Półmaraton 01:25
-
- Stary Wyga
- Posty: 195
- Rejestracja: 28 lis 2012, 22:01
- Życiówka w maratonie: brak
Witam
Tak jak w temacie planuje pobiec Półmaraton za nie cały rok w 01:25:00.Wiem że jeszcze dużo czasu ale chce odpowiednio się przygotować.
Moje czasy:
10KM:00:40:05(Bieg Flagi 2 maja)
Półmaraton : 01:35:47(Półmaraton Warszawski 24 marca)
Patrząc na czas na 10km można wnioskować że gdybym dorzucił do tego więcej dłuższych biegów to 01:30:00 już by mogło być a więc teraz pytanie czy mam szanse zejść 10km w 38min i półmaraton 1:25 przez ten czas?jaki plan polecacie?A no i po dzisiejszym Biegu Flagi chyba nie muszę wykonywać planu na złamanie 40min tylko już mogę się wziąść za 38?Pozdrawiam i z góry dziękuje.
Tak jak w temacie planuje pobiec Półmaraton za nie cały rok w 01:25:00.Wiem że jeszcze dużo czasu ale chce odpowiednio się przygotować.
Moje czasy:
10KM:00:40:05(Bieg Flagi 2 maja)
Półmaraton : 01:35:47(Półmaraton Warszawski 24 marca)
Patrząc na czas na 10km można wnioskować że gdybym dorzucił do tego więcej dłuższych biegów to 01:30:00 już by mogło być a więc teraz pytanie czy mam szanse zejść 10km w 38min i półmaraton 1:25 przez ten czas?jaki plan polecacie?A no i po dzisiejszym Biegu Flagi chyba nie muszę wykonywać planu na złamanie 40min tylko już mogę się wziąść za 38?Pozdrawiam i z góry dziękuje.
- harti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 413
- Rejestracja: 31 sie 2011, 11:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
zapisz się na jakiś półmaraton w międzyczasie i złam 1:30.. a nie myśl od razu o 1:25
to jest tylko pozornie niewielka różnica..
w tym samym maratonie miałem 1:29:20 (tempo 4:14), u Ciebie to było 4:32/min.. to jest niebo a ziemia.. też nieśmiało myślę o 1:25 za rok ale wiem ile jeszcze pracy przede mną żeby biec PM po 4:00/min...
więc teoria teorią.. lepiej się weź za praktykę..
to jest tylko pozornie niewielka różnica..
w tym samym maratonie miałem 1:29:20 (tempo 4:14), u Ciebie to było 4:32/min.. to jest niebo a ziemia.. też nieśmiało myślę o 1:25 za rok ale wiem ile jeszcze pracy przede mną żeby biec PM po 4:00/min...
więc teoria teorią.. lepiej się weź za praktykę..
-
- Stary Wyga
- Posty: 195
- Rejestracja: 28 lis 2012, 22:01
- Życiówka w maratonie: brak
nie będę biegał kolejnego półmaratonu,wolę pracować nad szybkością która pozwoli mi kiedyś biegać dużo dużo szybciej narazie wiem że mam braki w wytrzymałośći ale będe pracował nad tym no i planuje szybkościowo dojść narazie do poziomu 38min na 10km tylko jaki plan polecacie?Pozdrawiam
- MikeWeidenbaum
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1132
- Rejestracja: 23 mar 2013, 21:24
- Życiówka na 10k: 36:27
- Życiówka w maratonie: brak
Plany Danielsa trwają 24 tygodnie - prawie pół roku, podejrzewam że połówkę chcesz biec w kwietniu 2014, więc musiałbyś zacząć treningi w okolicach listopada. Na twoim miejscu albo bym do tego czasu trenował do jakiejś dyszki np. Biegnij Warszawo (początek października) albo robił głównie dłuższe wybiegania, mniej szybkich akcentów i systematycznie zwiększał kilometraż tygodniowy do takiego poziomu, żeby przygotować organizm do tego planu na połówkę (musiałbyś sprawdzić jakie kilometraże ten plan zakłada).
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 337
- Rejestracja: 20 maja 2010, 21:54
- Życiówka na 10k: 42:10
- Życiówka w maratonie: 3:36:19
Chłopie wyslil sie chociaz troszeczke......i pomysl.....szybki123 pisze:ok właśnei tak myślałem będe się przygotowywał na dyszkę a właśnie od listopada do Półmaratonu tylko jaki trening na dyszke na 38min
Plan na dyszke to plan na dyszke...w zakładace trening masz ich kilka....
Przeciez nikt nie jest cudotwórcą i nie wie ktory plan bedzie ci pasował.....
Chcesz zaczać trenować a nie biegać...to zdobądz sie na wysiłek i poczytaj troszke, zdobądz wiedze zebys wiedział i rozumiał po co raz robisz WB a raz szybki akcent....
