Grypa

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
adam1adam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1754
Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
Życiówka na 10k: 33:10
Życiówka w maratonie: 2:32:24

Nieprzeczytany post

Nagle poczulem , ze jakas cholera mie bieze, oczywiscie zamiast do lekarza ,(bo byla
kolejka ) polecialem do apteki .Poprosilem cos na moja chorobe, dajac do zrozumienia
aptekarce co mi jest- widzac , ze Pani zrozumiala moj problem, zaakceptowalem
propononowane lekarstwo "Grypostat" i Mukosolvan.
Szczesliwie okazalu sie , ze w/w lekarstawa przyniosly znaczna poprawe, goraczka minela a
po 3tygodniach moglem wyjsc na pierwsze rozbieganie. Niestety cos jeszcze siedzi na oskrzelach
poniewaz zimne powietrze podraznia pluca i powoduje kaszel. Nogi niosa , ale pluca nie podaja.
Niezaleczona choroba , jednak bez wizyty u lekarza sie nie skonczy , a tak chcialem uniknac
antybiotykow. :niewiem:
PKO
Awatar użytkownika
adam1adam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1754
Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
Życiówka na 10k: 33:10
Życiówka w maratonie: 2:32:24

Nieprzeczytany post

Dzisiaj poszedłem sprawdziċ z zegarkiem, po ile biegam teraz po chorobie(niezaleczonej) z
czasami zprzed 4-5 tygodni.
Trening : OWB1 18km -tempo 4'15''/km , tętno 24-25/na 19 uderzen po 1' ,czas pomiaru 10'
(stara metoda maratonska).
Przed chorobá: tempo podobne , ale tętno 22/18 -czyli tętno o wiele lepsze.
Samopoczucie -brak motywacji :miałem zrobiłċ gimnastykę, po 3' gotowe.
Jeszcze coś siedzi na oskrzelach, ale nie moge sobie pozwoliċ na dłuźsze pałzowanie.
Przydałby się jakiś środek-rewelacja. :wrrwrr:
gocu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 763
Rejestracja: 05 gru 2011, 14:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Najwyraźniej nie zdajesz sobie sprawy, że grypy nie leczy się antybiotykami? Podstawowy bład :/
Grypa to choroba _wirusowa_, a antybiotyki zabijają _bakterie_.

A zatem albo to nie byłą grypa, albo nie grożą ci antybiotyki.

Problem się zaczyna wtedy, gdy durna mamusia karmi swoje dziecko antybiotykami, które ma domu, bo uznaje że dziecko "ma grypę" - a byłem świadkiem sytuacji, kiedy taka mamuśka właśnie taką historię opowiadała :/
Awatar użytkownika
adam1adam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1754
Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
Życiówka na 10k: 33:10
Życiówka w maratonie: 2:32:24

Nieprzeczytany post

Ciagle siedzi cos na oskrzelach juz 6 tydzien , biore Dobendan do ssania , ale bez znacznej
poprawy. Dzisiaj na rozbieganiu "caly mokry" mimo , ze zdjelem cienka bluze i bieglem w
podkoszulku - przetrzymac?? 27.04 10.000m , chyba odpuszcze.
Awatar użytkownika
WojtekM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1991
Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radzionków

Nieprzeczytany post

a ty byłeś w końcu u tego lekarza?
Go Hard Or Go Home
Awatar użytkownika
adam1adam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1754
Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
Życiówka na 10k: 33:10
Życiówka w maratonie: 2:32:24

Nieprzeczytany post

Po Grypostacie bylo znacznie lepiej -to myslalem , ze samomo przejdzie.
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak coś siedzi na płucach przez dłuższy czas to niestety antybiotyk. Rok temu miałem podobną sytuację do twojej z tym ,ze u mnie narastało do tego stopnia, że nie mogłem spać z powodu ataku kaszlu. Też myślałem, że samo przejdzie. Rozeszło się na zapalenie płuc. W dodatku dobiłem to startem w Maniackiej 10 :bum:
To był mój pierwszy antybiotyk w życiu. Chodziłem jak naćpany ale już po 2 dniach objawy znikały. Po tygodniu zabiłem robala :-)

Ludzie biorą antybiotyki na wszystko a to jest błąd. Należy je stosować tylko wtedy kiedy organizm nie może sobie z czymś poradzić. Jeżeli jak mówisz 6 tygodni coś siedzi to do rodzinnego + poczytaj w internecie czy ktoś miał podobne objawy i lecz.
Awatar użytkownika
adam1adam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1754
Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
Życiówka na 10k: 33:10
Życiówka w maratonie: 2:32:24

Nieprzeczytany post

Wlasnie przychodze od lekarza -tak to grypa, potwierzil, juz prawie zaleczona
te wiry mowi "trudno przezwycizyc" choroba moze i trwac dwa miesiace.
Paracetamol jakies drazetki do ssania , ale najwazniesze -teraz organizm oslabiony,
jesli bedziesz biegal to mozesz sie nabawic: zapalenia ploc, zapalenia ucha ,albo i oka
to tez sie zdazalo. Odpoczywac nigdzie nie lazic , a najlepsze to domowe
sposoby babci na wzmocnienie cebula, czosnek itp. Tyle lekaz - czyli z zawodow nici
Acha - nr startowy do odsprzedania , jakby niebylo zaplacilem ok.10 euro (Berlin Airport run 27.04).
Awatar użytkownika
adam1adam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1754
Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
Życiówka na 10k: 33:10
Życiówka w maratonie: 2:32:24

Nieprzeczytany post

Po 6 tygodniach tam i tu -toznaczy; troche biegania- pauza , a po stwierdzeniu, ze "to nie to"
postanowilem rozpoczac "nowy sezon od poczatku " i to wydaje mi sie najrozsadniejszym
wyjsciem. Czyli spokojne rozbiegania na planie dziennym , pare godzin truchtu nic mocnego
i zadnych zawodow. Potrwa to ze dwa miesiace , no ale trudno na "Vatenfall Zity Nacht" 10km
zdaze.
Kumata
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 27 kwie 2013, 23:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Grypę trzeba też spokojnie wyleżeć,a nie od razu jak tylko nam się zrobi lepiej wstawać i normalnie funkcjonować.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