Bark

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Dyzia
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 43
Rejestracja: 03 kwie 2013, 13:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Witam.
Biegam od niedawna a już nabawiłam się kontuzji. Od tygodnia mam bardzo silne bóle barku do tego stopnia że nie mogę ruszać ręką. Dzisiaj poszłam do lekarza w końcu (rodzinnego dopiero niestety - wiadomo żeby iść dalej trzeba mieć skierowanie). Pani doktor rękę dokładnie obejrzała wysłuchała opisu bólu i postawiła wstępną diagnozę że jest to problem ze stawem barkowym. Oczywiście wysyła mnie dalej do ortopedy. Moje pytanie jest następujące. Czy jest możliwe abym uszkodziła bark w trakcie biegania? Zawsze się rozgrzewam łącznie z rękoma. Jeśli bieganie mogło mieć na to wpływ to jak można tego uniknąć w przyszłości? Próbowałam się tego dowiedzieć od pani doktor ale wycofała się od odpowiedzi mówiąc że nie jest ekspertem od sportów a nie chciałaby mnie w żaden sposób wprowadzić w błąd jednak przyznała że nie kojarzy żeby ktoś przyszedł do niej z bólem barku który wystąpił po bieganiu.
Przy odpowiedzi na moje pytanie bardzo prosiłabym o uwzględnienie tego że nie jest to problem mięśni i kości bo spotkałam się z opinią że pewnie mam zakwasy po prostu :) Problem dotyczy stawu
Pozdrawiam.
http://paulina-biega.blogspot.com/ <- Mój blog. Kończę z lenistwem kanapowym :) Zapraszam do kibicowania :)

http://www.endomondo.com/profile/12239248 <- Zapraszam do znajomych
PKO
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Lewy czy prawy bark?
Jak lewy to jest to klasyczne niedotlenienie. Jak prawy to kolka. Obydwa przypadki sprowadzają do tego, że jesteś zbyt spięta (nierozciągnięta) lub biegasz za szybko.
Dyzia
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 43
Rejestracja: 03 kwie 2013, 13:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie chciałabym zabrzmieć jakbym się wymądrzała czy coś tylko co ma kolka do stawu bo nie bardzo wiem?
http://paulina-biega.blogspot.com/ <- Mój blog. Kończę z lenistwem kanapowym :) Zapraszam do kibicowania :)

http://www.endomondo.com/profile/12239248 <- Zapraszam do znajomych
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To, że nie możesz ruszać ręką jest efektem niedotlenienia lub kolki. Zadbaj o porządne rozciąganie po biegu każdej części ciała to po jakimś czasie przejdzie. Masz za słabe kończyny.

A jeżeli mówisz, że to stawy to co my tutaj na forum poradzimy?
Dyzia
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 43
Rejestracja: 03 kwie 2013, 13:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

To proszę Cię żebyś na następny raz przeczytał dokładnie temat a dopiero później komentował bo napisałam wyraźnie że mam problem ze stawem barkowym i moje pytanie nie brzmiało skąd się to wzięło i jak możecie mi pomóc tylko czy może to być wynikiem biegania bo lekarka nie była w stanie mi powiedzieć.
http://paulina-biega.blogspot.com/ <- Mój blog. Kończę z lenistwem kanapowym :) Zapraszam do kibicowania :)

