Eatherus pisze:...cieszy mnie,że ktoś łamie dogmaty o potrzebie potężniej amortyzacji i całej tej paplaninie o lądowaniu na pięte.Chciałbym doczekać czasów gdy przy zakupie butów sprzedawcy bedą upominać o prawidłowej technice biegania a nie od razu supinacja,platfus itd.Troche za daleko od tematu poleciałem,ale jeszcze raz powodzenia życze !
Trochę nie na temat...,Eatherus,po półtora roku potwierdzam,że te czasy niestety jeszcze nie nadeszły.
Niedawno byłem w dwóch sklepach dużych sieci z obuwiem sportowym.W jednym z ciekawości sprawdziłem na nagraniu z kamery swój krok biegowy.
Po około pół roku nauki biegania na śródstopiu sprzedawca potwierdził,to co chciałem usłyszeć,czyli ,że,mam naturalny krok biegowy.Swoją drogą fajnie jest zobaczyć nagranie biegu,zawsze można wtedy skorygować błędy w technice biegu.
Prosiłem o dobór butów,ale w dziale typu "buty neutralne" sprzedawcy proponują np.Asics Coumulus,a dopiero jako drugie do krótkich treningów Nike Free,bo oni mieli szkolenie i tak producenci zalecają
Zdziwiłem się,że w tak dużej sieci brak butów typu minimalistycznego.
Pojechałem więc do sklepu należącego do innej dużej sieci.
W sklepie jest regał z butami"bieganie naturalne",myślę; no tu już muszę coś dla siebie znależć.Patrzę i...oczom nie wierzę.Najmniej amortyzowane to Nike Lunarglide,a gdzie coś z linii barefoot?No to może chociaż jakieś startówki z niskim dropem i słabą amortyzacją wybiorę.Wybrałem parę,przydały by mi się dobre startówki.No to siup na bierznie, lecę i sprawdzam buciki.Tempo 3,45km/min (a biegne ze śródstopia nauczony krótkim krokiem biegowym wytrenowanym w minimalach). Podchodzi do mnie sprzedawca i mówi,że to chyba nie jest mój naturalny bieg,krok powinien być długi przy tym tempie,a ogólnie to jakoś dziwnie biegnę i tak się nie biega
Mam wrażenie,że jeszcze długa droga przed sprzedawcami w zakresie wiedzy i świadomości o prawidłowym biegu,chociaż przed biegaczami też,bo tylko po naszych uwagach może sie poprawi w tej kwestii