nadciśnienie tętnicze u biegaczy

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
toommeekk
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 17
Rejestracja: 23 sie 2004, 23:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa polska

Nieprzeczytany post

biegam od 3 lat  miesięcznie od 150 do 200 km robię stałe postępy , bieganie sprawia mi dużo satysfakcji czuję się świetnie . Jest jednak jeden problem a mianowicie ciśnienie , które wynosi 145 / 100 puls w spoczynku wacha się od 48 do 52 . Lekarze mówią ,że są to wartości za wysokie . Jak mówią poradniki medyczne regularne uprawianie sportu obniża ciśnienie a w moim przypadku tak się nie dzieje . Czy inni koledzy biegacze też mają podobne problemy gdzie można znależć fachową poradę myśle tu medycynie sportowej  i periodykach dla biegaczy . pozdrawiam
toommeekk
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
meryt
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 228
Rejestracja: 08 mar 2004, 22:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Olkusz

Nieprzeczytany post

to zależy co jest powodem nadciśnienia w jednym przypadku bieganie obniża a w innym nie.Na lekarzy uważaj tak samo jak na nadciśnienie.Na wszelki wypadek sprawdż nerki.Pazdrawiam 145/90
grupa biegowa www biegajznami.pl
arttur
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 08 mar 2004, 20:24

Nieprzeczytany post

wazne jest zebys zrobil badanie cisnienia w ciagu calej doby tzn 24 H, ja mam cisnienie w dzien 145/90 w nocy spada do 115/65 takze srednio jest to ok...tak twierdzi moj lekarz...noj puls to ok 55.....i juz wiele razy tez slyszalem  ze czasami "mniej jest wiecej"
Awatar użytkownika
RobertD
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 979
Rejestracja: 17 cze 2001, 11:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Pojedyncze pomiary ciśnienia są bez sensu (zespół białego fartucha itp.) Polecam pomiar ciśnienia 24h (tzw. holter ciśnieniowy) oraz ekg wysiłkowe (również mierzy się ciśnienie). Też mam wysokie ciśnienie, chociaż po jednym piwie potrafiło spaść z 140 do 115. Grunt to się wyluzować.

(Edited by RobertD at 9:24 am on Sep. 1, 2004)
Awatar użytkownika
gregoz68
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 466
Rejestracja: 04 lut 2004, 13:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Pojedyncze pomiary ciśnienia są bez sensu zwłaszcza o drugiej w nocy! Ty masz zdrowie!
Pozdrowienia. :)
gregoz
Awatar użytkownika
krzycho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2397
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Dykteryjka.
Pobudka o 4 rano, przez cały dzień jazda z Krakowa do Dębna, po drodze ze cztery kawy (normalnie jedna). Prosto z trasy na tzw. badania lekarskie dopuszczające do maratonu. Ciśnienie 160/110 (normalnie 105/60).
Pan doktór (wyczekująco): No i co?
Ja: mina "allle ozzzo chozzzzi"
Pan doktór (wzruszając ramionami): No przecież pana nie odeślę...
:hahaha:
[i]i taaak warrrto żyć[/i]
k
Awatar użytkownika
THUNDERMAN
Wyga
Wyga
Posty: 110
Rejestracja: 01 wrz 2004, 08:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Mi się wydaje że na tych szarlatanów trzeba uważać. Ja miałem 2 razy pod rząd  145/70 i pani doktor zaczęła panikować że to za dużo. (Jestem młody). Mam hipotezę: Jeśli serce zwiększa objętość w wyniku treningów, zaczyna bić wolniej bo za każdym uderzeniem pompuje więcej krwi. No ale żyły nie mogą się rozciągać w nieskończoność, dlatego podczas uderzeń pojawia się wyższe ciśnienie - krew jest bardziej "ściśnięta" w żyłach. Czy dobrze mi się wydaje? Dlaczego trening miałby zmniejszać ciśnienie?
LIVE TO RUN, RUN TO LIVE!
Awatar użytkownika
laknabino
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 08 paź 2003, 21:52
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ja mam zaś problem b mam za niskie i co ja mam zrobić??
najniższe jakie miałam to było 88\47 a tak zwykle to mam 94/57
nie chce pić kawy................
Awatar użytkownika
THUNDERMAN
Wyga
Wyga
Posty: 110
Rejestracja: 01 wrz 2004, 08:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Ja bym się niskim ciśnieniem nie przejmował. Wysokie może być przyczyną wielu chorób, w tym sprzyja wylewowi ale niskie nie jest specjalnie groźne, jeśli nie wynika z jakiejś choroby. Znam osobę która ma górny próg 87 i jest całkowicie zdrowa od wielu lat! Ale ty też masz z czego być dumny....  Macie jakoś małe skoki ciśnienia. Może pani doktor miała rację, ale co tam. Raz się żyje :)
LIVE TO RUN, RUN TO LIVE!
zula
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 420
Rejestracja: 05 mar 2004, 13:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Thunderman-serce pompuje w tętnice nie żyły. Objętość wyrzutowa nie pozostaje w ścisłej korelacji z ciśnieniem, które jest przede wszystkim związane ze skurczem małych tętnic (a przyczyn tego skurczu jest baaardzo wiele). Trening wpływa na układ sercowo-naczyniowy poprzez hormony i napięcie nerwów współczulnych i przywspólczulnych. 145 skurczowe to faktycznie za wysoko tym bardziej że jesteś młody, ale pojedyńczy pomiar jest niemiarodajny.
Laknabino-jeśli się z tym dobrze czujesz to kawy nie pij. Ja mam po kawie 90/60 :)
Często mniej oznacza więcej
Awatar użytkownika
THUNDERMAN
Wyga
Wyga
Posty: 110
Rejestracja: 01 wrz 2004, 08:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Wiem że nie w żyły pompuje, ale jak szybciej pompuje w tętnice to szybciej krew musi płynąć żyłami. Miałem użyć określenia naczynia krwionośne?
Nie w ścisłej korelaci - dobrze. Ale większa objętość wyrzutowa pośrednio wpływa na większe skoki ciśnienia niezależnie od działania tych dziwnych nerwów. To nie był 1 pomiar tylko 2 ostatnie a takie wysokie ciśnienie i tak wielką różnicę mam od zawsze. Jakoś zyję więc myślę że na razie do kardiologa się nie wybiorę, tym bardziej że przygotowuję się do maratonu a szarlatan w białym fartuchu mógłby tylko sprawę skomplikować :) Pozdrawiam.
LIVE TO RUN, RUN TO LIVE!
zula
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 420
Rejestracja: 05 mar 2004, 13:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Właśnie o to chodzi, że ciśnienie uwarunkowane jest głównie od małych naczyń a nie dużych. Może masz zsepół białego fartucha, spotkanie z szarlatanami bywa stresujące ;)
Często mniej oznacza więcej
ODPOWIEDZ