Tempa treningowe wez z kalkulatora...i nie zdawaj pytań na ktore nikt ci nie jest w stanie odpowiedziec.....bo np nie wie ile razy w tygodniu mozesz trenować, ile potrzebujesz regeneracji po mocniejszych treningach, co jest towja mocną a co słabą stroną ( szybkość, wytrzymalość, siła)....
Troszke wysiłku a satysfakcja i swiadomość zdecydowanie wieksza
powodzenia
Edek
-
- Stary Wyga
- Posty: 195
- Rejestracja: 28 lis 2012, 22:01
- Życiówka w maratonie: brak
mogę trenować 4-5 razy w tygodniu,po mocniejszych treningach mogę następnego dnia wyjść ale na lużny bieg a tak to przerwa tylko jakieś rozciąganie,chciałem się zapytać z czego korzystali inni jak biegli na podobne czasy :10-38min ,połówka-1h 25min
Korzystałem do tej pory z Planu pana Bartoszka tylko że ten plan jest na 40min który praktycznie osiągnąłem bez 5 sek i jak udoskonalić ten plan by był na 38 min?
http://bieganie.pl/?cat=19&id=423&show=1
Korzystałem do tej pory z Planu pana Bartoszka tylko że ten plan jest na 40min który praktycznie osiągnąłem bez 5 sek i jak udoskonalić ten plan by był na 38 min?
http://bieganie.pl/?cat=19&id=423&show=1
- nowakos
- Dyskutant
- Posty: 40
- Rejestracja: 08 sie 2010, 23:53
- Życiówka na 10k: 42:00
- Życiówka w maratonie: 3:44:47
ja tam wielkim ekspertem nie jestem (co też widać po czasach), ale widzę tu dużą dysproporcję między czasami na 10 k a w półmaratonie. 40:05 na 10 k i prawie 1:36 w półmaratonie, jak dla mnie pokazuje, że jeżeli celem nr 1 jest półmaraton to jednak konieczna jest praca głównie nad wytrzymałością. Więc wątpliwy jest sens gonienia 38 min na dychę. Zresztą różnica między 40 min a 38 to nie jest takie hop siup.
I w przypadku 10 k i półmaratonu droga daleka, więc może lepiej zdecydować się na jeden dystans.
ps. jak ktoś biega dyche na poziomie 40 min to bez jaj, ale jakies rozeznanie w planach treningowych musi mieć, a przynajmniej wiedzieć gdzie ich szukać. Przeciez zwykłym bieganiotruchtaniem nie łamie się 40 minut
I w przypadku 10 k i półmaratonu droga daleka, więc może lepiej zdecydować się na jeden dystans.
ps. jak ktoś biega dyche na poziomie 40 min to bez jaj, ale jakies rozeznanie w planach treningowych musi mieć, a przynajmniej wiedzieć gdzie ich szukać. Przeciez zwykłym bieganiotruchtaniem nie łamie się 40 minut
5 k - 19:49 (Łódź 2016)
10 k - 42:00 (Łódź 2013)
Półmaraton - 1:31:06 (Gdynia 2016)
Maraton - 3:44:47 (Łódź 2013)
10 k - 42:00 (Łódź 2013)
Półmaraton - 1:31:06 (Gdynia 2016)
Maraton - 3:44:47 (Łódź 2013)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 337
- Rejestracja: 20 maja 2010, 21:54
- Życiówka na 10k: 42:10
- Życiówka w maratonie: 3:36:19
Po prostu zostaw plan tylko dobierz z kalkulatora inne predkosci treningowe.....to przeciez oczywiste i proste...szybki123 pisze:mogę trenować 4-5 razy w tygodniu,po mocniejszych treningach mogę następnego dnia wyjść ale na lużny bieg a tak to przerwa tylko jakieś rozciąganie,chciałem się zapytać z czego korzystali inni jak biegli na podobne czasy :10-38min ,połówka-1h 25min
Korzystałem do tej pory z Planu pana Bartoszka tylko że ten plan jest na 40min który praktycznie osiągnąłem bez 5 sek i jak udoskonalić ten plan by był na 38 min?
http://bieganie.pl/?cat=19&id=423&show=1
Czyli te same bodzce tylko na innch prędkosciach.....dopasowanych do 38min.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1971
- Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
- Życiówka na 10k: 38:14
- Życiówka w maratonie: 2:57:08
- Kontakt:
To nie jest takie proste i oczywiste, bo kolega do złamania tych 38 minut się dopiero szykuje, więc niekoniecznie prędkości tempa docelowego byłyby od razu dla niego znośne na treningachedek103 pisze: Po prostu zostaw plan tylko dobierz z kalkulatora inne predkosci treningowe.....to przeciez oczywiste i proste...
