20 lat palenia i 2 m-ce biegania - na coś uważać?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
lukimoto
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 23 kwie 2013, 17:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam!
Zanim przejdę do sedna sprawy, to opowiem co Ja tu w ogóle robię. A więc zacząłem biegać dwa miesiące temu i zauważalna poprawa wydolności sprawiła, że musiałem wybrać - palenie albo bieganie...no i od 6-ciu tygodni nie palę, na dodatek w zeszłym tygodniu przebiegłem swoją pierwszą 10 w życiu z czasem 49.44. Wcześniej mój wysiłek ograniczał się do 2 h piłki nożnej, obecnie również biegam 4 dni w tygodniu od 5 do 8 km i w pozostałe dni jeżdżę rowerkiem od 30 do 60 km. I w związku z tym wszystkim mam pewne pytania do bardziej doświadczonych forumowiczów, a więc...
1. Czy zacząć biegać wg jakiegoś planu czy dalej bawić się bieganiem i trenować po swojemu?
2. Czy po takim okresie palenia powinienem zrobić sobie jakieś dodatkowe badania, na coś zwrócić uwagę? (paliłem średnio paczkę dziennie)
3. Czy "szarpnąć" się w tym roku jeszcze na półmaraton czy też sobie odpuścić takie wyzwanie do przyszłego sezonu?
4. Ile potrzeba czasu by przygotować się do maratonu
Na koniec dodam tylko że mam 38 lat, ważę 67 kg i ....i to chyba wszystko. ;-)
Jak się komuś będzie chciało coś napisać to z góry dziękuję!
PKO
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

lukimoto pisze:A więc zacząłem biegać dwa miesiące temu i zauważalna poprawa wydolności sprawiła, że musiałem wybrać - palenie albo bieganie...no i od 6-ciu tygodni nie palę...
Gratuluje, wygrałeś jedną z trudniejszych bitew, teraz powinno być już z górki :usmiech: Nigdy nie paliłem, ale patrząc na to z boku widzę, że nie jest to wcale łatwy nałóg do przezwyciężenia :usmiech:
lukimoto pisze:na dodatek w zeszłym tygodniu przebiegłem swoją pierwszą 10 w życiu z czasem 49.44.
Całkiem nieźle jak na osobę z tak niewielkim doświadczeniem biegowym :usmiech:
lukimoto pisze:1. Czy zacząć biegać wg jakiegoś planu czy dalej bawić się bieganiem i trenować po swojemu?
Na to pytanie powinieneś odpowiedzieć sam: czy zależy Ci wyłącznie na dobrej kondycji, czy też czujesz przy tym jeszcze chęć rywalizowania na zawodach, poprawiania swoich rekordów życiowych itp :usmiech: W pierwszym przypadku żaden plan nie jest Ci potrzebny, w drugim już na pewno tak, zwłaszcza jeżeli chciałbyś osiągnąć kiedyś całkiem przyzwoite rezultaty, np przebiec 10 km poniżej 40 minut :usmiech:
lukimoto pisze:2. Czy po takim okresie palenia powinienem zrobić sobie jakieś dodatkowe badania, na coś zwrócić uwagę? (paliłem średnio paczkę dziennie)
Jeżeli byłeś nałogowym palaczem, to myśle, że wizyta u pulmonologa nie byłaby złym rozwiązaniem :usmiech:

lukimoto pisze:3. Czy "szarpnąć" się w tym roku jeszcze na półmaraton czy też sobie odpuścić takie wyzwanie do przyszłego sezonu?
Zdecydowanie się nie szarpać, co najwyżej skup się na krótszych dystansach, 5-10 km. Generalnie uważam, ze pierwszy rok to się powinno po prostu potrenować, bo na zawody zawsze przyjdzie pora, najpierw trzeba jednak coś zbudować :usmiech:
lukimoto pisze:4. Ile potrzeba czasu by przygotować się do maratonu
Byle jak to można i w 3 miesiące, ale żeby Twój organizm był rzeczywiście przygotowany do tego bądź co bądź sporego wysiłku, to moim zdaniem potrzeba 3 lat :usmiech:

lukimoto pisze:Na koniec dodam tylko że mam 38 lat, ważę 67 kg i ....i to chyba wszystko. ;-)
Przy jakim wzroście te 67 kg :usmiech: ?
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
nofinishlane
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 225
Rejestracja: 27 lis 2010, 10:42
Życiówka na 10k: 00:43:43
Życiówka w maratonie: 03:25:30
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja wróciłem do palenia po dwóch latach...Tak więc uważaj na siebie :spoczko:

