Buty dla początkującego biegacza na twardą nawierzchnię.

Robin_
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 04 maja 2013, 13:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam, jestem początkującym biegaczem, chciałbym zdobyć jakąś konkretną poradę odnośnie butów do biegania, na twardą nawierzchnię, taką jak kostka brukowa czy asfalt. Wiem że to kiepska nawierzchnia do biegania, ale niestety nie mam innej możliwości.

Mój wzrost to około 177-179 i waga 78-79.

Buty muszą mieć przede wszystkim dobrą amortyzację. W moich obecnych http://image.ceneo.pl/data/products/110 ... 667432.jpg dają o sobie znać kolana, dość mocno.

Czy do 200-220 zł znajdę coś wygodniejszego, i mogącego bardziej odciążyć kolana i inne stawy? Biegam póki co na krótkie dystanse takie jak 4-5 km, a moim celem jest 10 km, 3 lub 4 razy w tygodniu.

Z góry dziękuję za odpowiedzi, pozdrawiam.
PKO
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Przeczytaj moj temat:

viewtopic.php?f=38&t=34164

Tez dopiero zaczynam i tak samo biegam po asfalcie i kostce.
rufuz

Nieprzeczytany post

Robin_ pisze:Witam, jestem początkującym biegaczem, chciałbym zdobyć jakąś konkretną poradę odnośnie butów do biegania, na twardą nawierzchnię, taką jak kostka brukowa czy asfalt. Wiem że to kiepska nawierzchnia do biegania, ale niestety nie mam innej możliwości.

Mój wzrost to około 177-179 i waga 78-79.

Buty muszą mieć przede wszystkim dobrą amortyzację. W moich obecnych http://image.ceneo.pl/data/products/110 ... 667432.jpg dają o sobie znać kolana, dość mocno.

Czy do 200-220 zł znajdę coś wygodniejszego, i mogącego bardziej odciążyć kolana i inne stawy? Biegam póki co na krótkie dystanse takie jak 4-5 km, a moim celem jest 10 km, 3 lub 4 razy w tygodniu.

Z góry dziękuję za odpowiedzi, pozdrawiam.
Ja pierdziele w tych "adikach" to bym nie pobiegł nawet 5 km :ble: Idz do jakiegos sklepu sportowego i jak beda mieli wyedukowana obsluge to Ci doradza. W danych butach sie bedzie komus biegalo bardzo dobrze a dla Ciebie moga sie one okazac totalnym niewypalem. Buty trzeba przymierzyc w sklepie przebiec sie kawalek itd to nie kupno batonika w sklepie osiedlowym.
Robin_
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 04 maja 2013, 13:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A mniej więcej na jakie modele mam patrzeć? Mogę kupić buty i za 100 zł i za 220 zł.

Sprawdziłem swój typ stopy. Jest ona pomiędzy neutralną a supinującą.

Myślałem nad Ekidenami 75, 100 i 200.

Czy może zainteresować się innymi modelami?
Ostatnio zmieniony 04 maja 2013, 15:19 przez Robin_, łącznie zmieniany 1 raz.
sosa
Wyga
Wyga
Posty: 60
Rejestracja: 29 sie 2012, 00:27
Życiówka na 10k: 40:56
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Milanówek

Nieprzeczytany post

Na Twoim miejscu poszedłbym do sklepu , wypróbował parę modeli a potem wybrał te które najlepiej leżą Ci na stopie / najbardziej się podobają. Jak już zaczniesz biegać "na serio" to i tak najpewniej wymienisz buty ;)
Obrazek
rufuz

Nieprzeczytany post

Robin_ pisze:A mniej więcej na jakie modele mam patrzeć? Mogę kupić buty i za 100 zł i za 220 zł.

Sprawdziłem swój typ stopy. Jest ona pomiędzy neutralną a supinującą.

Myślałem nad Ekidenami 75, 100 i 200.

Czy może zainteresować się innymi modelami?
Nie kombinuj tylko idz do sklepu przymierz pare rożnych modeli, przebiegnij sie kawałek i tyle. Nie zawsze buty, które sa atrakcyjne z wyglądu sprawdza sie w praktyce.
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Robin_ pisze: Myślałem nad Ekidenami 75, 100 i 200.
No i dobrze myślałeś. Bierz 75 a za nadwyżkę kasy browary.
hassy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Przede wszystkim to nie buty muszą mieć mega amortyzację tylko Ty powinieneś pracować nad w miarę poprawną techniką. Kolana podziękują: Tobie, nie butom. Po drugie, mitycznie kiepskie twarde nawierzchnie przestaną być aż taki mitycznie kiepskie. Zgadza się, koniecznie przymierz i słuchaj stóp. Powodzenia.
rbk17

Nieprzeczytany post

Sam 2 lata temu kupowałem pierwsze swoje buty biegowe, przymierzyłem kilka par i te, które wybrałem miały kosmiczną amortyzację, tak, że po półmaratonie nogi mnie bolały dużo słabiej niż w płaskich, o asflacie rzecz jasna.

