ból piszczeli

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
groszek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 19 cze 2004, 17:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Witam serdecznie, jestem tu po raz pierwszy i chcialem was prosic o porade.

Otoz boli mnie piszczel prawej nogi. Bol wystepuje w srodkowym odcinku kosci, z przodu. Po przeczytaniu wszystkich postow dot. tego tematu jakie udalo mi sie znalezc stwierdzielem, ze sytuacja jest dosc powszechna, i ze jest to raczej niegrozny bol okostnej (czymkolwiek to jest :) ) jednak chcialbym sie upewnic odnosnie objawow.
- bol wystepuje tylko w momencie obciazenia nogi, dotykanie stukanie... nie powoduja reakcji,
- na kosci wystepuja drobne nierownosci, jednak sa chyba normalne, bo na drugiej nodze jest tak samo,
- bol pojawia sie od jakiegos czasu, wczesniej go ignorowalem poniewaz byl lekki, teraz troche sie przestraszylem,
- najwiekszy bol wystepuje na poczatku (np. po odpoczynku lub rano), pozniej w miare chodzenia slabnie lub ustepuje,
Czy bieganie lub uprawianie innego sportu w takim stanie jest bezpieczne?

Wiem, ze z takimi pytaniami najlepiej isc do lekarza, ale po pierwsze chwilowo nie moge a po drugie troche stracilem zaufanie odnosnie ich kompetencji.

pozdrawiam
mirek
New Balance but biegowy
silos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 426
Rejestracja: 10 lis 2003, 18:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Częstochowa

Nieprzeczytany post

Większoś biegaczy po rozpoczęci treningów (po dłuższym okresi nie biegania) odczów bóle w piszczelach. Jak już pewnie doczytałeś ból ten minie.
[b]"Kto się ośmieli, wygrywa"[/b]
zula
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 420
Rejestracja: 05 mar 2004, 13:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Nierówności na kości są w miejscu przyczepów mięśni, każdy je ma, tylko różnie ukształtowane. Ból okostnej lub błony m-dzy piszczelą a strzałką (a na to wygląda) jest częsty i niegroźny, do "rozbiegania". Można stosować ciepłe kompresy, maści i ew. paracetamol lub jakiś NLPZ (ibuprofen itp.)-jak ktoś może. Należy zmniejszyć obciążenia np. krócej ale może być częściej. Uwaga-gdyby ból się nasilał, skoncentrował w jakimś miejscu lub zmienił lokalizację przerwać bieganie i...zastanowić się nad fachową poradą.
Często mniej oznacza więcej
spector
Wyga
Wyga
Posty: 111
Rejestracja: 26 lis 2003, 10:54

Nieprzeczytany post

Jesli podczas biegania uciekaja przed toba koty i wroble
w promieniu 15 m to przerwij na jakis czas bieganie.
Chodzi tutaj o halasliwe klapanie stopy przy kontakcie z podlozem.

Spector
Awatar użytkownika
groszek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 19 cze 2004, 17:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Wielkie dzieki.

Dzieki, dzieki, dzieki.
Uspokoiliscie mnie, ale weekend mialem przez to zwalony :(.
Dodam jeszcze, ze jesli chhodzi o klepanie o podloze to nie mam tego problemu. Butki tez mam dobre :).
Ale mam 28 lat i biegam dopiero od 2-3 miesiecy. Raz na kilka dni, czasem nawet zadziej. Z wynikow bylem zadowolony, miesnie, stawy i kondycja dawaly rade, nie spodziewalem sie, ze kosci okaza sie bariera.
Teraz mam pytanie, czy lepiej zmniejszyc tempo czy dystans?
Dotychczas biegalem na dystansie ok 7 km w czasie ok 35 minut.
I jeszcze pytan, czy z tym nalezy czekac az przejdzie czy lepiej lekko biegac czy moze stosowac jakies inne metody przyspieszania leczenia. Czytalem o lodzie ipolewaniu zimna woda tylko nie wiem czy to tyczy wlasnie tego co ja mam.
I na koniec jeszcze jedna prosba (wiem duzo tego :)), czy moglby mi ktos wyjasniec, albo podac odpowiedni link, co to tak naprawde jest za przypadlosc? Jak to sie zwie, czym jest spowodowane itd.

Za wszelkie odpowiedzi bede bardzo wdzieczny.

pozdrawiam
mirek

(Edited by groszek at 8:47 am on June 21, 2004)
kledzik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2163
Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bawaria/Gdansk

Nieprzeczytany post

Wasze sluszne bez watpienia rady udzielone groszkowi, odrobinke tylko rozszerze.

Bolu okostnej nie nalezy lekkce sobie wazyc gdyz moze sie on przerodzic w grozny stan zapalny. Bol jest spowodowany zazwyczaj biegiem lub nawet marszem w nieodpowiednim (niedostosowanym do wad stopy) obuwiu. Musisz zglosic sie koniecznie do ortopedy aby zdefiniowal wade Twych stop i dobrac pozniej odpowiednie obuwie lub wkladki ortopedyczne (lub jedno i drugie). "Butki masz dobre"? Co to znaczy? Drogie? Ladne? Z dobra amortyzacja? To wszystko jest absolutnie bez znaczenia! But musi byc dopasowany do sposobu w jaki stawiasz stope podczas biegu. W przeciwnym wypadku nie tylko piszczele ale rowniez kolana i biodra zaczna Cie wkrotce bardzo mocno bolec.

7 kilometrow w 35 minut? To bardzo szybkie tempo, nawet dla doswiadczonych biegaczy. Przez pierwszych kilka miesiecy powinnes moc zawsze calkiem swobodnie rozmawiac podczas biegu. To jest Twoj predkosciomierz. Jezeli robisz przerwy na lykanie powietzra, oddech staje sie szybszy, rozmowa sie rwie: natychmiast zwalniaj.

kledzik
Awatar użytkownika
groszek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 19 cze 2004, 17:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Wielkie dzieki za informacje.
Bardzo mi pomogliscie.

pozdrawiam
mirek
ODPOWIEDZ