Kris - Powrót do biegania
Moderator: infernal
- kris_brazylia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 450
- Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
- Życiówka na 10k: 43,29
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chile
- Kontakt:
16 maja
rozgrzewka + 500 m truchtu
12km - 75%
Spokojnie na luzie udalo mi sie przebiec 12 km. temperatura ok bo w poludnie 18 stopni ( biegalem o 12), maly wietrzyk ( tak mi sie wydawalo), pochmurnie I idzie na deszcz.
Biegalem na plazy w czasie odplywu. Pierwsie 5 km latwo bez wiekszego wysilku I nic nie boli. Mysle sobie- ale fajnie mam wiaterek w plecy....na nawrocie (6km) pomyslalem....o kurde...teraz bede mial ten wiaterek w twarz...I tak tez bylo. Na szczescie po 8 km...zaczely sie domy I drzewa, ktore skutecznie hamowaly wiatr.
Do 9 km wszystko szlo ok. Pozniej odezwala sie prawa lydka a na 10 km lewe kolano. Jednak spokojnie dobieglem do mety. Rozciaganie I do domu.
Mysle ze przyczyna bolu stawow jest to ze znowu biegalem na dosc miekkim piasku. Jak biegam na asfalcie to wszystko ok, a na piasku pewnie sa wieksze przeciazenia. No ale przynajmniej cwicze sobie wytrzymalosc/sile I stawy sie uodparniaja.
To tyle. Jutro planuje podbiegi wieczorem zrobic.
rozgrzewka + 500 m truchtu
12km - 75%
Spokojnie na luzie udalo mi sie przebiec 12 km. temperatura ok bo w poludnie 18 stopni ( biegalem o 12), maly wietrzyk ( tak mi sie wydawalo), pochmurnie I idzie na deszcz.
Biegalem na plazy w czasie odplywu. Pierwsie 5 km latwo bez wiekszego wysilku I nic nie boli. Mysle sobie- ale fajnie mam wiaterek w plecy....na nawrocie (6km) pomyslalem....o kurde...teraz bede mial ten wiaterek w twarz...I tak tez bylo. Na szczescie po 8 km...zaczely sie domy I drzewa, ktore skutecznie hamowaly wiatr.
Do 9 km wszystko szlo ok. Pozniej odezwala sie prawa lydka a na 10 km lewe kolano. Jednak spokojnie dobieglem do mety. Rozciaganie I do domu.
Mysle ze przyczyna bolu stawow jest to ze znowu biegalem na dosc miekkim piasku. Jak biegam na asfalcie to wszystko ok, a na piasku pewnie sa wieksze przeciazenia. No ale przynajmniej cwicze sobie wytrzymalosc/sile I stawy sie uodparniaja.
To tyle. Jutro planuje podbiegi wieczorem zrobic.
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
- kris_brazylia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 450
- Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
- Życiówka na 10k: 43,29
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chile
- Kontakt:
17 maja
rozgrzewka I trucht
5x podbieg 200 m w energicznym tempie
4 km - 70% mozliwosci
Dzisiaj spokojnie chociaz ten podbieg dal mi troszke w kosc.
Sam podbieg jest dosc specyficzny, zaczyna sie spokojnie, a po 10 metrach coraz bardziej stromo. Juz na koncu to beztlenowo I sila woli dobiega sie do konca.
No ale siedzac teraz w fotelu nie jestem jakos bardzo zmeczony. Chyba sie uodparniam.
Jutro mysle, ze intwerwaly zrobie I tak zamkne 5 tydzien treningow.
Ps. Kiedy zaczynalem moje bieganie w Kwietniu, to nie wiedzialem, ze sprawi mi Ono taka radoche...
rozgrzewka I trucht
5x podbieg 200 m w energicznym tempie
4 km - 70% mozliwosci
Dzisiaj spokojnie chociaz ten podbieg dal mi troszke w kosc.
Sam podbieg jest dosc specyficzny, zaczyna sie spokojnie, a po 10 metrach coraz bardziej stromo. Juz na koncu to beztlenowo I sila woli dobiega sie do konca.
No ale siedzac teraz w fotelu nie jestem jakos bardzo zmeczony. Chyba sie uodparniam.
Jutro mysle, ze intwerwaly zrobie I tak zamkne 5 tydzien treningow.
Ps. Kiedy zaczynalem moje bieganie w Kwietniu, to nie wiedzialem, ze sprawi mi Ono taka radoche...