Ze swojej strony zaproponowałbym jednak bieganie według jakiegoś planu. Nawet, jeżeli nie będziesz go realizował w 100%, da Ci pewne urozmaicenie, a nie tylko tłuczenie kilometrów...
Jeśli nie chcesz się ścigać - wtedy nie startuj
http://barman-setka-raz.blogspot.com/
Obrazek
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

lukimoto pisze:Witam!
1. Czy zacząć biegać wg jakiegoś planu czy dalej bawić się bieganiem i trenować po swojemu?
2. Czy po takim okresie palenia powinienem zrobić sobie jakieś dodatkowe badania, na coś zwrócić uwagę? (paliłem średnio paczkę dziennie)
3. Czy "szarpnąć" się w tym roku jeszcze na półmaraton czy też sobie odpuścić takie wyzwanie do przyszłego sezonu?
4. Ile potrzeba czasu by przygotować się do maratonu
Na koniec dodam tylko że mam 38 lat, ważę 67 kg i ....i to chyba wszystko. ;-)
Jak się komuś będzie chciało coś napisać to z góry dziękuję!

Po pierwsze gratuluję rzucenia fajek i jak na tyle palenia wynik na 10km mocno imponujący...
Ja nie palę i takiego nie zrobiłem jeszcze :P

co do pytań:
Jak napisał Adrian26 jeśli, nie ciśnie Cię rywalizacja w zawodach i biegasz dla rekreacji to plan nie jest przymusem...
Po prostu biegaj...jednak jeśli brakuje Ci motywacji, to możesz któryś plan wprowadzić...
Badania możesz sobie zrobić, to Ci nie zaszkodzi przecież, ale myślę że jakiejś konieczności nie ma...
Półmaraton? Jeśli masz ochotę to pewnie - biegnij! Z takim czasem na 10, myślę że 2 godzinki przebiegniesz spokojnie....

Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów :)
futomag
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 04 maja 2013, 10:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A czy miales jakies objawy zanim rzuciles palenie, np kaszel, bol w klatce piersiowej, odksztuszanie krwistej wydzieliny? Jesli nigdy nie badales gospodarki lipidowej, nadcisnienia, morfologii, czy poziomu glukozy, to moim zdaniem wraz ze zmiena trybu zycia warto to sprawdzic :-) Lekarz rodzinny po to jest by od czasu do czasu w celach profilaktycznych go odwiedzac :-)
le0n71
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1712
Rejestracja: 24 lis 2011, 07:48
Życiówka na 10k: 40:28
Życiówka w maratonie: 03:24:00
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski

Nieprzeczytany post

Paliłem od 16 roku życia. Teraz mam 42 lata, więc trochę tego przekopciłem. (no dobra, przyznam się, teraz też zdarza mi się zapalić, ciężko się pozbyć tego nałogu). Biegam od półtora roku. To nie jest tak, że jak paliłeś, to już płuc brak. Na pewno wydolność jest mniejsza, ale wszystko można wytrenować. Może jakbym nie palił, to bym biegał dychę poniżej 40min. a może i nie, tego nie wie nikt. Badań sobie nie robiłem, bo i co badać? Wiadomo, że ślady po fajkach są i będą. Jeżeli chcesz biegać coraz szybciej to zdecydowanie jakiś plan się przyda, a jeżeli tylko dla przyjemności chcesz truchtać, to sobie tak truchtaj, to też jest fajne. To zależy od ciebie. No i trzymam kciuki, żeby się udało rzucić fajki na stałe.
Obrazek

10km: 40:08, 08.03.2015 8 Bieg Kazików (bez atestu)
połówka: 1:30:01, 24.10.2015 2 PZU Cracovia Półmaraton
cały: 3:16:25, 26.04.2015 Orlen Warsaw Marathon
KOMENTARZE
futomag
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 04 maja 2013, 10:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Slady po fajkach moga minac jak sie je rzuci raz na zawsze. Przyjmuje sie ze niepalenie 7 lat wystarczy organizmowi by sie zregenerowac i naprawic to co uszkodzily fajki. Powodzenia :-)
lukimoto
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 23 kwie 2013, 17:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bieganie to zawsze była dla Mnie udręka....jednak pierwsze 10 km to jak jeden krok na księżycu!!! A teraz chcę więcej, chce sobie udowodnić że skoro potrafiłem dokonać niemożliwego, to i potrafię jeszcze więcej....;-) W tym tygodniu biegam...Pon 7 km, Wt 9 km, Sr 30 km rowerek, Czw 10 km, Pi 12 km, Sob 2 h piłki, Ndz 50 km rowerek....
Ps. 17 lipca kolejny bieg 10 km....plan-45 min!;-)
Ps. Kto chce, szuka sposobu...kto nie chce....szuka wymówki...a wiec do dzieła!;-)
lukimoto
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 23 kwie 2013, 17:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wzrost 176 cm. Coś pozmieniać w planie treningowym?
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