... by jesienią fajnie się biegało ;).

Moderator: infernal

Rafał 66
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 185
Rejestracja: 26 sty 2011, 11:01
Życiówka na 10k: 42:33
Życiówka w maratonie: 3:19:33

Nieprzeczytany post

Sobota
5,93 km
Niedziela
27,09 km

Wszystko baaaardzo wolno. Ale - nie dam się tak łatwo, jak niektórym się wydaje :oczko:
New Balance but biegowy
Rafał 66
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 185
Rejestracja: 26 sty 2011, 11:01
Życiówka na 10k: 42:33
Życiówka w maratonie: 3:19:33

Nieprzeczytany post

Poniedziałek
planowe wolne

Wtorek
12 km , w tym 8km/4'40"km.
Nie powiem, że było lajtowo... .
Walka z czasem trwa :oczko:
Rafał 66
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 185
Rejestracja: 26 sty 2011, 11:01
Życiówka na 10k: 42:33
Życiówka w maratonie: 3:19:33

Nieprzeczytany post

Środa
Ruszyłem, by rozruszać się po poniedziałkowym bieganiu. Jednak mając dość ciężką :oczko: perspektywę dnia dzisiejszego - przetruchtałem ok 6,5 km.
Dziś zapowiada się dużo i dość żywo... .
WIOSNA :hej:
Rafał 66
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 185
Rejestracja: 26 sty 2011, 11:01
Życiówka na 10k: 42:33
Życiówka w maratonie: 3:19:33

Nieprzeczytany post

Czwartek
Sądny dzień. Przyznaję - łudziłem się, że może coś z tego będzie. Raz jeszcze przekonałem się, że nie ma dróg na skróty.
W planie było 20 km w tempie trochę wolniejszym niż planowane tempo maratonu.
Skończyło się na 16 km/ 4'49" km. Treningu nie skończyłem - już te 16km było ciężkie, a co dopiero maraton... . Zresztą - takie tempo w biegu maratońskim mnie nie satysfakcjonuje.
Na 100% nie biegnę wiosną maratonu, pomogę znajomym na ostatnich kilku/kilkunastu kilometrach.
Z doświadczenia wiem, że to jest zdecydowanie lepsze niż stanie na trasie.
Muszę zastanowić się nad priorytetami na najbliższe tygodnie i miesiące, pod tym kątem realizować trening.
Rafał 66
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 185
Rejestracja: 26 sty 2011, 11:01
Życiówka na 10k: 42:33
Życiówka w maratonie: 3:19:33

Nieprzeczytany post

Przyznaję - uszło ze mnie powietrze, jak pogodziłem się z tym , że nie biegnę maratonu wiosną. Zastanawiałem się, czy nie spróbować w Katowicach, ewent. w Opolu.
Odpuściłem jednak - Katowice do szybkich maratonów nie należą, a Opole... . Samemu ciężko w reżimie treningowym do takiego startu.
Niby chcę pobiec dobrze dychę w Skawinie (4 tygodnie) i na tym na dzień dzisiejszy się koncentruję - ale to nie to samo.
Pasuje zmienić ewent. tytuł tego mojego bloga... . Tylko, czy jest sens pisać?
Tyle tytułem, a teraz

Niedziela
18,637 m. Wkręciłem sąsiada w bieganie, będzie debiutował w maratonie krakowskim. Wcześniej zrobił 11 z hakiem, dołożył ze mną i wyszła mu trzydziestka. Ostatnie 6 km biegliśmy żywiej. Umierał :oczko:

Poniedziałek
Czasu mało, 8km wysiłku z synem (duuuuuuuuuuuuuuuuża nadwaga), w tym kilka żywszych akcentów. Bez historii.
Rafał 66
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 185
Rejestracja: 26 sty 2011, 11:01
Życiówka na 10k: 42:33
Życiówka w maratonie: 3:19:33

Nieprzeczytany post

Wtorek
Zamieniłem na wczesnoporanny :oczko: trening w środę, która miała być wolna od biegania :taktak:

Środa (przed wschodem słońca)
11,5 km fajnego biegania po górkach, na deser 8 x ok. 90m podbiegu.
Nawet dość łatwo się wstało o 4:45/ z tym zawsze są problemy.
Rafał 66
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 185
Rejestracja: 26 sty 2011, 11:01
Życiówka na 10k: 42:33
Życiówka w maratonie: 3:19:33

Nieprzeczytany post

Czwartek
Wieczorne easy run.
10 km w tempie 5'40/ km. Test faasów 300. Dziwne uczucie na początku. Buty wymuszają bieganie na śródstopiu, a przez to mamy uczucie parcia w przód. Jak chcę w takich butach pobiec w Skawinie muszę się do nich przyzwyczajać. Robić w tym obuwiu żywsze treningi (wczorajszy, oczywiście taki nie był :oczko: ).
Najbliższe 3 tygodnie robię wg planu "znanego krakowskiego trenera :oczko: ". Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Rafał 66
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 185
Rejestracja: 26 sty 2011, 11:01
Życiówka na 10k: 42:33
Życiówka w maratonie: 3:19:33

Nieprzeczytany post

Piątek i sobota wyszły wolne.
W sobotę miałem zrobić test, lecz obowiązki sprawiły, iż wypadł w niedzielny poranek.
Biegałem mocną (jak na mnie :oczko: ) piątkę.
Zmusić się do takiego biegania trudno: wyszło 20'45".
Niby szału nie ma, ale na zawodach pewnie bym wycisnął z siebie więcej.
Rano wpadło w sumie 11 km, wieczorkiem baardzo spokojne 14km.
Rafał 66
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 185
Rejestracja: 26 sty 2011, 11:01
Życiówka na 10k: 42:33
Życiówka w maratonie: 3:19:33

Nieprzeczytany post

12,852 km w tym 10 x 100/100.
Trening przed wschodem słońca :oczko: - zaczyna mi się to coraz bardziej podobać :hahaha: .
Rafał 66
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 185
Rejestracja: 26 sty 2011, 11:01
Życiówka na 10k: 42:33
Życiówka w maratonie: 3:19:33

Nieprzeczytany post

Środa
10,65 km biegania, w tym 8 km bc2 w tempie średnim 4'35"/km.
Dość fajnie się biegało :oczko: .
Rafał 66
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 185
Rejestracja: 26 sty 2011, 11:01
Życiówka na 10k: 42:33
Życiówka w maratonie: 3:19:33

Nieprzeczytany post

Czwartek
miał być i był wolny od biegania.

Piątek
Pierońsko wolne (bo z żoną :oczko: ) 10 km. Trening bez historii.
Ale wszystko zgodnie z planem :taktak: .
Dziś robię fajny trening, jutro pomagam znajomym robić życiówki podczas krakowskiego maratonu.
Trochę się zastanawiam, czy moja rezygnacja nie była zbyt pochopna, ale
... ale to już było. Trzeba patrzeć do przodu :taktak: i ZAPIEPRZAĆ!!!
ODPOWIEDZ