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
- kris_brazylia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 450
- Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
- Życiówka na 10k: 43,29
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chile
- Kontakt:
18 maja
Jestem jeszcze przed treningiem. Postanowilem jednak napisac w jakich imprezach biegowych planuje wziac udzial zaczynajac od 1 Wrzesnia.
1 Wrzesnia we Florianopolis: Bieg "1 Volta da Ressacada" i zarazem moj debiut na 10 km
22 Wrzesnia we Florianopolis: Bieg "Corrida Pela PAZ/ NO DROGAS" na 10 km
13 Pazdziernika w Balneario Camboriu: Bieg "Track&Field Run Series" na 10 km
11 Listopada w Blumenau: Bieg "Circuito Sesc de Caminhadas e Corridas" na 10 km
1 Grudnia we Florianopolis: Bieg "Circuito Sesc de Caminhadas e Corridas" na 10 km
Jeszcze na zaden z tych biegow nie jestem zapisany ale jeszcze jest sporo czasu. Myslalem takze niesmialo o pol maratonie. Znalalzem nawet fajny w miejscowosci: Pomerode, ktory odbedzie sie 27 Pazdziernika. Widze ze max ilosc uczestnikow to 1500, a po wyscigu oprocz darmowego jedzonka i owocow ma byc darmowe piwo hehe nie zeby jakos mi zalezalo po piwie bo po takim biegu jedno piwo i "mnie nie ma", ale np zdjecia z zeszlego roku wygladaja fajnie.
Wklejam pare zdjec z tego polmaratonu w zeszlym roku. Mi sie juz podoba i podobno sama miejscowosc jest bardzo ladna i zamieszkana przez potomkow Niemcow - oddalona ok 2.5 godziny samochodem od Florianopolis.
Nie wiem czy bede gotowy na polmaraton. Ale mysle ze juz teraz jestem wstanie przebiec 15 kilometrow w 1,5 godziny lub mniej, czyli za 5 miesiecy powinno byc lepiej.
Przyznam, ze sie troche nakrecilem na ten bieg Oby forma rosla .....
Jestem jeszcze przed treningiem. Postanowilem jednak napisac w jakich imprezach biegowych planuje wziac udzial zaczynajac od 1 Wrzesnia.
1 Wrzesnia we Florianopolis: Bieg "1 Volta da Ressacada" i zarazem moj debiut na 10 km
22 Wrzesnia we Florianopolis: Bieg "Corrida Pela PAZ/ NO DROGAS" na 10 km
13 Pazdziernika w Balneario Camboriu: Bieg "Track&Field Run Series" na 10 km
11 Listopada w Blumenau: Bieg "Circuito Sesc de Caminhadas e Corridas" na 10 km
1 Grudnia we Florianopolis: Bieg "Circuito Sesc de Caminhadas e Corridas" na 10 km
Jeszcze na zaden z tych biegow nie jestem zapisany ale jeszcze jest sporo czasu. Myslalem takze niesmialo o pol maratonie. Znalalzem nawet fajny w miejscowosci: Pomerode, ktory odbedzie sie 27 Pazdziernika. Widze ze max ilosc uczestnikow to 1500, a po wyscigu oprocz darmowego jedzonka i owocow ma byc darmowe piwo hehe nie zeby jakos mi zalezalo po piwie bo po takim biegu jedno piwo i "mnie nie ma", ale np zdjecia z zeszlego roku wygladaja fajnie.
Wklejam pare zdjec z tego polmaratonu w zeszlym roku. Mi sie juz podoba i podobno sama miejscowosc jest bardzo ladna i zamieszkana przez potomkow Niemcow - oddalona ok 2.5 godziny samochodem od Florianopolis.
Nie wiem czy bede gotowy na polmaraton. Ale mysle ze juz teraz jestem wstanie przebiec 15 kilometrow w 1,5 godziny lub mniej, czyli za 5 miesiecy powinno byc lepiej.
Przyznam, ze sie troche nakrecilem na ten bieg Oby forma rosla .....
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
- kris_brazylia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 450
- Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
- Życiówka na 10k: 43,29
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chile
- Kontakt:
18 maja
1km+5x1,2km(4’) p2:30+3km
Dzisiaj interwaly x 5. Troche opornie szlo. Jednak te wczorajsze podbiegi czulem w nogach. Jednak zacisnalem zeby I dokonaczylem zlozenia treningowe.
