Cooper i dycha już za mną (2860m i 46:25). Do dyszki podchodziłem trochę osłabiony po przeziębieniu.
Ale to już za mną, nie ma co wspominać (poza tym że test coopera dość dobrze prognozował wynik na 10km).
Nastepny start to półmaraton księżycowy w Rybniku (29 czerwca).
Właściwie zostaje 4 tygodnie na krótki BPS.
Chciałbym zejść poniżej 1:45.
Pytanie -> Jakie jednostki treningowe zastosować w tym krótkim okresie?
Planowałem przygotowania oprzeć o:
- trzy długie wybiegania 20km (2, 9 i 16 czerwca).
- trzy tempówki 3x3,6km (3,6 bo takiej długości mam pętle tam gdzie biegam) biegane po 4:50/km (5, 12, 19 czerwca), skracając przerwy w kolejnych tygodniach.
- reszta to spokojne wybiegania + przebieżki
- w sumie 4 treningi ok. 45-50km / tydzień
Co o tym sądzicie? Czy to będzie dobry trening pod połówkę?
Szczególnie, biorąc pod uwagę, że wcześniej zaliczyłem niepełny (8 tygodni) plan Bartoszaka?