Hej, mam 15 lat, biegam okazjonalnie, ale przyznam się szczerze że nigdy nie byłam w ty dobra wczoraj moja "wspaniała" pani od wf zaproponowała mi bieg na 1000m na zawodach, a mnie coś podkusiło i się zgodziłam :/ nawet nie wiem jaki mam czas na 1000. Do zawodów mam 4dni! O.O Pomocy!!! wiem że zdołam przebiec ten dystans, ale muszę coś zrobić żeby nie paść i to dosłownie na mecie...Polecacie jakieś ćwiczenia? Proszę o szybką odpowiedz
proponuje wyjść pobiegać do zawodów lużnym tempem i porozciągać się trochę tylko na prawdę na luzie bo nie wiesz na jakim jesteś poziomie i nie będziesz wykonywać na treningach raczej sprintów :D żeby się nie zajechać. Lużne bieganie to wszystko.W 4 dni nic nadzwyczajnego się nie zrobi.Pozdrawiam
W 4 dni to możesz tylko się przygotować psychicznie i ewentualnie rozruszać nogi truchtem, potruchtaj dwa razy, nic więcej nie zrobisz. A na mecie na 1000m powinno się paść ze zmęczenia :D
No właśnie, można się przygotować psychicznie, a to daje bardzo wiele osobie bardzo początkującej (w ogóle niebiegającej). Tobie, Julo, proponuję wyjść na bardzo, BARDZO, lekki trening, podczas którego nawet się znacząco nie zmęczysz, dzisiaj (o ile nie masz nic przeciwko bieganiu po 21), jutro, pojutrze. To powinno Cię trochę przyzwyczaić do tego rodzaju ruchu i tym samym dać większą ilość luzu na zawodach.
Kondycji jako takiej już nie poprawisz, ale możesz minimalnie polepszyć ekonomię biegu i oswoić się z dłuższym bieganiem. W ten sposób nie tyle polepszysz kondycję, co będziesz w stanie ją bardziej optymalnie wykorzystać. Ponadto, bieg nie będzie aż takim szokiem dla organizmu (wszystko, co jest dla naszego ciała całkowicie nieznane będzie bardziej męczące, niż ruch, który już kojarzymy).
Dzień przed startem odpoczynek.
Z reguły na 1000 metrów pierwsze okrążenie biegnie się szybciej, ale jeśli boisz się żeby nie paść kilka metrów przed metą, zacznij trochę wolniej, a im bliżej końca, tym bardziej przyspieszaj (oczywiście w miarę swoich możliwości).
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
Witam
Mam 6 tygodni do egzaminu czy zjde z 4 minut do 3.30 w tak krotkim czasie biegam od dwoch miesiecy wiec kondycje mam spora ostatnio sprawdzalem czas na 1000 przebieglem go w 4 minuty a potem mialem sily jeszcze na 5 kilometrow zeby przebiec jak zbudowac szybkosc??
Prosze o pomoc jakies rady trening, przegladalem wczesniejsze posty i forum ale nic konkretnego nie znalazlem.
woyta pisze:Witam
Mam 6 tygodni do egzaminu czy zjde z 4 minut do 3.30 w tak krotkim czasie biegam od dwoch miesiecy wiec kondycje mam spora ostatnio sprawdzalem czas na 1000 przebieglem go w 4 minuty a potem mialem sily jeszcze na 5 kilometrow zeby przebiec jak zbudowac szybkosc??
Prosze o pomoc jakies rady trening, przegladalem wczesniejsze posty i forum ale nic konkretnego nie znalazlem.
woyta pisze:biegam od dwoch miesiecy wiec kondycje mam spora.
No tak. Biegasz dwa miesiące, więc masz sporą kondycję. Pomijając nieprawidłowe użycie słowa "spora", to jeśli masz "sporą kondycję", po co prosisz nas o radę? Gdybyś miał "sporą kondycję", bez trudu biegałbyś kilometr w czasie mocno poniżej 3:30.
woyta pisze:ostatnio sprawdzalem czas na 1000 przebieglem go w 4 minuty a potem mialem sily jeszcze na 5 kilometrow zeby przebiec jak zbudowac szybkosc??
Czyli miałbyś czas 30 minut na 6 km? To w takim razie właśnie znaleźliśmy rozwiązanie - pobiegnij to 1000 metrów szybciej, bo z czasem 30 min na 6 km spokojnie powinieneś zejść poniżej 3 minut. Najwyraźniej jedyny Twój problem to to, że zapomniałeś, jaki dystans biegniesz!
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!