Jutro OFF na regeneracje
1km+5x1,2km(4’) p2:30+3km
Dzisiaj interwaly x 5. Troche opornie szlo. Jednak te wczorajsze podbiegi czulem w nogach. Jednak zacisnalem zeby I dokonaczylem zlozenia treningowe.
Jutro OFF na regeneracje
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
- kris_brazylia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 450
- Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
- Życiówka na 10k: 43,29
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chile
- Kontakt:
20 maja
samopoczucie - nie za dobre
500 m trucht i rozgrzewka
12 km - 75% (5 minut przerwy na roziaganie po 6 km)
rozciaganie
Dzisiaj troche wymuszony trening i ciesze sie ze juz po nim. Czulem sie troche zmeczony a do tego 2 godziny przed treningiem zjadlem 2 kanapki. Od dawna wiem ze po jedzenieu musze odczeka przynajmniej 4 godziny aby bieglo sie ok bez bolow brzucha. Jednak dzisiaj myslalem ze (tylko) po kanapkach bedzie ok. Jednak mylilem sie i brzuch zaczal bolec po 3km i w polowie dystansu zrobilem sobie nieplanowana przerwe 5 minutowa na rozciaganie.
Czulem sie moze zmeczony poniewaz wczoraj i dzisiaj na obiad zjadlem tylko kanapki i moze dlatego. Ciesze sie jednak ze udalo mi sie skompletowac 12 km a teraz ugotuje sobie fajna kolacje na regeneracje i na to aby jutro byly sily na interwaly
samopoczucie - nie za dobre
500 m trucht i rozgrzewka
12 km - 75% (5 minut przerwy na roziaganie po 6 km)
rozciaganie
Dzisiaj troche wymuszony trening i ciesze sie ze juz po nim. Czulem sie troche zmeczony a do tego 2 godziny przed treningiem zjadlem 2 kanapki. Od dawna wiem ze po jedzenieu musze odczeka przynajmniej 4 godziny aby bieglo sie ok bez bolow brzucha. Jednak dzisiaj myslalem ze (tylko) po kanapkach bedzie ok. Jednak mylilem sie i brzuch zaczal bolec po 3km i w polowie dystansu zrobilem sobie nieplanowana przerwe 5 minutowa na rozciaganie.
Czulem sie moze zmeczony poniewaz wczoraj i dzisiaj na obiad zjadlem tylko kanapki i moze dlatego. Ciesze sie jednak ze udalo mi sie skompletowac 12 km a teraz ugotuje sobie fajna kolacje na regeneracje i na to aby jutro byly sily na interwaly
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
- kris_brazylia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 450
- Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
- Życiówka na 10k: 43,29
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chile
- Kontakt:
21 Maja
2km+5x1,2km(4’) p2:30+3.5km
razem = 11.5km
Dzisiaj poszedlem biegac 4 godziny po obiedzie i co ?? i czulem sie ciezko i zle mi sie bieglo. czulem ten obiad w brzuchu (a moze jelitach), lecz mimo wszystko wykonalem zalozenia treningowe. Bede sie staral biegac przed poludniem po sniadaniu, bo wlasnie wtedy najlepiej mi sie biega
Jutro przerwa, w czwartek pewnie jakies wybieganko na 12km a w piatek .... sie zenie hehe ale mysle ze znajde czas na bieganie wieczorem. W sumie podchodze do slubu na luzie
2km+5x1,2km(4’) p2:30+3.5km
razem = 11.5km
Dzisiaj poszedlem biegac 4 godziny po obiedzie i co ?? i czulem sie ciezko i zle mi sie bieglo. czulem ten obiad w brzuchu (a moze jelitach), lecz mimo wszystko wykonalem zalozenia treningowe. Bede sie staral biegac przed poludniem po sniadaniu, bo wlasnie wtedy najlepiej mi sie biega
Jutro przerwa, w czwartek pewnie jakies wybieganko na 12km a w piatek .... sie zenie hehe ale mysle ze znajde czas na bieganie wieczorem. W sumie podchodze do slubu na luzie
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
- kris_brazylia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 450
- Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
- Życiówka na 10k: 43,29
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chile
- Kontakt:
23 Maja
Dzisiaj juz mam !!! moj Soleus 1.0 hehe pierwszy trening z udzialem gps i ... juz wiem gdzie jestem z treningiem
Zanim opisze co i jak z dzisiejszym treningiem to dla tych co lubia laczyc bieg z kolarstwem i plywaniem powiem ze w niedziele odbywa sie tytaj tzw. "Ironman Florianopolis" .
