Cześć,
Jestem przeziębiony, a w niedzielę planowałem start w Maratonie Warszawskim. Jak myślicie, czy ma sens spokojny bieg w niedzielę ? Oczywiście, od dzisiaj, po wizycie u lekarza, intensywnie się leczę.
Pozdrawiam,
Przeziębienie a maraton
- Mirkas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 251
- Rejestracja: 07 paź 2001, 20:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Ja rok temu tez tydzien przed maratonem złapałem lekkiego wirusa.Wykurowałem się szybko,ale miało to wpływ na formę. W tym roku też zwyczajowo tydzien przed jakies dziwne wachania temperatury(36-37).
Zalezy jak bardzo to przeziębienie Ci się objawia.Duża temperatura,kaszel,katar.? W każdym razie nie bierz antybiotyków.Minimum lezenia w łózku.Domowe srodki leczenia.Jak najszybciej rozruch.Spróbuj pobiec ,chociaż zrewiduj plany w dół.
Zalezy jak bardzo to przeziębienie Ci się objawia.Duża temperatura,kaszel,katar.? W każdym razie nie bierz antybiotyków.Minimum lezenia w łózku.Domowe srodki leczenia.Jak najszybciej rozruch.Spróbuj pobiec ,chociaż zrewiduj plany w dół.
Mirek K
- Mirkas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 251
- Rejestracja: 07 paź 2001, 20:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
radekg- powaznie to marne szanse. Półmaratonów jest wiele do wyboru.Jeszcze sobie odbijesz.A po antybiotyku i temperaturze będziesz słaby jak niemowlę.
Mirek K
- Maciaszczyk
- Stary Wyga
- Posty: 192
- Rejestracja: 05 sie 2003, 11:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Dodam jeszcze, że po dużym obciążeniu jest się bardziej narażonym na przykre powikłania.Quote: from Mirkas on 6:19 pm on Sep. 15, 2004
A po antybiotyku i temperaturze będziesz słaby jak niemowlę.
- radekg
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 28 sty 2004, 10:13
Tak naprawde to mi sie to wzielo prawdopodobnie stad ze tydzien temu pobieglem swoj pierwszy polmaraton majac wieczor lekko zdarte gardlo i 37 na liczniku.
Nie mam zadnych startowych doswiadczen tak wiec zdziwilo mnie moje tetno, od startu mialem 170 i tak do 15 km kiedy musialem na chwile przestac biec
Musze dodac ze na treningach przy takim tempie mam srednie tetno ponizej 140... Choróbsko czy stres przedbiegowy ?
Ciekawy jestem czy ktos ma tego rodzaju doswiadczenia ?
Ja coraz bardziej sklaniam sie do dmuchania na zimne... Niby czulem sie dobrze a dorobilem sie i nici z glownej imprezy
Nie mam zadnych startowych doswiadczen tak wiec zdziwilo mnie moje tetno, od startu mialem 170 i tak do 15 km kiedy musialem na chwile przestac biec

Musze dodac ze na treningach przy takim tempie mam srednie tetno ponizej 140... Choróbsko czy stres przedbiegowy ?
Ciekawy jestem czy ktos ma tego rodzaju doswiadczenia ?
Ja coraz bardziej sklaniam sie do dmuchania na zimne... Niby czulem sie dobrze a dorobilem sie i nici z glownej imprezy
