Komentarz do artykułu Polski rynek biegowy jest wart aż 1,5

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.

Spróbuj oszacować ile wydałeś na bieganie w przeciągu ostatniego roku

mniej niż 500 zł
15
25%
od 500 do 1000 zł
19
31%
od 1000 do 1500 zł
8
13%
od 1500 do 2000 zł
9
15%
Ponad 2000 zł
10
16%
 
Liczba głosów: 61
Mar.co
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 685
Rejestracja: 17 lis 2012, 17:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Cintra pisze:
Gemma pisze: wiekszy popyt, niższe ceny
:niewiem:

Mogłabyś wyjaśnić ten mechanizm?
Może koleżance chodziło o zależność niższe ceny - większy popyt tzw. prawo popytu. Ale nijak ma się to do sytuacji większy popyt - niższe ceny.
Bo popyt jest uzależniony od ceny a nie odwrotnie.
Często większy popyt nie wpływa na zmianę cen, wręcz wpływa na ich wzrost (np. przy zmowach cenowych) ale to już dłuższy wykład dot. mechanizmów sprzedaży.
Na zbicie cen najlepiej wpływa walka konkurencyjna pomiędzy istniejącymi firmami lub wzrost liczby firm w danej branży tzw. konkurencji bezpośredniej. Także bardziej na to trzeba liczyć, że taki łakomy kąsek jak rynek biegowy skusi duże firmy do większej walki konkurencyjnej lub skłoni firmy spoza branży do wejścia w nią ze swoją ofertą.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Piechu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2762
Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rokietnica/Poznań

Nieprzeczytany post

Gemma pisze:Chwała im za to, wiekszy popyt, niższe ceny, przynajmniej żyje tą nadzieją;)
Być może w bajkach Pixara tak jest ale w realnym kapitalizmie jest dokładnie odwrotnie.
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
hassy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kony pisze:Trzeba też pamiętać o różnych obciążeniach zupełnie nie zależnych od producenta i sprzedawcy końcowego typu VAT, cła i tym podobne pierdoły różne w różnych krajach.
Fakt, to też. Oraz rzeczy takie jak koszty pracy (składki, podatki), które powodują, że różne podmioty (pracodawcy) w łańcuszku od producenta do klienta, nawet niekoniecznie z pazerności muszą podyktować marże, które im umożliwią zapłacenie tego wszystkiego.

Ja kiedyś (może teraz inne realia) zauważyłem dość interesujące zjawisko zestawiając praktykę kuszenia klienta w USA i w Polsce. Otóż za oceanem magiczne MSRP (manufacturer's suggested retail price - cena detaliczna sugerowana przez producenta) była niejednokrotnie górnym pułapem. Sprzedawcy niejednokrotnie przytaczali ją po to aby pokazać klientowi o ile ich cena jest niższa. Aparat foto o MSRP 462 dolce był do kupienia w necie za 180 a w normalnym sklepie za 230. A na ojczystym łonie ta cena producenta wydaje się pełnić rolę absolutnie nieprzekraczalnej dolnej granicy. I wtedy sklep chwali się: patrz, kliencie, sprzedajemy Ci po tyle, ile sobie śpiewa producent. No okazja, panoczku, niesłychana, no za darmo po prostu oddajemy, no! :)
Awatar użytkownika
adampl
Wyga
Wyga
Posty: 63
Rejestracja: 01 mar 2013, 12:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Przecież kupując na Amazonie też płacisz VAT. Amazon to nie jest jakaś firma krzak, która ma lewe Garminy spod lady, bez VAT-u podatku itd. Amazon też ponosi swoje koszty, może nie zatrudnia pracowników do obsługi klienta, ale za to oferuje darmową wysyłkę kurierem, ponosi koszty magazynowania, płaci podatki itd.