Jak mieszkamem na wyspach kanaryjskich to uczestniczylem jako wolontariusz w "Ironman Lanzarote". Jeszcze mam koszulke hehe teraz mam nadzieje ze bede mial czas na wolontariat w niedziele i na kolejna koszulke tym razem z ironman - brazylia
A wracajac do treningu:
10 km - 85% + cwiczenia rozciagajae i rozgrzeqajace i trucht 500m
Bieglem dzisiaj 10 km na okolo 85% mozliwosci - bez spinania i zabiajania sie. Staralem sie utrzymywac rowne tempo i ciesze sie z czasu ktory wyniosl: 48,49min. Cieszy fakt ze nie bieglem na 100% i ze moglem jeszze przyspieszyc ale nie chcialem sie "katowac".
Oto czasy kazdego kilometra:
1km - 5,02
2km - 4,52
3km - 4,53
4km - 4,50
5km - 4,50
6km - 4,50
7km - 4,50
8km - 4,50
9km - 4,50
10km - 4,47
srednia predkosc na kilometr: 12,3km/h
sredni czas na kilometr: 4,52min
spalone kalorie: 652
Ciesze sie ze nie bieglem na "zarzniecie" a udalo sie uzyskac "4" z przodu teraz jestem jeszcze bardziej zmotywowany i wierze ze teraz bedzie tylko lepiej i szybciej
Dzisiaj juz mam !!! moj Soleus 1.0 hehe pierwszy trening z udzialem gps i ... juz wiem gdzie jestem z treningiem
Zanim opisze co i jak z dzisiejszym treningiem to dla tych co lubia laczyc bieg z kolarstwem i plywaniem powiem ze w niedziele odbywa sie tytaj tzw. "Ironman Florianopolis" .
Jak mieszkamem na wyspach kanaryjskich to uczestniczylem jako wolontariusz w "Ironman Lanzarote". Jeszcze mam koszulke hehe teraz mam nadzieje ze bede mial czas na wolontariat w niedziele i na kolejna koszulke tym razem z ironman - brazylia
A wracajac do treningu:
10 km - 85% + cwiczenia rozciagajae i rozgrzeqajace i trucht 500m
Bieglem dzisiaj 10 km na okolo 85% mozliwosci - bez spinania i zabiajania sie. Staralem sie utrzymywac rowne tempo i ciesze sie z czasu ktory wyniosl: 48,49min. Cieszy fakt ze nie bieglem na 100% i ze moglem jeszze przyspieszyc ale nie chcialem sie "katowac".
Oto czasy kazdego kilometra:
1km - 5,02
2km - 4,52
3km - 4,53
4km - 4,50
5km - 4,50
6km - 4,50
7km - 4,50
8km - 4,50
9km - 4,50
10km - 4,47
srednia predkosc na kilometr: 12,3km/h
sredni czas na kilometr: 4,52min
spalone kalorie: 652
Ciesze sie ze nie bieglem na "zarzniecie" a udalo sie uzyskac "4" z przodu teraz jestem jeszcze bardziej zmotywowany i wierze ze teraz bedzie tylko lepiej i szybciej
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
- kris_brazylia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 450
- Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
- Życiówka na 10k: 43,29
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chile
- Kontakt:
24 Maja
12 km - truchcikiem
Laczny czas 1 godz. 20 min
Srednia predkosc: 8.9 km/h
Srednie tempo: 6.44 min/km
Staralem sie utrzymac rowne i wolne tempo biegu i nie przyspieszac, chociaz nogi niosly. W niedziele rano planuje zrobic interwaly.
12 km - truchcikiem
Laczny czas 1 godz. 20 min
Srednia predkosc: 8.9 km/h
Srednie tempo: 6.44 min/km
Staralem sie utrzymac rowne i wolne tempo biegu i nie przyspieszac, chociaz nogi niosly. W niedziele rano planuje zrobic interwaly.
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
- kris_brazylia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 450
- Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
- Życiówka na 10k: 43,29
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chile
- Kontakt:
26 maja
7km-70%
Mialo byc tak pieknie, a wyszlo jak wyszlo. Zaplanowalem na dzisiaj interwaly ale nie dalem rady. Wyszedlem o 7 rano na czczo-pierwszy raz chcialem biegac rano I chyba organizm nie jest przyzwyczajony do treningow tak wczesnie I do tego na czczo.
