Moja droga ,mój czas, moje życie mój (pół)maraton Komentarz

[kapolo]

Gratulacje! Dobry wynik.
Ciężka była zwłaszcza końcówka z niekończącymi się podbiegami.

Ja szybko się zmyłem, rodzina czekała
Gdzie wyszukałeś oficjalne wyniki?

[lubo91]

http://www.maratonypolskie.pl/mp_index. ... 1&bieganie
tutaj wyniki podbiegi byly masakryczne... wymeczyły niesamowicie . Za rok ma być z Opinogóry do Ciechanowa także będzie wiecej z górki

[siena_driver]

Jak na tak trudną trasę, jak piszecie, to zejście sporo poniżej godziny jest naprawdę dobrym debiutem
Gratulacje!

[lubo91]

dziękuje za gratulacje ;d

[strasb]

Gratulacje, ładnie poleciałeś! Wynik podobny do mojej pierwszej życiówki na dychę - tylko pewnie długo się nie utrzyma i szczególnie na bardziej płaskiej trasie niebawem minutę lub kilka urwiesz.

[kapolo]

Moim zdaniem plan nie tyle ambitny, co niemożliwy do wykonania. Nie chcę Cię zniechęcać, ale cudów nie ma. 20 minut na piątkę to już poważne bieganie. Mimo, że dobrze zadebiutowałeś na dystansie 5 kilometrów to pomiędzy 25 minutami, a 20 jest przepaść. O wiele łatwiej jest zejść z 30 minut na 25. Tu rzeczywiście można zrobić postęp w 2 miesiące. Pewnych faz się nie przeskoczy. Dopiero zaczynasz, nie masz bazy, krótki staż biegowy, mały kilometraż tygodniowy, porywanie się na ciężki trening, a na pewno taki będzie, może tylko zaszkodzić.

Kiedyś szykowałem się na pobiegnięcie 10 w 45 minut. Biegałem wg planu Bartoszaka. Zaczęło się lajtowo ale z tygodnia na tydzień byłem coraz bardziej zjechany. Przerwałem trening po 1,5 miesiąca, a mimo to nie mogłem długo dojść do siebie. Na dyszkę nie złamałem nawet 50 minut.

Ja mam w nogach już 2000 kilometrów na 5 km ponad 23 minuty i wiem, że nie ma opcji by istniał plan, który w 8 tygodni sprawi, że pyknę piątkę w 20 minut. Kiedyś złamię tę barierę, ale to na pewno nie kwestia miesięcy. Dochodzą jeszcze indywidulane predyspozycje, może masz wielki talent , czego Ci życzę z całego serca i się uda. W sumie jak się tak mocniej zastanowię. Jesteś sporo młodszy, postępy robisz spore więc….
Napisz coś o tym planie, jakie tam są treningi? Nie ma tam jakiś wstępnych kryteriów, które trzeba spełnić aby plan wypalił. Typu staż biegowy, wyniki w poprzednich zawodach itp.

[lubo91]

Hmm Twoje słowa mocno mnie zastanowiły nad tym wyzwaniem. Jest jeszcze plan ponizej 25 minut 5km ale uważam , że obecnie bez jakiegoś planu jestem w stanie przebiec w takim czasie dystans i podpaliłem sie na ten ambitny plan 20 minut i niżej.
Co do planu nie ma napisane dla kogo jest przygotowany choć jest w rozdziale jak pobić zyciówkę ...
Wygląda następująco : 5 razy w tygodniu bieganie
1 tydzien :
PN 8-10km spokojny BC(bieg ciągły)
WT 8x400 w 1:24 (90 sek truchtu pomiedzy) 10 min rozgrzewki i truchtu na koniec
Czw 10 km spokojny BC
Sb 15 km wolny BC
N 6-8 km spokojny BC z przebieżkami
2 tydzien
PN 8km spok BC
taki plan jest na pierwszy tydzień i ten schemat sie powtarza pn spokojne bieganie wtorek np 300m w 1;03 czwartek sob i niedzedziele wolne długie wybiegania i spokojne ciągłe biegi .
Może faktycznie ZBYT optymistycznie podszedłem do sprawy

[kapolo]

Moim zdaniem będzie ciężko. 400 m w 1.24. To dla mnie sprinterskie tempa. Objętość ponad 50 km / tydzień. Do tego trening 5 razy w tygodniu. To duże obciążenie dla kogoś, kto od niedawna biega.
Masz po drodze kilka piątek. Zobaczysz jak będą szły postępy. 25 minut pobiegłeś bez planu z samego regularnego biegania. I tak biegając pewnie spokojnie dobijesz do 22-23 minut. Później możesz się zastanowić nad czymś ambitniejszym. najważniejsze to biegać regularnie i unikać kontuzji

[lubo91]

Pewnie masz racje ale moja ambicja mnie rozbija ;d
faktycznie do konca nie przeanalizowałem tego planu

[kapolo]

Ula la. Ładnie pocisnąłeś!
Wycofuję swoje ostatnie posty

[Sylw3g]

Chyba sam już zauważyłeś, że skoro na Cooperze jesteś w stanie wybiegać 2900 już teraz, a na 10km biegasz w graniach 50min, to wychodzi Twój brak doświadczenia (w treningu poniekąd też) i być może strach przed trzymaniem mocniejszego tempa na całe 10km Możliwe, że masz dobry stosunek włókien szybkokurczliwych i może Cię to predysponować do biegania b.szybko krótszych dystansów, albo przynajmniej dużo szybciej niż na dłuższych dystansach Będzie się o tym można przekonać za kilka sezonów

Jeżeli nie zaczniesz co tydzień klepać 30km długich wybiegań w najbliższym czasie, to może być z Ciebie bardzo fajny ścigant za parę lat

[lubo91]

10 km takim tempem bym nie wytrzymał , bo teście byłem bardzo zmęczony .Sam nie wiem jak sie ustosunkować do Twoich słow ... może może , nie wiem . Cały czas celem głownym jest półmaraton 2014 i tego się trzymam a poźniej nie wiem w którą stronę będę podążać. Wiadomo mniej problemów sprawiają mi krótkie dystanse , ponieważ na długich po prostu już opadam z sił. Ale uwielbiam pokonywać na trasie swoje słabości i robić np 10 km

[kapolo]

Masz niezłą szybkość. Jak napisałeś lubisz walczyć na trasie ze słabościami. Przyda Ci się ta umiejętność
IMHO brakuje tylko bazy. Regularne treningi wyprowadzą Cię na super poziom. Możesz sobie stawiać ambitne cele. Masz talent.
Nie mogę się doczekać kolejnej piątki w Twoim wykonaniu.

[kris_brazylia]

Witam. Fajne zdjecia z zawodow. Ja wciaz czekam na moje pierwsze zawody.

Powodzenia w szlifowaniu formy I biciu rekordow

Pozdrawiam

[strasb]

Skoro wracasz do treningów, to znaczy że z nogą lepiej?