Nie, to nie Garmin decyduje ile kosztuje produkt w danym kraju. To od sprzedawcy zależy skąd zamawia towar, jakie ma koszty itd. Nawet ja mogę sprowadzić Garminy z Amazona (prowadzę działalność i dostanę fakturę VAT zakupu od Amazona, którą sobie zaksięguje), a następnie mogę je zacząć sprzedawać legalnie na Allegro z zyskiem. Amazon sprzedaje Garminy 910XT w cenie około 250 funtów brytyjskich + VAT. Doliczam do tego marżę 20% i doliczam VAT 23%. Funt chodzi teraz po około 4,90zł, więc cena zegarka z moją wysoką marżą i podatkiem VAT wyniesie około 1808zł czyli o 200zł taniej niż w polskich sklepach. Mój zysk netto wyniesie 245 złotych na jednym zegarku (oprócz tego zarobi Amazon), od tego zapłacę sobie podatek dochodowy i swoje koszty. Są jacyś chętni, bo dla mnie to kokosowy interes.
kony
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 213
Rejestracja: 23 lis 2012, 11:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

adampl pisze:Nie, to nie Garmin decyduje ile kosztuje produkt w danym kraju. To od sprzedawcy zależy skąd zamawia towar, jakie ma koszty itd. Nawet ja mogę sprowadzić Garminy z Amazona (prowadzę działalność i dostanę fakturę VAT zakupu od Amazona, którą sobie zaksięguje), a następnie mogę je zacząć sprzedawać legalnie na Allegro z zyskiem. Amazon sprzedaje Garminy 910XT w cenie około 250 funtów brytyjskich + VAT. Doliczam do tego marżę 20% i doliczam VAT 23%. Funt chodzi teraz po około 4,90zł, więc cena zegarka z moją wysoką marżą i podatkiem VAT wyniesie około 1808zł czyli o 200zł taniej niż w polskich sklepach. Mój zysk netto wyniesie 245 złotych na jednym zegarku (oprócz tego zarobi Amazon), od tego zapłacę sobie podatek dochodowy i swoje koszty. Są jacyś chętni, bo dla mnie to kokosowy interes.
Ale mówimy o różnych sprawach. Ja pisałem o oficjalnej dystrybucji producenta w danym kraju. Twój plan jest super tylko weź poprawkę na straty z tytułu gwarancji. No chyba że będziesz sprzedawał te zegarki bez gwarancji bo jeśli z gwarancją to będzie to tylko i wyłącznie Twoja gwarancja. Oczywiście możesz próbować wysyłać zegarki do serwisu gwarancyjnego w kraju zakupu ale myślę że dosyć szybko zorientują się w Twoim biznesie i zasugerują ci że jak chcesz handlować ich towarem to kupuj u oficjalnego dystrybutora...
Twoje rozwiązanie jest dobre dla "allegrowych drobnych przedsiębiorców" (nikomu nie ujmując) a nie dla sklepów sportowych o których piszesz narzekając na wysokie marże.

PS. To nieistotny w dyskusji szczegół ale gwoli ścisłości Amazon raczej nie sprzedaje zegarków Garmina. W ogóle Amazon już mało co sprzedaje a głównie udostępnia swoją platformę handlową dla masy sprzedawców.
"Go Fast, Be Good, Have Fun"
Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Piechu pisze:
Gemma pisze:Chwała im za to, wiekszy popyt, niższe ceny, przynajmniej żyje tą nadzieją;)
Być może w bajkach Pixara tak jest ale w realnym kapitalizmie jest dokładnie odwrotnie.
Myślę, że to był skrót myślowy. Prawidłowe rozumowanie powinno przebiegać tak: większy popyt -> więcej towaru na rynku -> większa konkurencja -> niższe ceny
Obrazek
Awatar użytkownika
adampl
Wyga
Wyga
Posty: 63
Rejestracja: 01 mar 2013, 12:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To Amazon sprzedaje zegarki:
http://www.amazon.co.uk/exec/obidos/ASI ... os_product

Jest wyraźna informacja: Dispatched from and sold by Amazon.