Udalo mi sie zrobic 2 interwaly I oppadlem z sil. Stwierdzilem, ze nie ma sensu kontynuowac bo nie mam sil...ehh Dzien wczesniej bardzo malo zjadlem na kolacje I pewnie to tez mialo wplyw na poranne samopoczucie.
Pobiegalem wiec 7km na ok 70% w tempie 5.40/km + rozciaganie I do domu wziac prysznic I na sniadanie. Bede Raczej biegal popoludniami I wieczorem a jesli juz rano to po sniadaniu.
7km-70%
Mialo byc tak pieknie, a wyszlo jak wyszlo. Zaplanowalem na dzisiaj interwaly ale nie dalem rady. Wyszedlem o 7 rano na czczo-pierwszy raz chcialem biegac rano I chyba organizm nie jest przyzwyczajony do treningow tak wczesnie I do tego na czczo.
Udalo mi sie zrobic 2 interwaly I oppadlem z sil. Stwierdzilem, ze nie ma sensu kontynuowac bo nie mam sil...ehh Dzien wczesniej bardzo malo zjadlem na kolacje I pewnie to tez mialo wplyw na poranne samopoczucie.
Pobiegalem wiec 7km na ok 70% w tempie 5.40/km + rozciaganie I do domu wziac prysznic I na sniadanie. Bede Raczej biegal popoludniami I wieczorem a jesli juz rano to po sniadaniu.
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
- kris_brazylia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 450
- Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
- Życiówka na 10k: 43,29
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chile
- Kontakt:
27 maja
10km-75%
srednie tempo: 5.30 spokojnie na luzie
srednia szybkosc 10.9 km/h
czas: 55,02 min
Staralem sie utrzymac tempo miedzy 5.25 a 5.35 I z grubsza sie udalo. Czulem dzisiaj duze zapasy sil, zero zadyszki czy zmeczenia po biegu. Tylko troszke kolano czulem pod koniec biegu. Moze sie niedostatecznie rozgrzalem przed biegiem.
Ps. Wczoraj u kolo mojego mieszkania byla ustawiona trasa biegowa "ironman". Cale zawody trwaly od 7 rano do okolo 9 wieczorem. Nie udalo mi sie zostac wolontariuszem, ale popatrzylem sobie jak "hardkorowcy" wlacza. Do zrobienia mieli 8 km plywania, 180 km na rowerku I maraton hehe. Wielu z nich nie wytzrymywalo I przechodzilo z biegu w chod to znowu w bieg a pozniej w chod. Ehhh ....Jeden nawet sobie pod drzewem wymiotowal.
Ale ogolnie fajna sprawa, a wysilek osob bioracych udzial w zawodach - ogromny.
10km-75%
srednie tempo: 5.30 spokojnie na luzie
srednia szybkosc 10.9 km/h
czas: 55,02 min
Staralem sie utrzymac tempo miedzy 5.25 a 5.35 I z grubsza sie udalo. Czulem dzisiaj duze zapasy sil, zero zadyszki czy zmeczenia po biegu. Tylko troszke kolano czulem pod koniec biegu. Moze sie niedostatecznie rozgrzalem przed biegiem.
Ps. Wczoraj u kolo mojego mieszkania byla ustawiona trasa biegowa "ironman". Cale zawody trwaly od 7 rano do okolo 9 wieczorem. Nie udalo mi sie zostac wolontariuszem, ale popatrzylem sobie jak "hardkorowcy" wlacza. Do zrobienia mieli 8 km plywania, 180 km na rowerku I maraton hehe. Wielu z nich nie wytzrymywalo I przechodzilo z biegu w chod to znowu w bieg a pozniej w chod. Ehhh ....Jeden nawet sobie pod drzewem wymiotowal.
Ale ogolnie fajna sprawa, a wysilek osob bioracych udzial w zawodach - ogromny.
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
- kris_brazylia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 450
- Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
- Życiówka na 10k: 43,29
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chile
- Kontakt:
28 maja
rozgrzewka + 2 km truchtu w srednim tempie:6.18km/min
moje kochane interwaly
3km truchtu na koniec w srednim tempie: 6.15km/min
Musze sie jeszcze nauczyc kontrolowac tempo. dzisiaj mialo byc 5x1km w okolicach okolo 4,00 -4.10min/km Jednak pierwszy kilometr spalilem ... i za szybko zaczalem. Po pierwszych 300 metrach moje tempo bylo 3.25min/km i sobie pomyslalem ( o kurde ale ja szybko potrafie biec) ... po 600 metrach wiedzialem juz ze nie utrzymam tego tempa za chiny ludowe i wtedy sobie pomyslalem (ale ja glupi jestem - znowu ten sam blad robie)... i no i pierwszy kilometr wyszedl w tempie: 3,40 min/km.
