ścisła czołówka się dopiero tworzy - nawet w międzynarodowym teamie salomona (o krajowych nie wspomnę) - większość to normalnie pracujący amatorzy.
W ostatnich kilku latach w Stanach pojawiły się jakieś pieniądze w imprezach ultra (rzędu 10,000$ w tych największych) - i pojawili się utalentowani zawodnicy na ok 2:15 w maratonie. (King 2:13, Canaday 2:16, Briney 2:12...) na ulicy nic nie zarobią, a część z nich jest w stanie namieszać w ultra.
to, czy czołówka jest do dogonienia zależy tylko od tego, jakie $$$ będą w Stanach do zarobienia - i ilu kolesi z poziomu D1 (~30min/10k) po studiach zamiast klepać asfalt wybierze ultra w terenie.
-------------
W Europie to wszystko odbywa się sporo wolniej - choć widać że federacja Skyrunning działa całkiem prężnie.
Nie zmienia to faktu, że realia finansowe ultra nijak się mają do ulicy.
stawki na Transvulcanii (
stąd):
Men and women:
1st 1,500,
2nd 1,000,
3rd 500,
4rth 400,
5th300,
6th-10th150 (€)
- za takie pieniądze wielu ludzi w Europie z talentem na <2:20 w płaskim raczej nie znajdziesz. I to są niestety fakty, które kształtują poziom sportowy.
zdrówko