Expander - idealny dopalacz na maraton :)

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Montano Corridore
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 632
Rejestracja: 28 lis 2003, 08:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak sobie poszperałem na necie szukając jakiegoś idealnego dopalacza na maraton.
No i pokazał się ciekawy specyfik. Ciekawe jak działa?
Czy macie jakieś doświadczenie w stosowaniu tego eliksiru :)

http://www.dieta.istore.pl/sklep,180,79 ... 298,0.html

http://www.kulturystyka.sklep.pl/produc ... cts_id=227

http://www.sportsci.org/traintech/glycerol/rar.htm



Podobno rewelacyjny w sportach wytrzymałościowych.



(Edited by Montano Corridore at 7:13 pm on Aug. 19, 2004)
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
to ja MacGor
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 219
Rejestracja: 02 mar 2004, 10:58

Nieprzeczytany post

Ty jesteś dobry w prochach, więc   liczymy, że przetestujesz! :)
Matka, żona i biegaczka
Montano Corridore
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 632
Rejestracja: 28 lis 2003, 08:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ty jesteś dobra z matematyki. Jak już masz liczyć to licz na siebie,bo nikt za ciebie nie pobiegnie.
Nie jestem z zawodu famaceutą,więc skojarzenie z prochami nietrafione.
Ponadto to płyn a nie proszek. Ma pozytywną opinię ZMSWAM w Łodzi.
Skąd w tobie taka niechęć do nauki i wynalazków?

ps. Uwagi typu jesteś dobry z prochów zostaw dla znajomych, nie znasz mnie więc daruj sobie takie teksty.
Awatar użytkownika
yash
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 224
Rejestracja: 07 mar 2004, 09:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Sam sie nad tym zastanawiałem.
Niedawno.
Oto mój post z virtualtrenera, gdzie serdecznie zapraszam:
http://www.virtualtrener.com/forum/viewtopic.php?t=43
http://www.virtualtrener.com/forum/

Nie stosuje ale napisze co wiem.

Domyslam sie ze to produkt na bazie gliceryny - jej roztwór z woda to od dawna znany wspomagacz.

Jesli sie myle prosze o sprostowanie

Pomaga zgromadzic duze rezerwy wody w krwioobiegu. Przez to zapobiega odwodnieniu, które jak wiadomo moze w krótkim czasie ograniczyc zdolnosci wysilkowe. Wiec zapowiada sie niezle.

Ale nie podoba mi sie ten produkt.

Po pierwsze: wiecej wody to mniejsze stezenie potrzebnych substancji. Wode mozna przedawkowac ze skutkiem smiertelnym, choc brzmi to nieprawdopodobnie. Notowano takie przypadki. Nie wiem czy obecnosc gliceryny cos tu zmienia, ale...

po drugie sami zobaczcie:

http://www.megabol.pl/
http://www.megabol.pl/products/expander/expander.htm

"Fajny" sposób reklamy:

"Efekt zbliżony do dopingu krwia"
"Niewykrywalny środek przed startem sportowym"

Ciekawe do kogo to jest adresowane?!?

Jak widze taki sposób reklamy, jawnie popierajacy doping, to mnie trzaska.

I firma zostaje skreslona u mnie raz na zawsze.

"Produkt jest dobry, bo dziala podobnie do dpoingu krwia i jest niewykrywalny"

Super hasło.
Glęboki szacunek dla klienta
I troska o jego zdrowie.

Taaaak. Panstwu juz dziekuje.



A Wy co o tym myslicie?

Pytanie do Pana Darka:

Czy to faktycznie produkt na bazie gliceryny czy sie myle? Nie znalazlem nigdzie konkretnego składu.
_________________
pozdrawiam
Kuba
__________________
Gary Fisher Sugar 3+
Merida Extreme 901
Peugeot 306 SL
__________________
Viva Lance!
sedrecznie zapraszam wszystkich na
http://www.virtualtrener.com/forum/
Kuba
verdiprati
Wyga
Wyga
Posty: 59
Rejestracja: 30 cze 2004, 07:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zielona Góra

Nieprzeczytany post

Mnie też trzaska! Nie miałem pojęcia, że w sieci ot tak, po prostu bezczelnie kwitnie handel sterydami. Wystarczy wejść na byle które forum fitness/kulturystyka. Niedobrze mi się robi.
Do kogo adresowany jest ten produkt - do biegaczy amatorów? Dla zawodników w kat. +70 lat walczących o podium?? Wolne żarty!
A najlepszy doping krwi to ten który ja stosuję - oddaję regularnie krew (oczywiście nie 3 dni przed maratonem).
A dopalacze w czasie maratonu? Dużo pić, przełknąć kilka razy żel energ. plus motywacja przed startem. Powinno wystarczyć.
MD
Awatar użytkownika
meryt
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 228
Rejestracja: 08 mar 2004, 22:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Olkusz