Ponadto produkt kupiony od Amazon jest objęty gwarancją Amazona przez 1 rok. Wygląda ona w ten sposób, że odsyłasz uszkodzony produkt, a oni odsyłają nowy, naprawiają lub zwracają pieniądze:
http://www.amazon.co.uk/gp/help/custome ... 339&sr=1-2
Awatar użytkownika
Piechu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2762
Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rokietnica/Poznań

Nieprzeczytany post

adampl pisze:Ponadto produkt kupiony od Amazon jest objęty gwarancją Amazona przez 1 rok. Wygląda ona w ten sposób, że odsyłasz uszkodzony produkt, a oni odsyłają nowy, naprawiają lub zwracają pieniądze:
Ale to nadal nie zmienia postaci rzeczy. Cały czas mówimy o nieoficjalnej dystrybucji, nie wspieranej przez Garmina. Zatem to interes dla drobnych ciułaczy.
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
Awatar użytkownika
adampl
Wyga
Wyga
Posty: 63
Rejestracja: 01 mar 2013, 12:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Piechu pisze:
adampl pisze:Ponadto produkt kupiony od Amazon jest objęty gwarancją Amazona przez 1 rok. Wygląda ona w ten sposób, że odsyłasz uszkodzony produkt, a oni odsyłają nowy, naprawiają lub zwracają pieniądze:
Ale to nadal nie zmienia postaci rzeczy. Cały czas mówimy o nieoficjalnej dystrybucji, nie wspieranej przez Garmina. Zatem to interes dla drobnych ciułaczy.
To nie jest żadna nieoficjalna dystrybucja. Dystrybutorem jest w tym przypadku Amazon i to tam należy odesłać zegarek. Korzystałem już z gwarancji Amazona i wygląda ona najczęściej w ten sposób, że odsyłasz uszkodzony przedmiot, a oni bez zadawania pytań odsyłają nowy. Z kolei gdyby naprawiali to oddadzą zegarek do serwisu Garmina. Czyli jedyną niedogodnością jest to, że odsyłasz zegarek do Amazona, a nie gdzieś do dystrybutora/serwisu w Polsce.
Awatar użytkownika
Piechu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2762
Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rokietnica/Poznań

Nieprzeczytany post

adampl pisze:a nie gdzieś do dystrybutora/serwisu w Polsce.
No i tutaj dajesz takim jak ja argumenty na potwierdzenie prawdziwości naszego toku myślenia sam sobie jednocześnie wytrącając argumenty z ręki. Dziękuję i pozdrawiam.
Powtórzę raz jeszcze: to NIE JEST oficjalna dystrybucja.
W ten sposób możesz sobie ściągać zegarki na własną - nomen omen - rękę i na własne potrzeby. Jeżeli jesteś wiarygodnym sklepem/sprzedawcą to w takie rzeczy się nie bawisz. Korzystasz z oficjalnych kanałów dystrybucyjnych i tyle.
Swego czasu dystrybutorem Garmina na Polskę była firma Excel (nie wiem czy nadal jest). I tylko u nich mogłeś oficjalnie kupić zegarek objęty PEŁNĄ dwuletnią gwarancją i wsparciem serwisowym w NASZYM kraju a nie u jakiegoś Harry'ego Pottera na Pokątnej 8.
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
kony
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 213
Rejestracja: 23 lis 2012, 11:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