http://www.endomondo.com/profile/12239248 <- Zapraszam do znajomych
Awatar użytkownika
aro05
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 329
Rejestracja: 20 cze 2012, 14:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wszedlem na twoja strone i tak sie zastanawiam czy problemu ze stawem barkowym nie nabawilas sie wykonujac pompki (brak rozgrzewki, zla technika itp...) zwlaszcza, ze wykonywalas je czujac bol. Warto po konsultacji z ortopeda zobaczyc rehabilitanta, ktory wykona kilka testow stawu barkowego. Oczywiscie wszelkie cwiczenia konczyn gornych trzeba sobie narazie odpuscic. Co do biegania to chyba szkoda byloby przerwac:) choc czasem przez niesymetryczna prace konczyn gornych w trakcie biegu, mozemy nabawic sie kontuzji innych czesci ciala.
Druga wazna rzecz, link ktory jest na twojej stronie dotyczacy brzuszkow i wyjasniajacy technike ich wykonywania nie porusza jednej bardzo waznej kwestii. Chodzi tu szczegolnie o kobiety, ktore wykonujac nieprawidlowo brzuszki i inne cwiczenia (najczesciej tulowia), moga narazic sie na problemy typu nietrzymanie moczu. Wykonujac nieprawidlowo brzuszki, latwo zauwarzyc iz w momencie unoszenia tulowia, nasz brzuch sie unosi (bardziej lub mniej), w skrocie powoduje to ruch organow w dol a wiec ich parcie, mysle ze nie musze juz wyjasniac reszty. Aby temu zapobiec, przed uniesieniem tulowia cofamy gorna czesc miednicy (dociskamy ja do podloza chroniac w ten sposob dolny odcinek kregoslupa) i wciagamy brzuch. Istnieje duzo cwiczen skuteczniejszych niz klasyczne brzuszki.
Dyzia
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 43
Rejestracja: 03 kwie 2013, 13:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ok skoryguję te brzuszki.
Właśnie wiem jestem sama sobie trochę winna z tymi pompkami. Co do biegania to niestety do czasu wizyty u ortopedy i jego opinii lekarz kazała mi przerwać nawet bieganie bo uznała że w sumie ruch kończyny będzie więc szkoda dowalać do pieca że tak powiem a ja jestem taka rozradowana jak biegam że generalnie w trakcie biegu nawet bólu nie czuję :D Myślę że mogliby mi spokojnie tą rękę uciąć a i tak zauważyłabym to dopiero w domu ;) Zastanawia mnie tylko czy dobrze rozumuję no bo generalnie bieganie jest na tyle intensywną formą aktywności fizycznej że pobudza chyba wszystkie możliwe partie ciała i zastanawiam się czy w jakikolwiek sposób mogło się to przyczynić do urazu (zakładając że wywołały go pompki lub cokolwiek innego - ból wystąpił po bieganiu nie po pompkach) lub ewentualnie wywołać coś takiego. O tyle to nietypowe że nie znalazłam nic konkretnego w internecie na ten temat bo jak ludzie biegający piszą o stawach to raczej w nogach a ja na rękach nie biegam ;) Generalnie mogłabym poczekać do jutra do wizyty u ortopedy (o ile oczywiście uda mi się do niego jutro dostać -.-') ale trochę się obawiam że fachowa nie odpowie mi na pytania dotyczące sportu tak jak to zrobiła lekarz rodzinna.
http://paulina-biega.blogspot.com/ <- Mój blog. Kończę z lenistwem kanapowym :) Zapraszam do kibicowania :)

http://www.endomondo.com/profile/12239248 <- Zapraszam do znajomych
Dyzia
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 43
Rejestracja: 03 kwie 2013, 13:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ok sprawa kontuzji wyjaśniła się. Jakimś cudem skręciłam sobie bark. Nie mam zielonego pojęcia w jaki zrobiłam to sposób :D Jakby nie patrzeć nie pobiegam sobie przez jakiś czas no i nadal nie wiem czy to przez bieganie czy nie :/
http://paulina-biega.blogspot.com/ <- Mój blog. Kończę z lenistwem kanapowym :) Zapraszam do kibicowania :)

http://www.endomondo.com/profile/12239248 <- Zapraszam do znajomych
dunker
Wyga
Wyga
Posty: 135
Rejestracja: 13 mar 2013, 20:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

jak kiedyś nabawiłem się kontuzji barku podczas snu .Poprostu rano się już obudziłem i nie mogłem ręką ruszać ,a dwa tygodnie bark bolał mocno.To było po jakiejś imprezie zakrapianej % wtedy w dziwnych pozycjach przeważnie się budzę ręka musiała jakoś się dziwnie ułożyć i ciężar ciała dołożył swoje
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