1km - 3,40min
1km - 4.04min
1km - 4.15min - pod wiatr :/
1km - 4.15min - jak wyzej :/
1km - 4.22min - skonczyla sie droga i musialem niemal sie zatrzymac i nawrocic
jutro przerwa w bieganiu. za to zrobie sobie silowanie w koncu mam TRX ktorego w ogole prawie nie uzywam.
rozgrzewka + 2 km truchtu w srednim tempie:6.18km/min
moje kochane interwaly
3km truchtu na koniec w srednim tempie: 6.15km/min
Musze sie jeszcze nauczyc kontrolowac tempo. dzisiaj mialo byc 5x1km w okolicach okolo 4,00 -4.10min/km Jednak pierwszy kilometr spalilem ... i za szybko zaczalem. Po pierwszych 300 metrach moje tempo bylo 3.25min/km i sobie pomyslalem ( o kurde ale ja szybko potrafie biec) ... po 600 metrach wiedzialem juz ze nie utrzymam tego tempa za chiny ludowe i wtedy sobie pomyslalem (ale ja glupi jestem - znowu ten sam blad robie)... i no i pierwszy kilometr wyszedl w tempie: 3,40 min/km.
1km - 3,40min
1km - 4.04min
1km - 4.15min - pod wiatr :/
1km - 4.15min - jak wyzej :/
1km - 4.22min - skonczyla sie droga i musialem niemal sie zatrzymac i nawrocic
jutro przerwa w bieganiu. za to zrobie sobie silowanie w koncu mam TRX ktorego w ogole prawie nie uzywam.
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
- kris_brazylia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 450
- Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
- Życiówka na 10k: 43,29
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chile
- Kontakt:
30 maja
2 km - rozgrzewki
10 km - 80% (czas: 50,47min)
1km - trucht + rozciaganie
Dzisiaj pobieglem sobie na okolo 80%. Zalezalo mi aby utrzymac stale tempo w okolicach 5,10. W sumie myslalem, ze po jednym dniu przerwy nozki beda "swieze", a okazalo sie ze moje samopoczucie bylo takie sobie, a nogi umiarkowanie swieze. No coz... Cel jednak zrealizowalem i z tego sie ciesze
10km - czas: 50,47min
srednia predkosc: 11.8km/h
srednie tempo: 5,05min/km
Tempa:
1km - 5,11
2km - 5,08
3km - 5,04
4km - 5,07
5km - 5,04
6km - 5,06
7km - 5,04
8km - 5,02
9km - 5,02
10km - 4,58
Koncowka troszke szybciej. Tak jakos samo wyszlo. Po biegu byl jeszcze spory zapas sil. Przyznam ze najgorzej bieglo mi sie przez pierwsze 2-3 km. Pozniej bylo ok z samopoczuciem
2 km - rozgrzewki
10 km - 80% (czas: 50,47min)
1km - trucht + rozciaganie
Dzisiaj pobieglem sobie na okolo 80%. Zalezalo mi aby utrzymac stale tempo w okolicach 5,10. W sumie myslalem, ze po jednym dniu przerwy nozki beda "swieze", a okazalo sie ze moje samopoczucie bylo takie sobie, a nogi umiarkowanie swieze. No coz... Cel jednak zrealizowalem i z tego sie ciesze
10km - czas: 50,47min
srednia predkosc: 11.8km/h
srednie tempo: 5,05min/km
Tempa:
1km - 5,11
2km - 5,08
3km - 5,04
4km - 5,07
5km - 5,04
6km - 5,06
7km - 5,04
8km - 5,02
9km - 5,02
10km - 4,58
Koncowka troszke szybciej. Tak jakos samo wyszlo. Po biegu byl jeszcze spory zapas sil. Przyznam ze najgorzej bieglo mi sie przez pierwsze 2-3 km. Pozniej bylo ok z samopoczuciem
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
- kris_brazylia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 450
- Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
- Życiówka na 10k: 43,29
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chile
- Kontakt:
31 maja
2 km rozgrzewki w tempie: 6,27min/km
interwaly: 4x1 km (4'10) 3.30p - wyszlo troszke szybciej - srednio okolo 4'07
3 km truchtu w tempie: 6.22min/km + rozciaganie
Dzisiaj trening zrobilem na plazy. I byl to ostatni raz, poniewaz duzo lepiej biega mi sie interwaly na asfalcie, a dzisiaj na plazy troche opornie szlo. Pomimo tego, ze biegam tuz przy wodzie, to piasek jest miekki i czy chcesz czy nie chcesz, musisz wlozyc wiecej energii z kazdym przebiegnietym krokiem (a to przeklada sie na wyniki). Podobno bieganie po plazy wzmacnia kolana i kostki - ale jesli chodzi o bieganie interwalow to asfalt duzo lepszy - i szybszy . Plaze pozostawie na wolen tlenowe wybiegania.
