Komentarz do artykułu Motywacje: od 130 kg do maratonu w 15 miesięcy

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
hurben
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 22 paź 2012, 20:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

bjj pisze:Jedni kolegę podziwiają (szczególnie ci z nadwagą) inni nie widzą w tym nic nadzwyczajnego i tyle.
Ja mu akurat zazdroszczę i to jak diabli:
1.Że jest młodszy i już biega
2.Progresu i wyników
3.Super wspierającej dziewczyny
4.Pokonanej drogi
5.Wspaniałych możliwości na przyszłość

Rozumiem twoje podejście, jako podejście nie wręczajmy mu medalu bo:
a) zrobił to dla siebie
b) powinien był to zrobić
c) te wyniki są w zasięgu zapewne niejednego
d) samo to osiągnięcie jest wystarczającą nagrodą


Jak napisałem, rozumiem ale i tak czuję do niego sympatię i podziw z racji pięciu powodów które wymieniłem wręczam mu order swojego uznania. Bardzo lubię zwięzłe historie z happy endem.

Choć twój punkt widzenia już rozumiem i nie dopatruję się w nim zawiści czy złośliwości.
PKO
hyzop
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 221
Rejestracja: 07 mar 2010, 12:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jestem pełen podziwu sukcesu w walce z wagą w tak krótkim czasie, jak i postępu w wynikach.
Poszukałem w archiwum i
Obrazek

Obrazek
Oba z Pasłęka 09.06.2012
nobello
Wyga
Wyga
Posty: 72
Rejestracja: 23 lut 2012, 10:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Nieprzeczytany post

Możecie mi powiedzieć czy jest gdzieś opisany trening przez niego, chodzi mi o całość, nie tylko bieganie.
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dzięki za zdjęcia :-) Ten Bieg Filipidesa to były jedne z najtrudniejszych moich zawodów. Strasznie mi się dała we znaki temperatura...


Co do opisu treningu i odżywiania to pracuję obecnie nad artykułem na ten temat. Jak tylko skończę to wrzucę go do siebie na bloga :-)
ubot90
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 18 gru 2011, 18:14
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Graty, wiem, że nie jest łatwo to osiągnąć dlatego bardzo to doceniam, ale i opiszę swoją historię a co tam;)

Ja od końca 2011 roku do obecnej chwili schudłem 22kg...czyli od 107 kg do 85 kg,przy 184 cm wzrostu, w planie 77-78kg,i co ciekawe osiągnąłem to bez diety, po prostu od pon. do pt. jem każdy posiłek tak żeby nie czuć się mega pełnym po posiłku, a w weekend jem, to na co mam ochotę(Taka jakby nagroda, choćby w trakcie pisania jem prażynki i popijam piwko;) ). Tylko jedna rzecz dla mnie trening to..."świętość",zrobię wszystko żeby trening odbyć, choćby o godz. 22, gdy przez cały dzień nie miałem czasu, obecnie 5 razy w tygodniu trening(czasami od pon do pt, a czasami pon, wt, czw, sob, nied; różnie, ale 5 dni w tygodniu musi być) :
- bieganie ok. 1h 30min, w tempie 6:30min/ km, w liceum nienawidziłem biegać, teraz...uwielbiam te endorfiny, kiedy nie wiadomo skąd po godzinie biegu nagle czuje jakąś energie która mnie rozrywa i biegnę coraz szybciej, kiedy wydaje mi się że mogę wszystko ;)
-2 serie brzuszków po 30 razy,
-Tzw. nożyce nogami, 2 serie po 12 razy
-uginanie ramion z hantlami na stojąco, 5kg na jedną rękę, 2 serie po 15 razy
-Wyciskanie na "klatę" 40 kg, 2 serie po 15 razy.
Dla kontrastu...zaczynałem od 200m biegania w tempie gdzieś 9-10 min/km, po czym padałem jak mucha.
Dla potwierdzenia,moje foto przed, chyba z jakiejś imprezy ;)
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... b87c5.html

Moje foto obecnie:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 059dd.html

może nie widać sylwetki, ale myślę że nawet po twarzy widać, że dużo schudłem ;)

Nie powiem, że nie, bo nie raz miałem chwile zwątpienia, po co biegać, skoro wieczorem mnie nogi bolały...ale siłą swojej woli ćwiczyłem dalej, obecnie nie wyobrażam sobie, żebym nie zrobił treningu, ćwiczenia mnie napędzają, podczas biegania nie muszę się już skupiać na tym, żeby zrobić kolejny krok,pokonać kolejne metry, idzie to jakoś tak samoczynnie,a czas biegania jest to czas dla mnie, czas na moje przemyślenia o sprawach codziennych....już nigdy nie pozwolę żeby się doprowadzić do takiej wagi, nigdy przenigdy.
Vroo
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 31
Rejestracja: 21 lip 2010, 13:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Doskonały artykuł! Więcej takich motywujących historii! ;)
Ja mimo 2 lat biegania i prawie 2 tys km nadal jak ważyłem tak ważę 90kg, a po ostatnich badaniach, gdzie zły cholesterol przekroczył 200 i lekarka zaordynowała mi proszki mocniejsze niż mojemu ojcu (ja 33, on 60), stwierdziłem, że jednak muszę dołożyć do biegania dietę...
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