Nieprzeczytany post

jest godzina 22 do pół litra wody dałem dwie łyżeczki miodu o 6 rano dodam sok z jednej cytryny połowe wypijam przed treningiem reszta w czasie treningu.
Fakt maratony biegam po cztery godziny , ale biegam.
Dwa w roku ale biegam,jak braknie cytryn i miodu również zrobie swoje 4 godziny .
Do zobaczenia na trasie zawsze mam cukierki.
grupa biegowa www biegajznami.pl
Montano Corridore
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 632
Rejestracja: 28 lis 2003, 08:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Meryt słowa uznania. Dwa maratony w roku to dokładnie tyle ile powinno się biegać. Nie grozi ci więc rozwijanie wątków ortopedycznych w dziale zdrowie.
Nie rozumiem trochę podejścia ludzi do suplementacji,bo przecież wszystkie dostepne legalnie środki w Polsce to zwykłe suplementy. Ktoś robi wielkie oczy i widzi sterydy. Ktoś inny expander stawia na równi z EPO.
Zobaczcie jeden subiektywny post może zaważyc o niesprawiedliwej ocenie danej osoby- ukłony w stronę to ja..:)
Myslę,że wielu z was brakuje dystansu do spraw z pogranicza dopingu,albo to zwykła nieznajomość tematu.
Prawda jest taka,że my wszyscy nie mamy pojęcia o tym jak rozwinięta jest technologia dopingu sportowego,który jest normą w sporcie wyczynowym.
Przykład expandera to być może potwierdzenie faktu stosowania takiego wspomagania powiedzmy 20 lat temu. Teraz ktoś kupił przestarzałą technologię,dodał modny krwisty slogan reklamowy i chce zrobić kasę.
Znając życie zrobi,bo większość z nas często wyda wszystko na to aby sobie "pomóc" w progresji wyników i zapisać nowe życiówki.
Dziwi mnie jednak fakt,że nikt nie chce sie do tego przyznać otwarcie:)
Awatar użytkownika
to ja MacGor
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 219
Rejestracja: 02 mar 2004, 10:58

Nieprzeczytany post

Montano -właśnie dlatego napisałam to, co napisałam. Myślałam, że zrozumiesz to jak trzeba (bez używania "" przy słowie prochy, bo wiadomo(!), że chodziło mi o suplementy). Nigdy nikogo publicznie nie oceniam, a Ty z jednego mojego zdania wyczytałeś tyle złego pod swoim adresem?! Te baby to są wredne, nie? :)
Sama jestem ciekawa tego Expandera, ale widząc Twoją wrogość do mnie (???) lepiej, żebym się nie interesowała.

PS. jeśli mimo wyjaśnień jesteś urażony, to przepraszam i uwierz, że nie było moim zamiarem Cię napadać. W dowód -obiecuję nie odzywać się w Twoich wątkach.
Matka, żona i biegaczka
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Vertipladi poco pisesz bzdury nie mając pojecia o czym mowa wypowiadasz się obrażasz niechcący forum www.sfd.pl  będące takim odpowiednikiem tego forum. PO drugie doping krwi to nie sterydy i uprawiając sport powinnaś wiedzieć zę sterydy nie są synonimem dopingu krwi. Po drugie Megabol Expander nie jest dopingiem i jego szkodliwosć mozębyć taka sam ajka szkodliwość Supradymu np. Firma Megabol zastosowała hasło reklamowe że ich preparat ma dfziałania podobn ejka doping krwi a nie ze jest dopingiem krwi. Znma polskiego kolarza szosowego który to stosował i wniosek był taki zę trzeb abardoz uważąć n aczas zastosowania tego preparatu który nawadnia i gdy żle czasowo go zastosujewy w stosunku do czxasu treningu czy wyścigu to człowiek czuje sie jka beczka napompowana. Kolarz ten po przetestowaniu przestał ten prepearat uzwać bo wprowadzał zbyt wielki dyskomfort w stosunku do efektu.                                                                      
Tompoz
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

a tak wogle to mozę ktoi koledzy w biegów w wiekszym zakresie stosują doping niż kultyrysci amatorzy. Śmieszy mnie poglą że doping jest kojarzony z Kultyrystyką. A myslisz zę biegnacy obok ciebie amator nie ma w sobie EPO przecież to lek np. na nerki stąd wiesz.            
Tompoz
Awatar użytkownika
goral29
Wyga
Wyga
Posty: 79
Rejestracja: 25 maja 2004, 17:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: chałupy