Ot ten model, jeśli będziesz miał szczęście to jeszcze gdzieś je znajdziesz, powinny kosztować 250-270 zł, wtedy były o 100 zł droższe.

http://www.google.pl/imgres?imgurl=http ... Ag&dur=869

To tylko przykład, po prostu przymierzaj w sklepach i jak poczujesz, że świetnie się w nich chodzi to bierz.
Kaliszke
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 07 maja 2013, 10:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witajcie,

jestem tutaj dopiero po raz pierwszy, dopiero wypracowuje swoje 30 min biegu bez przerwy, biegam (może to za dużo powiedziane, bo dopiero wczoraj pierwszą trasę w nich zrobiłem) w następujących butach :

http://www.airmaxy.pl/reebok-paris-runn ... low-white/

Wiem, że nie jest to żaden specjalistyczny sprzęt, a nazwa to zbieg okoliczności i z bieganiem nie mają one specjalnie wiele wspólnego.
Nie zmienia to jednak faktu że są bardzo wygodne, lekkie i podczas pierwszego biegu wczoraj byłem nimi autentycznie zachwycony.
Trasa na której się przemieszczam jest bardzo urozmaicona, od miękkiego asfaltu, po cholernie twardą kostkę brukową, piasek i żwir.

Czy ktoś może wyrazić swoją opinię o tym bucie?
Mortimer
Wyga
Wyga
Posty: 125
Rejestracja: 12 sie 2011, 11:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kaliszke pisze:Czy ktoś może wyrazić swoją opinię o tym bucie?
Moja opinia jest taka: jeśli jest Ci w nich wygodnie, nie odczuwasz negatywnych skutków wiążących się z niewłaściwie dobranym obuwiem, to są to dla Ciebie dobre buty.
Podejrzewam jednak, że jak już wypracujesz tych 30 minut biegu i zaczniesz przesuwać swoją granicę wydolności dalej, to odkryjesz, że są to jednak przede wszystkim buty designerskie, zaprojektowane z myślą o tym, by w nich się w miarę komfortowo chodziło, a głównie - żeby przykuwały wzrok. Przy małych obciążeniach takie sneakersy się sprawdzą, przy większym kilometrażu - przypuszczalnie już nie. Z tym, że nie na pewno - może okażą się dla Ciebie na tyle trafionym wyborem, że i półmaratony będziesz w nich śmigać.

Generalnie dobór obuwia to sprawa tak indywidualna, że nieledwie każdy but ma szansę znaleźć amatora. Sam bym się w takie kamaszki nie pchał, przynajmniej w roli buta biegowego. Rynek jest tak nasycony obuwiem dedykowanym biegaczom i zwyczajnie pomyślanym od podstaw, jako biegowe (z zapewnieniem np. wentylacji, niezbędnej zwłaszcza w ciepłej porze roku), że jest w czym wybierać. Ale rozumiem, że są osoby, dla których większą rolę w procesie wyboru grają inne aspekty i nie widzę powodu by je skłaniać do przyjęcia mojego sposobu myślenia, przynajmniej tak długo, jak nie robią sobie krzywdy.
Sent from my ENIAC
Kaliszke
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 07 maja 2013, 10:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Właśnie wróciłem z treningu, tak jak wczoraj ledwo żyłem w połowie trasy, tak teraz jest dużo, dużo lepiej, głównie dzięki odpowiednio wyważonym marszom - butów na stopie prawie nie czułem, jednak pod koniec treningu zaczął mnie męczyć ból łydek, oklepany temat na który nie mogę nic zaradzić...
Pozwolę sobie na mały offtopic, pytając bardziej doświadczonych biegaczy - w sytuacji gdy jestem już trochę zajechany trasą, a najbliższe 400m mam pod górkę - jak do takiego wzniesienia podejść? Czy powolutku, ale wyczerpująco wdrapywać się na wzniesienie, czy wrzucić największe obroty i prawie sprintem? A może darować sobie i marszem?
hassy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kaliszke pisze:pod koniec treningu zaczął mnie męczyć ból łydek, oklepany temat na który nie mogę nic zaradzić...
Jeśli to ból mięśni to:
- może bolące mięśnie są jeszcze za słabe i je przeciążasz;
- może to inne mięśnie (np. antagoniści bolących) są jeszcze za słabe, więc za dużo cudzej roboty biorą na siebie mięśnie bolące, bo są przeciążone;
- może niepoprawna technika skutkuje jakimś stałym dysbalansem mięśniowym, przy którym przeciążone są mięśnie, które bolą;
- może to wreszcie przyczyny nerwowe, metaboliczne, genetyczne i inne medyczne...... :)
Kaliszke
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 07 maja 2013, 10:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

za dużą zajawkę mam, żeby przestać z powodu jakiegoś tam bólu :D
dopiero zaczynam, więc możliwe, że przeciążam.
Robin_
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 04 maja 2013, 13:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam, zakupiłem buciki Mizuno Wave Fortis 5 http://www.decathlon.pl/wave-fortis-sre ... #avantages
Przymierzałem jeszcze te Asicsy http://www.decathlon.pl/gel-blackhawk-b ... 36430.html , jakoś nieprzyjemnie uciskały moją stopę, i jeszcze kilka innych Eikidenów.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