Pierwsze buty.

lokifisz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 20 kwie 2013, 18:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cześć,
chciałbym zacząć przygodę z bieganiem tej wiosny. Mam do wydania ok. 350 zł. Planuję nauczyć się biegać ze śródstopia i szukam butów, które nie będą mi w tym przeszkadzały. Dobrze jakby buty były przewiewne. Do tej pory rozważałem Brooks Pure Connect, Merrell Road Glove, Puma Faas 300, Saucony Kinvara 3. 'Wet Test' wykazał, że mam stopę neutralną. Biegać będę po mieście, czyli głównie chodniki, asfalt, itp.
Proszę o Wasze propozycje i z góry dziękuję.
PKO
damian02/03.2012
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 09 kwie 2013, 09:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja na początku zacząłem biegać w Kalenji Ekiden 50 z decathlon-u, głównie po asfalcie. Używałem ich przez rok i byłem zadowolony.
Jeśli zaczynasz dopiero swoja przygodę z bieganiem to nie polecam ci zakupu drogich butów, bo i tak nie wiadomo czy sport cie wciągnie.
Mnie akurat wciągnęło i wiem, że nie przestanę ;).
hassy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wg mnie masz dobry zamysł. Do kolekcji i rozważenia dałbym jeszcze np. Pure Drift Brooksa, Bare Access czy Flux Glove Merrella...

Road Glove wg mnie odstaje od reszty jako bardziej minimalistyczny (bez usztywnień, mało amortyzowana podeszwa wibramowa ok. 10 mm grubości) - co nie znaczy, że go odradzam. Pure Connect ma niewielki spadek pięta-palce (4 mm), niezłą amortyzację, usztywnienie zapiętka, ale też nie powinien być jakoś specjalnie przeszkadzający - choć z przodu nie jest zbyt szeroki. W pozostałych nie biegałem.

A w ogóle to leć do sklepu. Twoje stopy nie znają się na necie ale to one mają dokonać realnego wyboru. A są na pewno inne niż nasze :)

Oczywiście, bieganie może Ci się nie spodobać, ale kupione buty (jeśli w miarę wyględne będą) nie muszą iść na straty, mogą przecież służyć do zwykłego chodzenia :)
lokifisz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 20 kwie 2013, 18:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzięki za odpowiedzi.
Trochę źle się wyraziłem. Biegałem już wcześniej ale były to przebieżki po 3-5 km. Wieczorny jogging ;] Do tego miałem jakieś adidasy do siatkówki, więc nie było rewelacji. Teraz chcę podejść do tematu poważniej i zacząć biegać regularnie i poprawiać technikę i formę.
Ze sklepami mam złe doświadczenia. Byłem już w kilku i oferta była bardzo skąpa. Dosłownie 10 par butów - i jak tu wybrać. Poza tym obsługa wydaje się wciskać to co aktualnie jest w modzie. Może może ktoś polecić jakiś dobry sklep we Wrocławiu lub okolicy?
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

z wymienionych - faasy.

w sklepie dla biegaczy wcisną ci jakiś ciężki amortyzowany chłam - olej.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
dirtybutclean
Wyga
Wyga
Posty: 137
Rejestracja: 09 gru 2010, 09:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:z wymienionych - faasy.

w sklepie dla biegaczy wcisną ci jakiś ciężki amortyzowany chłam - olej.
Kuba z całym szacunkiem ale ciekawe ile ludzi po Twoich radach kupuje minimalistyczne buty i póżniej zmaga się z kontuzjami bo mają nieprzystosowany do obciążeń organizm..
Minimalizm w butach to taka sama moda i chłam marketingowy jak kayano..A tą modę zaczął o zgrozo Nike :bum: Może zaczniemy jeżdzić bez poduszek powietrznych w autach bo można przeciez zacząć jezdzić ostrożnie..
Ludzie biegają w amortyzowanych butach 20 lat i jakoś nie słychać o procesach wytoczonych Asicsowi za Kayano...Jak ktos dużo waży tak ja ja i walczy z tym lepiej niech biega chroniąc stawy..Zrzuci
przerzuci się na lekkie buty..Już widzę stukilowca od razu biegającego ze śródstopia w minimusach..
lokifisz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 20 kwie 2013, 18:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ważę ok. 77 kg. Czekam na więcej propozycji.
matkon
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 160
Rejestracja: 03 paź 2012, 20:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dirtybutclean a czy Qba nakazuje każdej tu osobie trzepać po nie wiadomo ile km dziennie w nowych butach?

