LadyE - komentarze.

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Wariatkm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 883
Rejestracja: 03 lut 2011, 19:52
Życiówka na 10k: 40:46
Życiówka w maratonie: 3:10:02

Nieprzeczytany post

Jeśli kategorie wiekowe nie dublowały się z miejscem z Open to zabrakło 4 minut do podium w K20 :( .
Obrazek
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Chyba faktycznie za mało kilometrów w butach było... Masz w planach jeszcze jakiś maraton przed B7D oprócz Karkonoskiego?
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
Sylw3g
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3666
Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
Życiówka na 10k: 35:56
Życiówka w maratonie: 2:57:46
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Urodziny? No to Wesołych Świąt! :bum:

Jutro sobie poczytam :lalala:
Obrazek
BLOG | KOMENTARZE
5KM-17:19 10KM-35:56 15KM-55:18 (M.Czas) 21.1KM-1:18:41 42.2KM-2:57:46
Awatar użytkownika
zu.zu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 660
Rejestracja: 09 maja 2012, 14:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Oj Lady, Lady, Ty niedobrusie jeden! Słówka nie pisnęłaś, uh! :orany:

Spełnienia marzeń i biegowo - zwycięskiej przygody z górami w tym roku. :taktak:
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

LadyE poruszająca opowieść. Jak się czyta takie historie to aż człowiek się zastanawia nad sensem podejmowania takiego wysiłku (przez siebie nie przez innych) :trup: . Dla mnie to ty jesteś Heroiną :szok: No graty, że dobiegłaś w jednym kawałku... :ojoj: Ty to potrafisz sprawić sobie prezent urodzinowy :usmiech:

ps1. Kiedyś trener GG zrobił mi wykład na temat Powerade'a. Twierdził, że może to i sama chemia, ale jednak podobno po nim mniej się chce (przepraszam za kolokwializm) lać. A komu jak komu ale trenerowi GG można wierzyć :taktak:

ps2. Zastanawiam się, a nawet jestem pewny, że te Goruny to nie są buty na tę chwilę dla ciebie... na dystans maratonu. Za to na szybkie treningi, czy 10k to czemu nie. Żarty żartami ale Go Run to buty, które w uproszeniu mówiąc, właściwie nie mają pięty. Trzeba mieć dobrą technikę i być mocnym, aby biegać w takich butach maratony. Tobie na razie bardziej by pasowały - jeżeli już muszą być Skeczersy - to ew. Go Run Ride. Gife to Tytan, gdzie nam śmiertelnikom się do niego równać, ten chłopak jest w stanie prawdopodobnie pobiec wkrótce maraton w czasie 2h30 !!! To nie jest człowiek, to cyborg. :bum:

ps3. A setkę to się podobno biega inaczej. One te ludzie setki biegają w tempie "spacerowym", poza tym w górach to najczęściej jest wietrznie i pada, więc nie maż się :oczko: , to znaczy chciałem powiedzieć nie masz się czego obawiać :oczko:

ps4. informuję, że wkrótce ruszają zapisy na rozgrywaną 9 czerwca br. Legionowską Dychę
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
bmejsi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 388
Rejestracja: 26 kwie 2010, 20:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3.32

Nieprzeczytany post

Byłem gdzieś tam obok. Przez dużą część trasy mijaliśmy się naprzemiennie. Pod koniec też przeżywałem ogromny kryzys. Najważniejsze, że jednak wyszliśmy z niego zwycięsko, choć bez bonu na paliwo od Orlenu (cholera jak mało zabrakło :hejhej: ) Gratulacje!
I ran. I ran until my muscles burned and my veins pumped battery acid. Then I ran some more.
komentarze do bloga viewtopic.php?f=28&t=33659
Awatar użytkownika
już tu byłam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 692
Rejestracja: 04 sty 2012, 17:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Lady, wielki gratulacje i życzenia wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!
Jak mnie nie było pół roku na forum, to Ty jakieś milowe kroki zrobiłaś. Super! Aż miło czytać. Trzymam kciuki za B7D. To jest już naprawdę coś.
I may not be there yet, but I'm closer than I was yesterday.
nie piszę, ale biegam ;)
Awatar użytkownika
Sylw3g
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3666
Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
Życiówka na 10k: 35:56
Życiówka w maratonie: 2:57:46
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Jakby tak spojrzeć na międzyczasy, to wygląda, że momentami szarpałaś tempo - po około 1min na 5k.
Wg międzyczasów wszystko wygląda pięknie do 35km. Może gdyby tempo było bardziej jednolite, to udałoby się przesunąć kryzys o kilometr, albo dwa. Ciekawe też czy to rzeczywiście te buty są winne tamtemu urazowi. Takie tam... bla bla bla.

Jednak poziom (wynikowy) był dość wysoki jak na nasze realia. Biorąc pod uwagę średni poziom, to np ta orlenowska dycha była chyba najszybszą dychą w kraju ever. Nie przyglądałem się wynikom z maratonu, ale pewnie było tam podobnie :bleble:

Gratulację :hahaha:
Obrazek
BLOG | KOMENTARZE
5KM-17:19 10KM-35:56 15KM-55:18 (M.Czas) 21.1KM-1:18:41 42.2KM-2:57:46
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Gratuluje.... kolejna lekcja maratońska odbyta....w przygotowaniach do B7D jak znalazł :usmiech:
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Lady jeszcze raz wielkie gratulacje przede wszystkim za walke do samego końca! Jak przeczytałem relacje to przypomniała mi sie Twoja relacja z 33MW w 2011 :) heh podobne wrażenia miałaś co? tyle że wtedy było dużooo cieplej :bum: !
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Awatar użytkownika
ioannahh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1309
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: sopot
Kontakt:

Nieprzeczytany post

gratuluję :)

btw ale relacja - 'było strasznie, źle mi się biegło, wszystko mnie bolało, nie mogłam dogonić swojej grupy, wszędzie było pełno trupów (...) będę miło wspominać!' :bum: :hahaha:
kapolo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 744
Rejestracja: 30 wrz 2011, 13:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Maków

Nieprzeczytany post

Gratulacje! Najlepszego i spełnienia biegowych celów!
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3883
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

oj tam oj tam to tylko urodziny :P
dziekuje raz jeszcze za zyczenia i gratulacje :)
kachita pisze:A w ogóle jak się sprawdziły GoRuny?
sprawdzily sie swietnie, ale dystans maratonu to jednak jak dla mnie JESZCZE w nich za duzo. to bylo ryzykowne i teraz przyjdzie mi za to zaplacic. zalatwilam sobie stope - dla odmiany druga :ojnie: to z minusow. z plusow: moge stapac tylko na palcach - moze wyrobie jakis dobry nawyk i przestane tak pietaszkowac :bum:
w go runach jak juz pisalam dziwne jest to ze miesnie pala tylko kiedy masz je na nogach. wciaz do mnie nie dochodzi ze wczoraj bieglam maraton bo rano jeszcze mialam zakwasy, teraz juz nie :ojoj: podejrzewam ze bol by wrocil bo ich nalozeniu. biegnie sie w nich lekko - poki nogi nie sa zmeczone. absolutnie nie zaluje tej inwestycji. na uliczne biegi super :taktak: jak tlko uporam sie ze stopa sprobuje je okielznac - warto :) tak wiec jest jak pisze pieknie do momentu kiedy kontrolujesz krok. ostatnie km byly droga przez meke. srodstopie bolalo przy kazdym ladowaniu. zastanawialam sie czy nie zdjac go runow ale nie chcialam robic widowiska :hahaha: zdjelam je za to zaraz za meta :P
Gife pisze:Maraton z samych wybiegań ciężko biec na dobry wynik :taktak:
no tych moich wybiegan to za duzo nie bylo stad pewnie taki wynik :P
gwynbleidd pisze:przecież gdybyś poprawiała je zawsze to w końcu przestałyby Cię cieszyć! ;)
:taktak:
Wariatkm pisze:Jeśli kategorie wiekowe nie dublowały się z miejscem z Open to zabrakło 4 minut do podium w K20 :( .
to by bylo lekkie przegiecie gdybym za kazdy maraton dostawala statuetke :PP
kachita pisze:Chyba faktycznie za mało kilometrów w butach było... Masz w planach jeszcze jakiś maraton przed B7D oprócz Karkonoskiego?
w go runach w sumie z wczorajszym maratonem zrobilam 157km :P
nie biegne karkonoskiego tylko maraton gor stolowych :) zadnego wiecej :)
zoltar7 pisze:ps1. Kiedyś trener GG zrobił mi wykład na temat Powerade'a. Twierdził, że może to i sama chemia, ale jednak podobno po nim mniej się chce (przepraszam za kolokwializm) lać. A komu jak komu ale trenerowi GG można wierzyć :taktak:
chyba cos w tym jest ;) w pewnym momencie chlupotanie w brzuchu juz zaczelo naprawde przeszkadzac :D
bmejsi pisze:Byłem gdzieś tam obok. Przez dużą część trasy mijaliśmy się naprzemiennie. Pod koniec też przeżywałem ogromny kryzys. Najważniejsze, że jednak wyszliśmy z niego zwycięsko, choć bez bonu na paliwo od Orlenu (cholera jak mało zabrakło :hejhej: ) Gratulacje!
super :) mielismy okazje zamienic slowo? :) nooo nawet w pierwszy mtysiacu sie nie zmiescilam ale obciach :bum:
Sylw3g pisze:Jakby tak spojrzeć na międzyczasy, to wygląda, że momentami szarpałaś tempo - po około 1min na 5k.
Wg międzyczasów wszystko wygląda pięknie do 35km. Może gdyby tempo było bardziej jednolite, to udałoby się przesunąć kryzys o kilometr, albo dwa. Ciekawe też czy to rzeczywiście te buty są winne tamtemu urazowi. Takie tam... bla bla bla.
tempo rzeczywiscie bylo szarpane. tego na miedzyczasach nie widac ale zdarzalo mi sie sporo leciec po 4:40. nie mam pojecia ile w tych krzakach siedzialam ale grupa na 3:30 naprawde sporo mi uciekla :orany:
panucci10 pisze:przypomniała mi sie Twoja relacja z 33MW w 2011 :) heh podobne wrażenia miałaś co? tyle że wtedy było dużooo cieplej :bum: !
bylo podobnie :bum: ale faaajnie :hej: w sumie ciesze sie ze udalo mi sie opanowac przynajmniej ten problem z przegrzaniem organizmu bo z powodu temperatur najbardziej boje sie mgs :ojoj:
ioannahh pisze:btw ale relacja - 'było strasznie, źle mi się biegło, wszystko mnie bolało, nie mogłam dogonić swojej grupy, wszędzie było pełno trupów (...) będę miło wspominać!' :bum: :hahaha:
:bum: widac mam jakies dziwne sklonnosci :P
Wariatkm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 883
Rejestracja: 03 lut 2011, 19:52
Życiówka na 10k: 40:46
Życiówka w maratonie: 3:10:02

Nieprzeczytany post

Czyli bieg zakończony, bez kontuzji ? Więc odpoczniesz do końca tygodnia i możesz znowu śmigać :bum:
Obrazek
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3883
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

mam nadzieje ze to nie kontuzja :P w kazdym badz razie na razie stac na lewej stopie nie moge :/
ODPOWIEDZ