adampl pisze:To nie jest żadna nieoficjalna dystrybucja.
To jest właśnie nieoficjalna dystrybucja. Czy to ci się podoba czy nie, jeżeli chciałbyś sprzedawać oficjalnie zegarki Garmina to musisz się zaopatrywać poprzez polskiego dystrybutora. Wyobrażasz sobie że w sklepie kupujesz towar i dostajesz informacje że w razie czego to trzeba sobie do Amazona odesłać? Zrozum, nie rozmawiamy tutaj o kwestii jak kupić najtaniej tylko dlaczego są różne ceny w różnych krajach. Twoje zdanie: "Nie, to nie Garmin decyduje ile kosztuje produkt w danym kraju. To od sprzedawcy zależy skąd zamawia towar." jest z góry przyjętym błędnym założeniem. Powtórzę się: jeśli ktoś chce oficjalnie czymś handlować to zaopatruje się u oficjalnego dystrybutora bo taki jest interes producenta! I po to właśnie są przedstawicielstwa / dystrybutorzy. To oni odpowiadają m.n. za polskojęzyczną instrukcję i obsługę gwarancyjną. To o czym Ty mówisz to tzw. import własny. Zresztą, nie jestem pewien czy masowe wprowadzanie takich artykułów na rynek w takim przypadku byłoby zgodne z prawem ze względu chociażby na brak polskojęzycznej instrukcji ale nie wiem w jakich przypadkach jest ona niezbędna.

EDIT: Piechu szybkaręka mnie ubiegł był z postem :oczko:
"Go Fast, Be Good, Have Fun"
Awatar użytkownika
adampl
Wyga
Wyga
Posty: 63
Rejestracja: 01 mar 2013, 12:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Spoko nie będę nikogo uszczęśliwiać na siłę :) Z resztą ja i tak nie zamierzam się bawić w sprzedaż na Allegro, ponieważ każdy może sobie założyć konto na Amazon.co.uk i kupić Garmina 910XT za 1500zł, a w przypadku gwarancji odesłać do nich. Można również wydać 2000zł i odesłać do serwisu w Polsce. To wszystko przy założeniu, że zegarek zepsuje się w ciągu 12 miesięcy, co raczej zdarza się niezwykle rzadko, ze względu na jakość wykonania tych produktów.

Z mojej strony EOT.
Awatar użytkownika
Piechu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2762
Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rokietnica/Poznań

Nieprzeczytany post

Chciałem tylko przypomnieć, że to Ty zacząłeś temat szerszej dystrybucji w ten sposób
adampl pisze:Nie, to nie Garmin decyduje ile kosztuje produkt w danym kraju. To od sprzedawcy zależy skąd zamawia towar, jakie ma koszty itd. Nawet ja mogę sprowadzić Garminy z Amazona (prowadzę działalność i dostanę fakturę VAT zakupu od Amazona, którą sobie zaksięguje), a następnie mogę je zacząć sprzedawać legalnie na Allegro z zyskiem.
A teraz odwracasz kota ogonem i piszesz o zakupie na własne potrzeby ;)
adampl pisze:To wszystko przy założeniu, że zegarek zepsuje się w ciągu 12 miesięcy, co raczej zdarza się niezwykle rzadko, ze względu na jakość wykonania tych produktów.
Bzdura. Garminy padają częściej niż Ci się wydaje. Mój za dwa tygodnie leci do serwisu ze względu na.... jakość wykonania. Po pół roku. I nie chodzi tu o problem softwareowy czy elektroniczny.

z mojej strony również EOT.
Ostatnio zmieniony 09 maja 2013, 16:00 przez Piechu, łącznie zmieniany 3 razy.
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
kony
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 213
Rejestracja: 23 lis 2012, 11:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

adampl pisze:... ponieważ każdy może sobie założyć konto na Amazon.co.uk i kupić Garmina 910XT za 1500zł, a w przypadku gwarancji odesłać do nich. Można również wydać 2000zł i odesłać do serwisu w Polsce.
No i tutaj pełna zgoda. Tylko po co zaczynać od wieszania psów na polskich sprzedawcach bez zastanowienia się czy aby na pewno to oni są winni.
Zdrówko!

EDIT: Kurka wodna, Piechu pisz wolniej bo nie zdążam :hej:
"Go Fast, Be Good, Have Fun"
Awatar użytkownika
Piechu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2762
Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rokietnica/Poznań

Nieprzeczytany post

kony pisze:Kurka wodna, Piechu pisz wolniej bo nie zdążam :hej:
Chętnie wymienię szybkie łapy na szybkie giry :bum: machniom? :hej:
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
ODPOWIEDZ