Teksty przechodniów podczas biegu
- kris_brazylia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 450
- Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
- Życiówka na 10k: 43,29
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chile
- Kontakt:
Dobrze nie widzailem ale z daleka ladne ... To mleko moze sie zsiasc od biegania...
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To moze lepiej biegajcie z tlusta smietana, odrazu bedziecie wytrzasac maslo
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 349
- Rejestracja: 05 lut 2010, 21:40
- Życiówka na 10k: 44:36
- Życiówka w maratonie: 3:48:21
- Kontakt:
... eee tam, jakby tak przytoczyć teksty zasłyszane podczas jazdy na rowerze...
- wypass
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2077
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
- Życiówka na 10k: 53min 56s
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: radom
Może nie tekst, ale sytuacja:
Biegnę po ścieżce rowerowej...zbliżam się do samochodu, który całą szerokość ścieżki zajmuje...
Widzę ironiczny uśmiech kierowcy i rozkłada ręce...ja biegnąc też rozkładam ręce...że niby pojedynek hie hie...
Nie kierowca zjechał ze ścieżki z uniesionym w górę kciukiem
Biegnę po ścieżce rowerowej...zbliżam się do samochodu, który całą szerokość ścieżki zajmuje...
Widzę ironiczny uśmiech kierowcy i rozkłada ręce...ja biegnąc też rozkładam ręce...że niby pojedynek hie hie...
Nie kierowca zjechał ze ścieżki z uniesionym w górę kciukiem
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Przede wszystkim co robil samochod na sciezce rowerowej, a po drugie to dlaczego on po niej biegl
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 513
- Rejestracja: 31 sty 2012, 09:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
gocu pisze:Jeśli nie kierowca to kto?wypass pisze: Nie kierowca zjechał ze ścieżki z uniesionym w górę kciukiem
I jak to - uśmiech rozkładał ręce?
Dziwne to wszystko.
Zgadza - brakuje puenty, że np. się obudził a tam ... bo ciężko zakumać o co w całej opowieści chodzi.
Żeby nie było całkiem off topic to ostatnio jak byłem z latoroślą na rowerze (ale biegacze nas wyprzedzali) i okazało się, że kierownica w jego jednośladzie nie była odpowiednio mocno skręcona i mu się rozjechała. To ja krzyczę do kolejnych przejeżdżających rowerzystów czy nie mają kluczy. No i jeden mnie rozwalił - bardzo się przejął całą sytuacją - kluczy nie miał ale zaczął też łapać innych rowerzystów i jeszcze podzielił się bułką z juniorem. A ten oczywiście ochoczo skorzystał z propozycji (biedne dziecko jeść nie dostaje w domu). Widać zdarzają się super sympatyczni ludzie.
-
- Wyga
- Posty: 71
- Rejestracja: 28 lut 2013, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Apropos sympatycznych ludzi: w poprzednie wakacje jechałem rowerem nad jezioro. Niespodziewanie zatrzymała się koło mnie (trochę zjeżdżając mi drogę) czarna beemka, w środku czterech napakowanych dresów. W pierwszej chwili przypomniały mi się filmy akcji i stanęła mi przed oczyma wizja bycia okradniętym lub pobitym. Jednak pozory mylą - podczas jazdy rozpiął mi się plecak z którego wypadł m.in. portfel. Mili panowie z BMW pozbierali rzeczy które zgubiłem, pojechali do mnie i mi je oddali. Moja mina musiała być w tamtym momencie nieziemska.
Tak więc stereotypy nie zawsze się sprawdzają.
Tak więc stereotypy nie zawsze się sprawdzają.
- wypass
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2077
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
- Życiówka na 10k: 53min 56s
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: radom
Zjadłem przecinek i tak wyszło...dziwnie...gocu pisze:Jeśli nie kierowca to kto?wypass pisze: Nie kierowca zjechał ze ścieżki z uniesionym w górę kciukiem
I jak to - uśmiech rozkładał ręce?
Dziwne to wszystko.
Chodziło mi o sytuacje, kiedy pieszy widząc biegających nie ustępują...trzeba uskakiwać na jezdnię, trawę czy inne miejsca....
A tutaj kierowca, który zajmował całą drogę pokazał mi OK (kciukiem do góry) i zjechał mi z drogi...
Mnie osobiście to zmotywowało i dało uśmiech na twarzy do końca biegu :D
- WojtekM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1991
- Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radzionków
w jeden z gorących dni dobiegam asfaltem do zamkniętego przejazdu kolejowego. stoi sznurek aut.
staję pod szlabanem obok busa, w którym otwiera się okno. z otwartego okna wysuwa się w moim kierunku ręka z mineralką.
słyszę: gorąco ...
staję pod szlabanem obok busa, w którym otwiera się okno. z otwartego okna wysuwa się w moim kierunku ręka z mineralką.
słyszę: gorąco ...
Go Hard Or Go Home
- malvina-pe.pl
- Stary Wyga
- Posty: 217
- Rejestracja: 08 lut 2013, 20:17
- Życiówka na 10k: 00:46:40
- Życiówka w maratonie: 03:55:47
- Kontakt:
Mega pozytywneWojtekM pisze:w jeden z gorących dni dobiegam asfaltem do zamkniętego przejazdu kolejowego. stoi sznurek aut.
staję pod szlabanem obok busa, w którym otwiera się okno. z otwartego okna wysuwa się w moim kierunku ręka z mineralką.
słyszę: gorąco ...
-
- Wyga
- Posty: 145
- Rejestracja: 16 kwie 2013, 19:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieszczady
Może żaden tekst ale... biegnę godzina 13:00 patelnia, leje się ze mnie jak z kaczki, mam ochotę się rzucić do rowu. Aż tu niewiasta i jej uśmiech. Od razu mnie podbudowało.
A z typowych to Co to #@$%@#% było? Ej koleś...
Dziwne spojrzenia jakby to jakieś ufo biegło, biegam wieczorami z czołówką to może dlatego. :P
A z typowych to Co to #@$%@#% było? Ej koleś...
Dziwne spojrzenia jakby to jakieś ufo biegło, biegam wieczorami z czołówką to może dlatego. :P