Przeziębienie a maraton

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
mmarek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 14
Rejestracja: 17 kwie 2004, 22:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cześć,
Jestem przeziębiony, a w niedzielę planowałem start w Maratonie Warszawskim. Jak myślicie, czy ma sens spokojny bieg w niedzielę ? Oczywiście, od dzisiaj, po wizycie u lekarza, intensywnie się leczę.
Pozdrawiam,
mm
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Mirkas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 251
Rejestracja: 07 paź 2001, 20:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Nieprzeczytany post

Ja rok temu tez tydzien przed maratonem złapałem lekkiego wirusa.Wykurowałem się szybko,ale miało to wpływ na formę. W tym roku też zwyczajowo tydzien przed jakies dziwne wachania temperatury(36-37).
 Zalezy jak bardzo to przeziębienie Ci się objawia.Duża temperatura,kaszel,katar.? W każdym razie nie bierz antybiotyków.Minimum lezenia w łózku.Domowe srodki leczenia.Jak najszybciej rozruch.Spróbuj pobiec ,chociaż zrewiduj plany w dół.
Mirek K
Awatar użytkownika
radekg
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 28 sty 2004, 10:13

Nieprzeczytany post

A co powiecie na to ?
Zapalenie gardla, temperatura 38,5, antybiotyki

Dajecie mi szanse na pobiegniecie w niedziele polmaratonu

Chce sie doczlapac!
Awatar użytkownika
Mirkas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 251
Rejestracja: 07 paź 2001, 20:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Nieprzeczytany post

radekg- powaznie to marne szanse. Półmaratonów jest wiele do wyboru.Jeszcze sobie odbijesz.A po antybiotyku i temperaturze będziesz słaby jak niemowlę.
Mirek K
Awatar użytkownika
Maciaszczyk
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 192
Rejestracja: 05 sie 2003, 11:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Quote: from Mirkas on 6:19 pm on Sep. 15, 2004
A po antybiotyku i temperaturze będziesz słaby jak niemowlę.
Dodam jeszcze, że po dużym obciążeniu jest się bardziej narażonym na przykre powikłania.
Awatar użytkownika
radekg
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 28 sty 2004, 10:13

Nieprzeczytany post

Tak naprawde to mi sie to wzielo prawdopodobnie stad ze tydzien temu pobieglem swoj pierwszy polmaraton majac wieczor lekko zdarte gardlo i 37 na liczniku.

Nie mam zadnych startowych doswiadczen tak wiec zdziwilo mnie moje tetno, od startu mialem 170 i tak do 15 km kiedy musialem na chwile przestac biec ;-)
Musze dodac ze na treningach przy takim tempie mam srednie tetno ponizej 140... Choróbsko czy stres przedbiegowy ?

Ciekawy jestem czy ktos ma tego rodzaju doswiadczenia ?

Ja coraz bardziej sklaniam sie do dmuchania na zimne... Niby czulem sie dobrze a dorobilem sie i nici z glownej imprezy :-(
ODPOWIEDZ