choć od czasu do czasu dodaję świeżych listków ziół - np. estragonu).
Jest tu na forum wątek o piciu soków z buraków dla poprawy wydolności... Po soku zbiera mi się na wymioty, ale smoothie z buraków zazwyczaj mam w bidonie jak biegam w bardzo ciepłe dni (albo inne smoothie) bo świetnie gasi pragnienie, i nie trzeba sobie zawracać głowy ubytkiem soli mineralnych.
- aro05
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 329
- Rejestracja: 20 cze 2012, 14:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wlasciwie to masz racje z tym wrzucaniem wszystkiego i tak tez myslalem tylko co z tego wyjdzie, czy to sie da wypic:)robertza pisze:Sorry, że trywializuję, ale najprościej wrzucić to co lubisz do blendera, 2min i masz koktajl. Można z mlekiem, można z wodą. Dużo dobrego dają zielone rośliny, więc raz dziennie szpinak, szczaw, seler naciowy, botwinka (wiosną pokrzywa dla odważnych) spirulina, ponoć nawet liście rzodkiewki. Wybór masz spory, a będzie coraz więcej. A dla odmiany owocowe, 2-3 szklanki w ramach posiłku.
szpinak jest jednym z moich ulubionych warzyw ale spozywam go z miesem lub ryba bo inaczej przyswajanie zelaza jest na bardzo niskim poziomie, dlatego tez w koktailu z innymi warzywami poza smakiem...
A spiruline gdzie nabywasz?
- aro05
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 329
- Rejestracja: 20 cze 2012, 14:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Klanger pisze:Kawałek 1/4 -1/2 awokado dodany do mieszanki dodaje aksamitności koktajlom.
Kalarepa i rzepa jest dla hardcoreów, jeśli nie pije się tego od razu, i nie mam na myśli po 10 min, tylko zaraz po zmiksowaniu, inaczej tak śmierdzi, że aż strach to brać do ust![]()
Dodatkiem stałym może być/powinna być natka pietruszki (nie musi być cały pęczek na raz).
Podobnie jak poprzednik sugeruje, miksujesz to na co jest w danym momencie sezon, lub na co masz ochotę. Nie przesadzaj z ilością warzyw na raz, pęczek botwinki z litrem wody daje bardzo gęsty 1L smoothie, 1 średni burak czerwony to 1.5L gęstego smoothie. 1 główkę kapusty można miksować prżez 4 dni... Piszę to po to, byś uważał z ilością kupowanych warzyw, bo się zmarnują w lodówce. Szpinak liściasty i inne nowalijki warto zostawić na noc zalane wodą, by cały syf z nich został w wodzie, zresztą jak nie obierasz warzyw do miksowania to to samo warto robić z wszystkimi warzywami.
Nie wiem jak inni, ale ja nie doprawiam smoothie, nie dodaję nawet soli czy pieprzu (choć od czasu do czasu dodaję świeżych listków ziół - np. estragonu).
Jest tu na forum wątek o piciu soków z buraków dla poprawy wydolności... Po soku zbiera mi się na wymioty, ale smoothie z buraków zazwyczaj mam w bidonie jak biegam w bardzo ciepłe dni (albo inne smoothie) bo świetnie gasi pragnienie, i nie trzeba sobie zawracać głowy ubytkiem soli mineralnych.
Watek z burakami jest ciekawy.
- racjona
- Dyskutant

- Posty: 48
- Rejestracja: 23 sty 2013, 11:42
- Życiówka na 10k: 00:57:37
- Życiówka w maratonie: przede mną
Spiruliny szukaj w sklepach ze zdrową żywnością. Jest w tabletkach i w proszku. Do koktajli oczywiście lepsza sproszkowana.
Oczywiście internetowe sklepy eko również istnieją
np. tutaj masz spirulinę http://www.dorbio.pl/p193,spirulina-100 ... skiej.html
Oczywiście internetowe sklepy eko również istnieją
- robertza
- Wyga

- Posty: 118
- Rejestracja: 02 kwie 2013, 15:36
- Życiówka na 10k: 44'22"
- Życiówka w maratonie: 3:34'25"
Spirulina jak powiedziano wyżej jest "wszędzie" a co do ilości składników to 2-3 max + jakiś dodatek smakowy (owoc np.). Inaczej wychodzi bełt.
Oczywiście 1/2 pęczka natki pietruszki zawsze warto. Orzechy, ziarna, wiórki dobrze jest również namoczyć na kilka godzin przed mieleniem.
aha, pamiętaj żeby dodawać siemię lniane (może nie przed treningiem, bo czyści) ale po warto. Podobnie sezam.
A najlepiej zrobić gomasio i wsypać łyżkę do potrawy. Smacznego
Oczywiście 1/2 pęczka natki pietruszki zawsze warto. Orzechy, ziarna, wiórki dobrze jest również namoczyć na kilka godzin przed mieleniem.
aha, pamiętaj żeby dodawać siemię lniane (może nie przed treningiem, bo czyści) ale po warto. Podobnie sezam.
A najlepiej zrobić gomasio i wsypać łyżkę do potrawy. Smacznego
- we love run -
- cava
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zaczął się sezon na pokrzywy.
Bez sensu latać i kupować teraz spirulinę, jak można sobie iść do lasu czy na łąkę i narwać młodziutkich pokrzyw.
Ważne tylko, żeby zrywać je w miejscach czystych, z dala od dróg i torów.
Ja lubię na słodko i z bazą: jabłko +natka, o tak np.
- pęczek natki, 1 jabłko, kilka młodych porządnie umytych pokrzyw, banan lub awokado (+ woda)
- natka, 2 jabłka, pokrzywy, łyżka oleju sezamowego lub lnianego (+ woda)
- natka, jabłko, mango (+ woda)
- natka, jabłko, cukinia+ 1 łyżka oleju j.w. (+ woda)
- natka, jabłko banan, garść szpinaku lub roszponki, + olej j.w. lub awokado (+ woda)
Wychodzi porcja na około 2 szklanki ikeowskie, ale to oczywiście zależy od wielkości owoców i warzyw.
Bez sensu latać i kupować teraz spirulinę, jak można sobie iść do lasu czy na łąkę i narwać młodziutkich pokrzyw.
Ważne tylko, żeby zrywać je w miejscach czystych, z dala od dróg i torów.
Ja lubię na słodko i z bazą: jabłko +natka, o tak np.
- pęczek natki, 1 jabłko, kilka młodych porządnie umytych pokrzyw, banan lub awokado (+ woda)
- natka, 2 jabłka, pokrzywy, łyżka oleju sezamowego lub lnianego (+ woda)
- natka, jabłko, mango (+ woda)
- natka, jabłko, cukinia+ 1 łyżka oleju j.w. (+ woda)
- natka, jabłko banan, garść szpinaku lub roszponki, + olej j.w. lub awokado (+ woda)
Wychodzi porcja na około 2 szklanki ikeowskie, ale to oczywiście zależy od wielkości owoców i warzyw.
- aro05
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 329
- Rejestracja: 20 cze 2012, 14:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jak z wiekszoscia tego typu produktow, tak i ze Spirulina, trzeba znalezc dobre zrodlo. Na forum polecane jest Spirulina firmy Swanson (nie wiem czy istnieje wersja zproszkowana) lub Earthrise (chyba nie jest dostepna w Polsce).
- cava
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To jeszcze wrzucę przepis na mleko kakaowe "po biegowe" dla osób nie tykających mleka krowiego.
około szklanka mleka koziego, 1 banan, czubata łyżka kakao.
Można doprawić cynamonem, wanilią.
Zmiksować.
Mleko kozie ma swój "odorek" ale w tej wersji da się zjeść i nawet nie jest specjalnie obrzydliwe.
Można zastąpić mlekiem roślinnym, choć osobiście nie rozumiem idei mlek roślinnych.
Już lepiej na gęsto- 1/2 szklanki ugotowanego ryżu (komosy, kaszy jaglanej etc.), zalać szklanką wrzątku, dodać banana, namoczone wcześniej migdały lub wiórki kokosowe, łyżkę kakao.
około szklanka mleka koziego, 1 banan, czubata łyżka kakao.
Można doprawić cynamonem, wanilią.
Zmiksować.
Mleko kozie ma swój "odorek" ale w tej wersji da się zjeść i nawet nie jest specjalnie obrzydliwe.
Można zastąpić mlekiem roślinnym, choć osobiście nie rozumiem idei mlek roślinnych.
Już lepiej na gęsto- 1/2 szklanki ugotowanego ryżu (komosy, kaszy jaglanej etc.), zalać szklanką wrzątku, dodać banana, namoczone wcześniej migdały lub wiórki kokosowe, łyżkę kakao.
-
Klanger
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1241
- Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jak do tej połowy szklanki ryżu, komosy ryżowej dolejesz trochę więcej wody i zmiksujesz to będziesz miała "mleko" ryżowe
Warto też zainteresować się chlorellą - http://www.spirulina.pl/algi/spirulina- ... znice.html
Warto też zainteresować się chlorellą - http://www.spirulina.pl/algi/spirulina- ... znice.html
- biganska
- Rozgrzewający Się

- Posty: 4
- Rejestracja: 06 wrz 2014, 15:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja najbardziej lubię własnoręcznie przygotowane koktajle owocowe. Mój ulubiony jest banalny i szybki w przygotowaniu, a smak jest niesamowity
. Biorę gruszkę lub banana i garść malin. Dodaję garść musli, szklankę mleka i białko. Wszystko razem miksuję przez około minutę. Czasem jeszcze dorzucam szczyptę cynamonu
Do przygotowania według mnie jest najlepsza sokowirówka. Wszystko razem ładnie się łączy, jest pyszne no i przede wszystkim ZDROWE 