Czyli te same bodzce tylko na innch prędkosciach.....dopasowanych do 38min.

Nie zgodze się jednak z przedmówcami, że złamanie tej bariery jest nieistotne w kontekście zejścia poniżej 1h 25 w półmaratonie. Mniej więcej 38 minut trzeba biegać na dychę, żeby przełożyło się to na 1h 25 min w półmaratonie. Oczywiście patrząc na Twój obecny wynik z dychy i z 21 km widać sporą dysproporcję świadczącą o słabej wytrzymałości, ale moim zdaniem powinieneś popracować i nad wytrzymałością, ale też i nad szybkością

Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 337
- Rejestracja: 20 maja 2010, 21:54
- Życiówka na 10k: 42:10
- Życiówka w maratonie: 3:36:19
Jesli kolega zacznie biegac z predkosciami na 38:00 to szybko sie zorientuje gdzie jego miejsce w szeregu......Adrian26 pisze:To nie jest takie proste i oczywiste, bo kolega do złamania tych 38 minut się dopiero szykuje, więc niekoniecznie prędkości tempa docelowego byłyby od razu dla niego znośne na treningachedek103 pisze: Po prostu zostaw plan tylko dobierz z kalkulatora inne predkosci treningowe.....to przeciez oczywiste i proste...
Czyli te same bodzce tylko na innch prędkosciach.....dopasowanych do 38min.![]()
Nie zgodze się jednak z przedmówcami, że złamanie tej bariery jest nieistotne w kontekście zejścia poniżej 1h 25 w półmaratonie. Mniej więcej 38 minut trzeba biegać na dychę, żeby przełożyło się to na 1h 25 min w półmaratonie. Oczywiście patrząc na Twój obecny wynik z dychy i z 21 km widać sporą dysproporcję świadczącą o słabej wytrzymałości, ale moim zdaniem powinieneś popracować i nad wytrzymałością, ale też i nad szybkością
Na razie jest optymistą i wydaje mu sie ze 2 miuty w lewo lub prawo to niewielka roznica:):):):)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1337
- Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
- Życiówka w maratonie: brak
Dojście z 40 na 38 zajmuje 2 etapy. Spokojnie zejdziesz w około 6-8 tygodni. Przez pierwszą połowę kosisz prędkości pod około 39 a drugą połowę pod około 38. Jaki plan? Plan sobie ułożysz sam jak poczytasz wątki bądź książkę bieganie metodą danielsa. Bądź jak wolisz pomajstruj przy tym planie Bartoszka, wystarczy zmienić prędkości przecież i tak nie masz dużo czasu na trening, więc ilość dni zostaje.
Różnica między 40 a 38 jest duża. Zupełnie inne bieganie. Z 4 treningami może być bardzo ciężko. Powodzenia.
Różnica między 40 a 38 jest duża. Zupełnie inne bieganie. Z 4 treningami może być bardzo ciężko. Powodzenia.
- nowakos
- Dyskutant
- Posty: 40
- Rejestracja: 08 sie 2010, 23:53
- Życiówka na 10k: 42:00
- Życiówka w maratonie: 3:44:47
thomekh pisze:Dojście z 40 na 38 zajmuje 2 etapy. Spokojnie zejdziesz w około 6-8 tygodni. Przez pierwszą połowę kosisz prędkości pod około 39 a drugą połowę pod około 38. Jaki plan? Plan sobie ułożysz sam jak poczytasz wątki bądź książkę bieganie metodą danielsa. Bądź jak wolisz pomajstruj przy tym planie Bartoszka, wystarczy zmienić prędkości przecież i tak nie masz dużo czasu na trening, więc ilość dni zostaje.
Różnica między 40 a 38 jest duża. Zupełnie inne bieganie. Z 4 treningami może być bardzo ciężko. Powodzenia.
Masz czas na dychę w okolicach 38 min, więc trzeba założyć, że wiesz o czym mówisz, ale ... naprawdę z 40 min do 38 da sie zejść w 6-8 tyg. Nie wierzę. Zwłaszcza, że sam potem piszesz, że to może być bardzo ciężko osiągalne. Ja się pół roku bujam, żeby pod koniec maja zbliżyć się z 42:21 min (październik 2012) do okolic 40:45 i czarno to widzę (choć z racji maratonu głównie robiłem wytrzymałość - choc sądząc po czasie chyba mało sumiennie

5 k - 19:49 (Łódź 2016)
10 k - 42:00 (Łódź 2013)
Półmaraton - 1:31:06 (Gdynia 2016)
Maraton - 3:44:47 (Łódź 2013)
10 k - 42:00 (Łódź 2013)
Półmaraton - 1:31:06 (Gdynia 2016)
Maraton - 3:44:47 (Łódź 2013)