Chcialem utrzymac stale tempo okolo 4'10 min/km i nie pobiec za szybko na poczatku ( tak jak to bylo we wtorek) Ok. a oto tempa:
1 km - 4,06
1 km - 4,03
1 km - 4,09
1 km - 4,11
jutro planuje tlenowy bieg na 15 km w tempie 6,00 - 6,20 (czesciowo na plazy i czesciowo na asfalcie). zobaczymy jak pojdzie
2 km rozgrzewki w tempie: 6,27min/km
interwaly: 4x1 km (4'10) 3.30p - wyszlo troszke szybciej - srednio okolo 4'07
3 km truchtu w tempie: 6.22min/km + rozciaganie
Dzisiaj trening zrobilem na plazy. I byl to ostatni raz, poniewaz duzo lepiej biega mi sie interwaly na asfalcie, a dzisiaj na plazy troche opornie szlo. Pomimo tego, ze biegam tuz przy wodzie, to piasek jest miekki i czy chcesz czy nie chcesz, musisz wlozyc wiecej energii z kazdym przebiegnietym krokiem (a to przeklada sie na wyniki). Podobno bieganie po plazy wzmacnia kolana i kostki - ale jesli chodzi o bieganie interwalow to asfalt duzo lepszy - i szybszy . Plaze pozostawie na wolen tlenowe wybiegania.
Chcialem utrzymac stale tempo okolo 4'10 min/km i nie pobiec za szybko na poczatku ( tak jak to bylo we wtorek) Ok. a oto tempa:
1 km - 4,06
1 km - 4,03
1 km - 4,09
1 km - 4,11
jutro planuje tlenowy bieg na 15 km w tempie 6,00 - 6,20 (czesciowo na plazy i czesciowo na asfalcie). zobaczymy jak pojdzie
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
- kris_brazylia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 450
- Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
- Życiówka na 10k: 43,29
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chile
- Kontakt:
1 czerwca
16 km - 70%
Zgodnie z planem udalo mi sie dzisiaj przebiec 16 km czyli jak dotad najdluzsze wybieganie odkad zacZalem przygode z bieganiem. Dzisiaj zamykam 7 tydzien treningow, a od poniedzialku ruszam z planem treningowym (glownie po to by polepszyc szybkosc i wytrzymalosc. Wszystko w celu przygotowan do dyszki. Wiem ze zrobienie czasu 40/10 bedzie bardzo trudne, ale w dluzszej perspektywie bede robil wszystko aby moj cel osiagnac.
Narazie moj "luzny" czas na 10 km to 48,49. Kolejny sprawdzian na dyszke za 4 tyg... 29 czerwca. Nie beda to zadne zawody, tylko moja samotna proba bicia wlasnego rekordu. 27 lub 28 czerwca napisze jakie beda moje zalozenia taktyczne I strategia calego biegu. Nie ukrywam ze prawdopodobnie bedzie to chec uzyskania czasu: 44.xx, ale wszystko zalezy od najblizszych treningow I najblizszych 4 tyg.
A dzisiaj. 16 km w pelnym Sloncu I 22 stopnie, ehhh po 10 km strasznie chcialo mi sie pic.
srednia predkosc: 9.8
srednie tempo: 6.07 chcialem aby bylo w granicach 6.00-6.20
spalone kalorie: 907
Tempa poszczegolnych kilometrow sa bardzo zblizone I nie bede juz iCh tu wpisywal. Wazny jest srednie tempo 6,07
I taka mala uwaga. Dzisiaj 8,5 km bieglem na plazy. A 7,5 na asflalcie. Na 4 kilometrze odezwalo sie prawe kolano. Jak tylko wbieglem na asfalt kolano jakby mniej bolalo, a po 11 km Bol zupelnie ustal. Teraz juz wiem od czego mam ten Bol kolana....od nierownosci na piasku. Chyba czesciej bede biegal na asfalcie.
