Wapel - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Asiula pisze:
Wapel pisze:
to wszystko to prawda co napisałaś, dlatego po Bielsku obrócę to moje bieganie do góry nogami, żeby miało to jakiś głębszy sens
A nie możesz po prostu biegać bo lubisz?
Chyba, że nie lubisz... to nie szukaj sensu, bo to nie ma sensu :oczko:

nie filozofywuj już tyle :hejhej:


W Bielsku ma być życiówka i złamane 45min...wtedy będzie Biegam Bo lubię :taktak:
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
New Balance but biegowy
acer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1081
Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
Życiówka na 10k: 57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Asiula pisze:... Jak Jacek zawsze powtarza: Ty żyjesz z biegania? Nie... Nastaw się raczej na to, że pobiegniesz ile sił w nogach i głowie... i biegnij... a sam na mecie zobaczysz ile nabiegałeś .....
bardzo mi się to podoba!!
:)
Obrazek
Awatar użytkownika
Asiula
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1027
Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
Życiówka na 10k: 45:37
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

mar_jas pisze:

W Bielsku ma być życiówka i złamane 45min...wtedy będzie Biegam Bo lubię :taktak:
I na co mu te 45min? I tak będzie w ostatniej setce :hahaha:
Nie rozumiem po kij się tak katować? Gdzie tu przyjemność?

No, chyba, że Pawłowi sprawia przyjemność wyżywanie się na żonie za nieudany trening :hej: Wybaczcie, ale moja babska głowa tego nie potrafi pojąć...
Endo

10km: Życiowa Dycha - Krynica 7.09.2013 45:37
21km: Półmaraton Silesia 12.05.2013 1:47:35
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

prawie 3 miesiące się katował paskudnymi treningami, wychodził w śniegu, deszczu, zimnie żeby teraz każdy mu gadał że po co mu to....fajnie :bum:

Ale masz rację...to czy przebiegnie dyche w 45 czy 48 minut niczego u Ciebie nie zmienia :oczko:
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Awatar użytkownika
Asiula
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1027
Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
Życiówka na 10k: 45:37
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

mar_jas pisze:prawie 3 miesiące się katował paskudnymi treningami, wychodził w śniegu, deszczu, zimnie żeby teraz każdy mu gadał że po co mu to....fajnie :bum:

Ale masz rację...to czy przebiegnie dyche w 45 czy 48 minut niczego u Ciebie nie zmienia :oczko:
Nie od dziś mu to mówię... i po co się katować dla głupich 45 minut? jak przebiegnie w 46 minut to świat się zawali, nie?!
nie rozumiem...
Nie zrozumiem...

Jeszcze raz się pytam, gdzie tu przyjemność i endorfiny?! :ojnie:

Paweł... kiedy Ty ostatnio przyszedłes uśmiechnięty po biegu?! Bo ja już nie pamiętam... :ojnie:
Endo

10km: Życiowa Dycha - Krynica 7.09.2013 45:37
21km: Półmaraton Silesia 12.05.2013 1:47:35
acer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1081
Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
Życiówka na 10k: 57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Paweł najpierw o Twoim środowym treningu... nie wiem czy mamy to samo ale mnie zaczyna to już nieźle wkurzać, wcześniej nie miałem żadnych problemów .....
a weekendowe to fajne wyszył Ci te biegi.....
Asiula pisze:....Nie od dziś mu to mówię... i po co się katować dla głupich 45 minut? jak przebiegnie w 46 minut to świat się zawali, nie?!
...
Jeszcze raz się pytam, gdzie tu przyjemność i endorfiny?! :.....
I jak tu kobiecie nie przyznać racji :) ..... jesienią i zimą biegało mi się super bez zobowiązań..... wystarczyło 2 tyg. do pierwszych zawodów i wszystko zaczęło się jakoś pieprzyc..... a to brak czasu i człowiek denerwował się, że nie mogę zrobić "ważnego treningu" a to to a to śmo ...itd. i do tego ni stąd ni zowąd ten ból brzucha w czasie szybkiego biegu .... pierwszy raz zaczeło się od biegu na zawodach ..... hmmm

zbieg okoliczności? ... a może stres?
Obrazek
Awatar użytkownika
Wapel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 673
Rejestracja: 02 wrz 2012, 09:31
Życiówka na 10k: 53:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świętochłowice

Nieprzeczytany post

acer pisze:Paweł najpierw o Twoim środowym treningu... nie wiem czy mamy to samo ale mnie zaczyna to już nieźle wkurzać, wcześniej nie miałem żadnych problemów .....
a weekendowe to fajne wyszył Ci te biegi.....
Asiula pisze:....Nie od dziś mu to mówię... i po co się katować dla głupich 45 minut? jak przebiegnie w 46 minut to świat się zawali, nie?!
...
Jeszcze raz się pytam, gdzie tu przyjemność i endorfiny?! :.....
I jak tu kobiecie nie przyznać racji :) ..... jesienią i zimą biegało mi się super bez zobowiązań..... wystarczyło 2 tyg. do pierwszych zawodów i wszystko zaczęło się jakoś pieprzyc..... a to brak czasu i człowiek denerwował się, że nie mogę zrobić "ważnego treningu" a to to a to śmo ...itd. i do tego ni stąd ni zowąd ten ból brzucha w czasie szybkiego biegu .... pierwszy raz zaczeło się od biegu na zawodach ..... hmmm

zbieg okoliczności? ... a może stres?
mnie te bóle też strasznie dołują... nigdy nie zapomnę jak w zawodach w Żorach złożyło mnie w pół na 50metrów przed linią mety... :/

Coraz bardziej skłaniam się do tego, że to jednak może być na tle stresowym - dziwne że w jednym tygodniu taki sam trening wchodzi bez bólów, a tydzień później z bólem... ja ostatnio dużo sam się szkolę i sam dużo szkolę i w pracy dużo roboty więc może po prostu nerwy i zmęczenie powodują takie dolegliwości? do niedzieli próbuję się mocno wyciszać i gdy tylko się da uspakajać poprzez głębokie wdechy i chwilę sam na sam ze sobą ;)
Tomek Wawrzeń
Wyga
Wyga
Posty: 80
Rejestracja: 08 paź 2012, 07:24
Życiówka na 10k: 46:11
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Późno bo późno ale w końcu zdecydowałem się odwiedzić Twojego bloga. Powodzenia w Bielsku. Jesteś zdeterminowany na cel i myślę, że Ci się uda. A jeśli zabraknie kilku sekund to ... co się odwlecze to nie uciecze. Lepiej jednak żeby nie zabrakło, bo wtedy będziesz mógł wyznaczyć sobie następny cel :).
PS: Zerknąłem na wątek z gpsem. Ja też póki co radzę sobie bez. Kreślę sobie trasy w endo a potem biegnę nimi. GPS nie sprawi, że będę szybciej biegał.
10 km - 46:11 netto (13.10.2013 - VI Bieg Żorski)
21,097 km - 1:45:49 netto (15.09.2013 - II Tyski Półmaraton)
http://www.endomondo.com/profile/7880511
Awatar użytkownika
Wapel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 673
Rejestracja: 02 wrz 2012, 09:31
Życiówka na 10k: 53:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świętochłowice

Nieprzeczytany post

Tomek Wawrzeń pisze:Późno bo późno ale w końcu zdecydowałem się odwiedzić Twojego bloga. Powodzenia w Bielsku. Jesteś zdeterminowany na cel i myślę, że Ci się uda. A jeśli zabraknie kilku sekund to ... co się odwlecze to nie uciecze. Lepiej jednak żeby nie zabrakło, bo wtedy będziesz mógł wyznaczyć sobie następny cel :).
PS: Zerknąłem na wątek z gpsem. Ja też póki co radzę sobie bez. Kreślę sobie trasy w endo a potem biegnę nimi. GPS nie sprawi, że będę szybciej biegał.
Cel na pewno będzie, ale na razie jest jeszcze nie znany - bieganie bez celu obawiam się, że nie będzie dla mnie :P póki co odpoczywam przed niedzielnymi zawodami (o ile pracę od 8 do 20 można nazwać odpoczynkiem :]). Dzisiaj tylko 3km z przebieżkami i szykujemy opał na niedzielę, żeby wrzucić wszystko do pieca i wyzwolić maksymalne obroty silników :D
acer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1081
Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
Życiówka na 10k: 57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Paweł sadzę, że w niedziele będzie bardzo dobrze ale ważne jest odpowiednie nastawienie. Forma biegowa jest i to bardzo dobra teraz pora tylko dobrze głowę przygotować ;)

