12. Cracovia Maraton - 2013

[sosik]

Dziękuję - i przyznam, że moja mina maskaryczna

[klancyk3]

a jak to jest że Niangero miał numer startowy: jeden a potem nie ma nikogo z numerem mniejszym niż 50? (no chyba że nie zauważyłem czegoś)

[Kangoor5]

Nie wiem jak było na całej trasie bo nie startowałem. To co było nad Wisłą to nie były oznaczenia kilometrów. To były oznaczenia kilometrów z zeszłego roku, z roku wcześniej i jeszcze jakieś drobniejsze oznaczenia, chyba robione podczas atestu. Brak tych oznaczeń to wielkie niedopatrzenie tym bardziej, że oznaczenie każdego km trasy było wpisane w Regulaminie.

[Fretka]

Zerknijcie na fotomaraton.pl - mają już zdjęcia, co prawda dopiero w przetwarzaniu i może jeszcze jakieś dołożą, choć i tak nieźle

Pochodzę z rodziny krakowskich centusiów, ale mój ojciec już coś przebąkuje, że jak zdjęcia są ładne to on zapłaci. Moja rodzina jest chyba pod większym wrażeniem, że przebiegłam ten maraton niż ja...
Przeglądam inne galerie, te darmowe, ale jakoś się nie znajduję...

[harti]

Przeglądam inne galerie, te darmowe, ale jakoś się nie znajduję...

na fotomaratonie mam wyjątkowo dużo zdjęć
ale wklej linki do tych galerii..

[Fretka]

Wklejam

https://plus.google.com/photos/10507940 ... 6628690625

https://plus.google.com/photos/10488607 ... 9286475041

https://picasaweb.google.com/MaratonyPo ... ratonTrasa

https://plus.google.com/photos/10764960 ... 2030670593

https://plus.google.com/photos/10788077 ... 5736673761

[Kratka]

Jeszcze raz to podrzucam, a nuż ktoś się wypatrzy, raczej w tym drugim linku, choć Ciebie, Fretka, faktycznie ma nie ma na tych zdjątkach.....

Zrobiłam trochę zdjęć, najpierw z okien mieszkania:

https://picasaweb.google.com/1146258805 ... M6bwoPQngE

a potem z wału nad Wisłą

https://picasaweb.google.com/1146258805 ... q5X3vsOABg

[harti]

dzięki..
Kratka, popraw linki bo ucięło końcówki...

[klancyk3]

a ksiądz był prawdziwy czy to tylko przebranie?

[Kratka]

Się robi:):

https://picasaweb.google.com/1146258805 ... M6bwoPQngE


https://picasaweb.google.com/1146258805 ... q5X3vsOABg

[lebki]

Ahhh kurczę, od samego patrzenia aż wszystko mnie boli. Czy to otarcia ?

https://plus.google.com/photos/10488607 ... 8887893970

Szacun dla tego pana, bo nie wygląda na specjalnie przejętego

[Kangoor5]

a ksiądz był prawdziwy czy to tylko przebranie?

Wygląda na prawdziwego

[Fretka]

Ahhh kurczę, od samego patrzenia aż wszystko mnie boli. Czy to otarcia ?

https://plus.google.com/photos/10488607 ... 8887893970

Szacun dla tego pana, bo nie wygląda na specjalnie przejętego

No, moje koleżanki na mecie, które go widziały były przerażone, a on bez spiny, luźno biegł. Kilka(naście) krwawiących sutków też się podobno znalazło...

A przy okazji to chciałam powiedzieć, że rozbieganie w środę po maratonie faktycznie robi cuda. Nie pamiętam gdzie znalazłam taką poradę, ale zadziałała jak złoto. Wczoraj się trochę zmusiłam do tych 7 km, bo to był jeszcze ten etap, że uda bolą przy schodzeniu ze schodów i mocnym kontakcie stopy z podłożem, za to dzisiaj cud, miód i orzeszki - nie boli nic. Dzisiaj był jeszcze rozruch poranny 3 kilometry, a jutro może też jakiś mały bieg, żeby się rozruszać.

Maraton mnie nie rozczarował, ale następny chyba dopiero za rok Nie sądzę, żebym w 4 miesiące mogła jakoś szczególnie poprawić szybkość czy wytrzymałość, więc na razie się skupię na schodzeniu z amortyzacji, poprawianiu techniki i odchudzaniu moich sprinterskich ud (za niektóre ujęcia na tym fotomaratonie to mogłabym ich zabić )
Za to za rok łamię 4 godziny!

[Mar.co]

Ahhh kurczę, od samego patrzenia aż wszystko mnie boli. Czy to otarcia ?

https://plus.google.com/photos/10488607 ... 8887893970

Szacun dla tego pana, bo nie wygląda na specjalnie przejętego

Tak, otarcia. O dziwo podczas biegu nie są jakoś specjalnie bolesne, kiedyś testowałem nowe spodenki i po długim wybieganiu w podobnym stanie wróciłem, ale jak już rana zaschnie to jest masakra nawet z chodzeniem.

[klancyk3]

ja po wczorajszym rozbieganiu (11km) nie czuję się lepiej - dalej zakwasy, dlatego dziś sobie odpuszczę,
jutro jeśli nie pobiegam to przynajmniej pochodzę po górach

a nastepny maraton za miesiąc z hakiem
nie wytrzymałbym roku czekania hehe