Nieprzeczytany post

JAKOS NIKT NIE MA OCHOTY NA WYPROBOWANIE TEGO SPECYFIKU, BRAŁEK KREATYNĘ MEGABOLU (OCZYWISCIE W TRENINGU NA SIŁE A NIE PRZY BIEGAINU DŁUZSZYCH DYSTANSÓW) I BYŁEM Z NIEJ ZADOWOLONY. JEZELI ZNAJDE FUNDUSZE NA OPAKOWANIE TO ZROBIE MAŁY TEST I PRZEKAŻĘ NA FORUM O DZIAŁANIU, SKUTKACH. POŚWIĘCE SIE DLA OGÓŁU.

I PAMIETAJCIE-SUPLEMENTY TO NIE STERYDY,DOPING. JEZELI SPRZEDAJE TO FIRMA KTORA JEST NA RYNKU OD KILKU DOBRYCH LAT TO NIE JEST TO NIC Z POGRANICZA DOPINGY I KOKSU.
Awatar użytkownika
THUNDERMAN
Wyga
Wyga
Posty: 110
Rejestracja: 01 wrz 2004, 08:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Przyznaje się brałem kreatynę. Po miesiącu przytyłem 4 kg i nie mogłem przebiec 4 km. Wyrzućcie te świństwa. Biegacie dla wyników?! Ja po prostu kocham bieganie. Pazatym nie miałbym satysfakcji z pokonania kogoś na prochach. Na starość zacznie wam wysiadać serce bo przeciążaliście je wcześniej. Pytam więc: PO CO?
LIVE TO RUN, RUN TO LIVE!
Awatar użytkownika
goral29
Wyga
Wyga
Posty: 79
Rejestracja: 25 maja 2004, 17:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: chałupy

Nieprzeczytany post

jak to po co?? z ciekawości!!!! chce sprawdzic czy to co piszą jest prawdą. sercu nie powinno to zaszkodzic(mam nadzieje)-a zresztą,jak mawia moj kumpel-"jak bedziemy starzy to bedą laki na wszystko;)". jestem mlody,mam czas,moge popróbowac. kreatyne bralem tez z ciekawości-troche przytyłem(ale to gł woda w mięśniach),ale siła poszła w góre nieziemsko.

chce byc w przyszłości trenerem,jezeli ktos sie mnie zapyta jak działa to czy tamto to bede mógł sie wypowiedziec na ten temat.
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja uważam że suplementowanie ciekawi mnie cieszę sie zę zdobywam wiedzę by poprzez suplementowanie, sprawy diety jak i metodyke trenigu kolarskiego staje sie lepszym kolarzem. Piękne połączenie bycia "zawodnikiem" i dla siebie trenerem , lekarzem czy dietetykiem. Oczywiście istnieje stereotyp że suplemety równego rodzaju to sterydy- śmiech na sali. Chodż uważam że granica przywoitości w matorkim wydaniu sportu waszego biegania czy moich Mastersów na szosie kończy się n alekach poprawqiającyh prac esrca np. preductal i inne chod zich branie jest w pilnowanym zakresie jest tą granica al epo jej ciemnej stronie. Chodz nie dziwie sie czołowce Polskich Mastersów na szosie że trenująć 20 000 km w roku ( czyli pełny profesionlaizm Szustkowski w latach 70 robił 17 000 -18 000 km w roku ) że beda sie wspierali ( nie jest to doping Peductalem czy czymś podobnym ). Podejrzewam że z czołowk az bieganiem tym półprofesionlanym jest podobnie.                                            
Tompoz
Awatar użytkownika
THUNDERMAN
Wyga
Wyga
Posty: 110
Rejestracja: 01 wrz 2004, 08:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Z ciekawości? Ja tego nie kupuję. To z ciekawości zacznij palić paczkę papierosów dziennie i opowiesz nam jak pogorszyła ci się forma po 2 miesiącach. Będziesz doświadczonym trenerem. Apeluję do wszystkich: OPAMIĘTAJCIE SIĘ! Macie do wyboru: biegać dla wyników, albo biegać dla siebie.
LIVE TO RUN, RUN TO LIVE!
ODPOWIEDZ