Trzymam kciuki!
Obrazek
le0n71
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1712
Rejestracja: 24 lis 2011, 07:48
Życiówka na 10k: 40:28
Życiówka w maratonie: 03:24:00
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski

Nieprzeczytany post

"Nie od dziś mu to mówię... i po co się katować dla głupich 45 minut? jak przebiegnie w 46 minut to świat się zawali, nie?!
...
Jeszcze raz się pytam, gdzie tu przyjemność i endorfiny?! :....."

Nie mogę się z tym zgodzić :ble: Dla mnie największa przyjemność to właśnie postawienie sobie celu i dążenie do jego realizacji, nawet jak nieraz boli... Takie bieganie dla samego biegania szybko by mnie znudziło i nie dawało żadnej frajdy. No ale każdy ma radochę z czego innego. Trzymam kciuki za złamanie 45min., bo inaczej się właśnie świat zawali :hahaha: Uda się na pewno !! :taktak:
Obrazek

10km: 40:08, 08.03.2015 8 Bieg Kazików (bez atestu)
połówka: 1:30:01, 24.10.2015 2 PZU Cracovia Półmaraton
cały: 3:16:25, 26.04.2015 Orlen Warsaw Marathon
KOMENTARZE
Awatar użytkownika
Wapel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 673
Rejestracja: 02 wrz 2012, 09:31
Życiówka na 10k: 53:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świętochłowice

Nieprzeczytany post

le0n71 pisze:Nie mogę się z tym zgodzić :ble: Dla mnie największa przyjemność to właśnie postawienie sobie celu i dążenie do jego realizacji, nawet jak nieraz boli... Takie bieganie dla samego biegania szybko by mnie znudziło i nie dawało żadnej frajdy. No ale każdy ma radochę z czego innego. Trzymam kciuki za złamanie 45min., bo inaczej się właśnie świat zawali :hahaha: Uda się na pewno !! :taktak:
ja chyba też muszę mieć jakiś jasno określony cel bo inaczej obawiam się, że z motywacją do treningów mogłoby być ciężko :P na razie nie myślę o żadnych nowych celach bo mój umysł skupiony jest na tym jednym, jedynym, niedzielnym, 10-cio kilometrowym, czasowym i 45-minutowym :P
Awatar użytkownika
pawelkolejarz
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 179
Rejestracja: 22 cze 2012, 09:00
Życiówka na 10k: 42:00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie wiem, czy jutro będę na komputerze, więc już teraz życzę powodzenia w niedzielę. Mocny jesteś, więc jak wszystko się poukłada, na pewno się uda połamać 45min. Z tego co widzę to bieg jest o 11, więc będę gdzieś tam w oczekiwaniu na start kciuki trzymał. MOC!
Awatar użytkownika
Wapel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 673
Rejestracja: 02 wrz 2012, 09:31
Życiówka na 10k: 53:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świętochłowice

Nieprzeczytany post

pawelkolejarz pisze:Nie wiem, czy jutro będę na komputerze, więc już teraz życzę powodzenia w niedzielę. Mocny jesteś, więc jak wszystko się poukłada, na pewno się uda połamać 45min. Z tego co widzę to bieg jest o 11, więc będę gdzieś tam w oczekiwaniu na start kciuki trzymał. MOC!
dzięki, Ty też daj czadu :) jakoś o Twój wynik jestem spokojniejszy niż o mój :bum:
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Powodzenia życze i 3mam mocno kciuki miedzy 11:00-11:44 :spoczko: !
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
ODPOWIEDZ