@ ubot90 brawo! Fajnie, że jest nawet więcej, którzy zachcieli coś zmienić w swoim życiu. To pokazuje, że przy odrobinie chęci można wszystko. Ja akurat nie lubię używać słów - nigdy, przenigdy, wolę się skupić na treningu tu i teraz, ale rozumiem :)

@ Vroo pamiętaj tylko, że wszystkie "diety cud" to jest jedna wielka ściema. Zastosuj dietę, w znaczeniu o jakim mówi słownik PWN:
dieta: system odżywiania się polegający na dostosowaniu ilości i rodzaju pokarmu do potrzeb organizmu
Derin
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 13 mar 2012, 01:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gratuluje sukcesu!
Chciałem Ci bardzo podziękować za ten artykuł.
Po przeczytaniu, obejrzeniu zdjęć doświadczyłem swoistego deja vu i wczoraj rano wywlokłem się z łóżka na swój pierwszy trening od 2 lat. W dodatku dzisiaj rozpocząłem dietę i zgłosiłem się w pracy po karnet/kartę na siłownię i basen. Twój wpis zainicjował działanie, które odwlekałem przez ostatni rok.
Jestem po podobnych doświadczeniach zakończonych niestety porażką. Cztery lata temu (23lat) ważyłem około 135kg, w dodatku od początku liceum nie uprawiałem w ogóle sportu. Praktycznie prawie zawsze byłem grubasem. Dzięki bieganiu, diecie i ciężkiej pracy udało mi się w ciągu roku zbić wagę do 90kg, niestety koniec studiów, praca, zmiana miejsca zamieszkania i przede wszystkim wymówki doprowadziły mnie znowu do 110kg. Mam nadzieję, że tym razem wytrwam do końca i wprowadzę zmiany już na stałe, do grobowej deski.

Jeszcze raz dzięki za odrobinę motywacji. Uwierz mi było warto poświęcić odrobinę czasu na spisanie Twoich doświadczeń.
Vroo
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 31
Rejestracja: 21 lip 2010, 13:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła
Kontakt:

Nieprzeczytany post

maly89 pisze:@ Vroo pamiętaj tylko, że wszystkie "diety cud" to jest jedna wielka ściema. Zastosuj dietę, w znaczeniu o jakim mówi słownik PWN:
dieta: system odżywiania się polegający na dostosowaniu ilości i rodzaju pokarmu do potrzeb organizmu
Zgadza się. Nie liczę na szybkie efekty, a idę w przybliżeniu za wskazaniami metody montignaca, która własnie nie jest określana jako dieta, tylko sposób jedzenia. Po prostu pewnych rzeczy jeść nie można i tyle... Dawno temu zszedłem w ten sposób do 75kg i trzymałem jakiś czas, ale potem rok w rok kilogramy rosły...
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Macieksib
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 12 mar 2013, 12:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gratuluje wytrwałości, poświęcenia i tak wspaniałej przyszłej żony i życzę kolejnych sukcesów i medali
Awatar użytkownika
malvina-pe.pl
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 217
Rejestracja: 08 lut 2013, 20:17
Życiówka na 10k: 00:46:40
Życiówka w maratonie: 03:55:47
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Fajnie napisane, bardzo motywujące. Zabrakło mi tylko informacji, ile ostatecznie schudłeś? Bo z tego, co widzę na zdjęciach, to chyba z połowę masy ciała ;) Plus jeszcze jedno pytanie - rzeczywiście zrezygnowałeś całkowicie z węgli w fazie odchudzania? Nawet, jak już biegałeś, odstawiłeś makaron? Trudno mi w to uwierzyć, ale to chyba tylko dlatego, że ze mnie makaroniara okrutna ;)
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Obecnie ważę 75 kilogramów i taką wagę utrzymuję mniej więcej od pierwszego kwartału ubiegłego roku. Co do węgli to kiedyś wspomniany przez Ciebie makaron potrafiłem jeść na kilogramy każdego dnia. Obecnie praktycznie w ogóle go nie jem. Nawet pomimo faktu, że już się nie odchudzam. Owszem zdarza mi się sporadycznie, ale jest to raczej średnio powiedzmy raz w miesiącu (ostatni raz jadłem makaron na pasta party w Krakowie). Podobnie zresztą jak ryż czy kasza. Jak mam do wyboru woreczek ryżu albo kalafiora to wybieram to drugie. W ogóle polubiłem strasznie gotowane warzywa i do obiadu wybieram właśnie je.
robetr
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 23 wrz 2013, 19:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam
Przeczytałem to teraz i gratuluję.
Wiek tłumaczy możliwości organizmu. Ja mam 42 lata i ważę 113 kg. Dwa lata temu ukończyłem półmaraton w Katowicach z wynikiem...hmmm.. stopa mi się goiła 2 miesiące ( kiepskie buty :) ) ale do rzeczy takiej motywacji potrzebowałem od kilku tygodni wznowiłem treningi i za 12 miesięcy w Katowicach znowu chcę przebiec polówkę z wynikiem poniżej 1:50. Trzymajcie kciuki.
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Będziemy! Powodzenia ;-)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