16 km - 70%
Zgodnie z planem udalo mi sie dzisiaj przebiec 16 km czyli jak dotad najdluzsze wybieganie odkad zacZalem przygode z bieganiem. Dzisiaj zamykam 7 tydzien treningow, a od poniedzialku ruszam z planem treningowym (glownie po to by polepszyc szybkosc i wytrzymalosc. Wszystko w celu przygotowan do dyszki. Wiem ze zrobienie czasu 40/10 bedzie bardzo trudne, ale w dluzszej perspektywie bede robil wszystko aby moj cel osiagnac.
Narazie moj "luzny" czas na 10 km to 48,49. Kolejny sprawdzian na dyszke za 4 tyg... 29 czerwca. Nie beda to zadne zawody, tylko moja samotna proba bicia wlasnego rekordu. 27 lub 28 czerwca napisze jakie beda moje zalozenia taktyczne I strategia calego biegu. Nie ukrywam ze prawdopodobnie bedzie to chec uzyskania czasu: 44.xx, ale wszystko zalezy od najblizszych treningow I najblizszych 4 tyg.
A dzisiaj. 16 km w pelnym Sloncu I 22 stopnie, ehhh po 10 km strasznie chcialo mi sie pic.
srednia predkosc: 9.8
srednie tempo: 6.07 chcialem aby bylo w granicach 6.00-6.20
spalone kalorie: 907
Tempa poszczegolnych kilometrow sa bardzo zblizone I nie bede juz iCh tu wpisywal. Wazny jest srednie tempo 6,07
I taka mala uwaga. Dzisiaj 8,5 km bieglem na plazy. A 7,5 na asflalcie. Na 4 kilometrze odezwalo sie prawe kolano. Jak tylko wbieglem na asfalt kolano jakby mniej bolalo, a po 11 km Bol zupelnie ustal. Teraz juz wiem od czego mam ten Bol kolana....od nierownosci na piasku. Chyba czesciej bede biegal na asfalcie.
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
- kris_brazylia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 450
- Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
- Życiówka na 10k: 43,29
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chile
- Kontakt:
3 czerwca
8 tydzien regularnych biegow czas zaczac I zarazem plan treningowy na dyszke ktory Sam sobie ustalam. Glownie jest to sila I szybkosc oraz raz w tygodniu dluzsze wybieganie.
A dzisiaj interwaly.
2 km + 5x 1 km (4'10") 3.30p+ 3 km
Pogoda. Slonecznie, okolo 23 stopnie a ja akurat poszedlem pobiegac w samo poludnie...ehhh
Ale spoko. Fajnie mi sie bieglo pierwsze 4 odcinki a piaty juz czulem ze zaczynam powlekac nigami. Zacisnalem jednak zeby I do przodu... Nie wiem czy to wina slonca, tego ze chcialo mi sie pic a moze tego ze poprostu mam slaba wytrzymalosc. Badz co Badz oto poszczegolne tempa:
1km-4.03
2km-4.03
3km-4.06
4km-4.05 tu skonczyla sie droga I musialem przystanac I zawrocic.
5km-4.10
Jestem zadowolony:) znalazlem fajny park do biegania. Malo tam ludzi I mozna sobie brykac do woli.
8 tydzien regularnych biegow czas zaczac I zarazem plan treningowy na dyszke ktory Sam sobie ustalam. Glownie jest to sila I szybkosc oraz raz w tygodniu dluzsze wybieganie.
A dzisiaj interwaly.
2 km + 5x 1 km (4'10") 3.30p+ 3 km
Pogoda. Slonecznie, okolo 23 stopnie a ja akurat poszedlem pobiegac w samo poludnie...ehhh
Ale spoko. Fajnie mi sie bieglo pierwsze 4 odcinki a piaty juz czulem ze zaczynam powlekac nigami. Zacisnalem jednak zeby I do przodu... Nie wiem czy to wina slonca, tego ze chcialo mi sie pic a moze tego ze poprostu mam slaba wytrzymalosc. Badz co Badz oto poszczegolne tempa:
1km-4.03
2km-4.03
3km-4.06
4km-4.05 tu skonczyla sie droga I musialem przystanac I zawrocic.
5km-4.10
Jestem zadowolony:) znalazlem fajny park do biegania. Malo tam ludzi I mozna sobie brykac do woli.
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis