Acer - komentarze

[acer]

.....jeszcze trochę, a okaże się, że pół wsi biega

pól wsi to może nie ale jakby coraz więcej biegających ludzi można zobaczyć .... i z tego powodu to nic tylko się cieszyć

Acer trzymam kciuki. Myślę, że powinno w okolicach 1:40 się zakręcić. Skoro mnie się udało po pół roku to Tobie tym bardziej. Tylko pamiętaj o chłodnej głowie i nie daj się ponieść emocjom i tłumowi

teoretycznie z kalkulatora wychodzi mi wynik na polówkę 1:40:18 ... obawiam się o pogodę (ciepło) no i jakby trochę zabrakło ostatnio długich wybiegań .....
Co do chłodnej głowy to mam nauczkę ostatnio i tu już takiego błędu nie mam zamiaru popełnić .... są dwa okrążenia, planuje pierwsze pokonać tak gdzieś w granicy 52 min a później zobaczymy.

[siena_driver]

Wiesiek, myślę, że 1:45 powinieneś pobiec, nawet w słońcu.
Popatrz na taktykę Sosika z Marzanny, możesz nawet nieco szybciej polecieć pierwszą połowę, powiedzmy kolejne piątki w 25:30, 25:30, 25:00, 24:30.

[acer]

Tak Paweł taktycznie rozgrywa te zawody świetnie i można jego czasy na odcinkach jak najbardziej brać za wzór

[mclakiewicz]

Bytom będzie mocno trzymał kciuki i podpatrywał taktykę.

[sosik]

Tak Paweł taktycznie rozgrywa te zawody świetnie i można jego czasy na odcinkach jak najbardziej brać za wzór

Bardzo miło mi to słyszeć, że po 7 miesiącach biegania mogę być dla kogoś wzorem. Naprawdę pozytywnie to na mnie działa.
Patrząc na Twoje czasy to spokojnie w okolicach 1:40 się zakręci. Chyba, że będzie beznadziejna pogoda. Zacznij w okolicach 25:30 - 26:00 na pierwszych 5 km. Potem wschłuchaj się w organizm. Jak nie będzie 'protestów' to przyspiesz delikatnie - powiedzmy do 25:00 na drugich 5km. Jeżeli dalej organizm się nie będzie buntował to znów delikatnie przyspiesz. Niedużo - może trzecie 5 km w czasie 24:30. Ostatnie 6.1 km to już lecisz 'sercem', a nie głową. Trzymam kciuki i zobaczysz, że dasz radę.

[acer]

Pakiet startowy odebrany jutro rano nie trzeba będzie się spieszyć, w pakiecie koszulka w kolorze pomarańczowym gazety, żel, gąbka a mój numer to 1084.
Zapowiada się ciepło ma być ok. 20 stopni, więc polewać się i pic trzeba będzie, grzecznie ustawię się gdzieś w tyle i początek tym razem obiecuje, że będzie spokojny

[sosik]

Gratulacje wyniku.
Pierwsze koty za płoty. Cały czas zbieramy doświadczenia, które zaprocentują w przyszłości. Pogoda faktycznie dzisiaj nieciekawa do biegania. Też sobie machnąłem dzisiaj półmaraton i słońce dawało się we znaki.
Jakie plany teraz ?


p.s. w blogu popraw wynik netto - w jednym miejscu jest 1:51 w drugim 1:21.

[Wapel]

gratki wyniku mogłeś nie pisać o tych bólach w podbrzuszu bo nie nastrajasz mnie tym doświadczeniem optymistycznie przed Bielskiem za tydzień niemniej szacunek za ukończenie biegu mimo tych bólów, wiem jakie to potrafi być upierdliwe i ciężkie ;/

[mclakiewicz]

Bardzo dobry wynik! Gratuluję.

[Angua]

Jak dla mnie wynik fantastyczny. Zwłaszcza, że w taką pogodę jak dzisiaj nie biega się zbyt komfortowo, więc wielkie gratulacje
Jak już wymyślisz, co dalej, to napisz, ja już tydzień po połówce i dalej się głowię

[rubin]

Gratulacje, Wiesiek wynik bardzo dobry, pogoda, warunki trudne a i tak świetnie wyszło

[siena_driver]

Wiesiek, wynik - rewelacyjny w tych okolicznościach przyrody. Naprawdę, dziś ciężko się biegało w całej Polsce, więc Twoje tempo naprawdę godne podziwu! Tak trzymaj!

[gonefishing]

Kamil czy tak szybko to osiągnąłem? ....
ps. bardzo chciałbym w niedziele choć zbliżyć się do Twojego wyniku w połówce.

Każdemu inny dystans inaczej wychodzi. Wystarczy popatrzeć na podpisy innych forumowiczów. Ktoś ma lepszą dychę a słabszy maraton od innego kolesia. Mi na przykład fajnie biega się 5-tki i połówki. Dycha masakra i nie wiem czemu tak jest. Może po prostu nie trafiłem na odpowiedni dzień z zawodami. O dziwo, wszystkie dychy biegłem wieczorne, a wtedy biega mi się najlepiej. Jak to z tym jest u mnie okaże się w Stargardzie 22 czerwca.
Wydaje mi się, że to też kwestia tego, że dla mnie (niezależnie od intensywności rozgrzewki) włącza się Turbo ok 8 do 12 km. Dla połówki to okej ale na dychę za późno. Piątka znowu na tyle krótka, że można się przemęczyć nawet na kolce. Z drugiej strony na długie dystanse to zaraz mój krawiec siada i jak go nie kijem to pałą. Znowu marudzę
Tak czy siak Twój debiut połówkowy zrobiony po mocnej dyszce (2 tyg. wcześniej) jest lepszy o 33 sekundy od mojego, zrobionego na świeżości 6 tyg. po dyszce na luzie 55:30 także Acer czapki z głów

[acer]

O wstępnych planach napisałem na blogu, na 80% jestem zdecydowany na maraton we wrześniu, to "chodzi" za mną od dłuższego czasu i chyba nie ma co odwlekać. Jeszcze trochę i ruszam zabawę z Danielsem, najpierw 3-4 tygodnie spokojne biegi, jak najwięcej lasu i pól a jak najmniej asfaltu później zaczynam zabawę z tempem maratońskim, progowym itp.

Chciałbym w połowie roku jakaś dyszkę zaliczyć no i w połowie listopada mam lokalny bieg na 15k a na nim z dobrej strony się pokazać

[rubin]

7 mcy biegania to i dużo i mało - dlatego nie ma co za wiele myśleć nad czasem z połówki - więc masz tutaj rację ;
powodzenia w przygotowywaniu się do maratonu; z danielsowskimi planami - myślę, że wyrwiesz do przodu, tylko nie wiem, czy potrzebne Ci jeszcze te 4 tygodnie biegów spokojnych - to co nabiegałeś wcześniej - chyba wystarczy , ale dopytaj się w dziale "trening" bo może coś poplątałam ;
ja w tym roku jeszcze się nie odważę na tak dugie dystanse, może za rok ... albo wcale

PS. fajny bąbel z Twojego synka