Ze swojej strony polecam Merrell Bare Access. Dzisiaj pierwszy wyścig w dość trudnym przełajowym i również się sprawdziły. :hejhej:
Awatar użytkownika
dirtybutclean
Wyga
Wyga
Posty: 137
Rejestracja: 09 gru 2010, 09:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A w czym taki 90 kg grubas jak ja
ma trzepac resztę kilometrów? Skoro to ciężki amortyzowany chłam? Nawiązuje do innych wypowiedzi qby po prostu uważam za dla każdego trzeba dobrać buty stosownie do wagi i wytrenowania. Dla jednego amortyzowany chłam dla innego minimusy.
hassy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dobrze by chyba było aby każdy , niezależnie od wagi i doświadczenia, biegał w sposób efektywny i chroniący aparat ruchu (w tym stawy). Tak, również początkujący 100-kilowiec może - i śmiem zaryzykować przypuszczenie, że powinien, a nawet, że właśnie on powinien - szczególnie zwracać uwagę na poprawną technikę biegu, w tym biegać "ze śródstopia" (w sensie: nie z pięty walącej w ziemię na wyprostowanej przed ciałem nodze). Może nie od razu i wcale niekoniecznie w Minimusach, ale raczej nie w ciężkim usztywnionym amortyzowanym obuwiu - tak, jak mówi Qba.

Kwestia jak biega i ile biega. A może powinien na razie tylko marszo-truchtać przez 15 minut? - tak, jak mówi matkon. Czy już ma mocny aparat ruchu czy jeszcze nie, czy nie ma trwałych problemów ortopedycznych, czy te 100 kilo to nadwaga czy po prostu jest chłopem na schwał... itd. itp.

Szczerze mówiąc nie za bardzo rozumiem rację bytu przekonania, że bieganie poprawną techniką w butach, które w tym nie przeszkadzają (lekkich, elastycznych - choć niekoniecznie minimalnych) jest jakimś magicznym kunsztem zarezerwowanym dla chudych biegowych wyjadaczy, a niewytrenowany początkujący z oponami wokół pasa powinien się zaopatrzyć w (jest skazany na) żelazka. Po co? Po to, żeby mu umożliwiły wymarzony/konieczny dla początkującego bieg z pięty? :)
Ostatnio zmieniony 20 kwie 2013, 23:57 przez hassy, łącznie zmieniany 1 raz.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

naprawdę, pewne kwestie wracają na forum jak bumerangi.

1. początkujący, z nadwagą jest paradoksalnie bezpieczniejszy - BO Z MUSU MA MAŁY KILOMETRAŻ. bo musi włączyć ćwiczenia ogolnorozwojowe i siłowe. wreszcie bo nie ma nawyków uchowych więc od początku wyrabia sobie poprawne.

2. od 20 lat w amortyzowanych, od 100 w trampkach, od tysięcy boso. i tak będziemy się cofać, tylko po co?

3. czy każdy pomysł/zjawisko gdy zostanie przytulone przez marketing traci na wartości? czy płyty nirvany stały się gorsze kiedy cobaina wydrukowali na połowie t-shirtow na świecie?

4. porównania z poduszkami w aucie nie będę nawet komentował.

5. faas 300 to nie jest minimalistyczny but, ma sporo pianki, jest po prostu lekki i dość elastyczny, w sam raz na początek.

6. mówisz, że nie widzisz siebie w butach mini? a próbowałeś? nie. a są takie grubasy, które probowały. nic się nie stało, dziś ważą mniej i biegają nadal. skąd wiem? bo spędzam więcej czasu na forum niż powinienem.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
hassy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Qba, ad. Twoje 4): wg mnie paralela motoryzacyjna nie jest tu zupełnie od czapy :) Nie tylko poduszki, ale wszystkie te systemy kontroli, asysty, pikanie jak coś jest w martwym polu, hamowanie jeśli komputerek zdecyduje, że się zanadto zbliżyliśmy do poprzednika, itd. itd.... Te bajerzyste technologie robią pi razy oko to, co żelazka. Rozleniwiają. Usypiają umiejętności i czujność. Więcej: rodzą przekonanie, że umiejętności nie trzeba już wyrabiać i ćwiczyć. Rodzą złudne zaufanie, że zabezpieczą, zastąpią, wesprą i ocalą, odśnieżą, spryskają, wytrą i osuszą, poklepią po ramieniu, pocałują w czółko i pomasują plecki. Czasem pozwalają (względnie, stosunkowo, pozornie, do czasu) bezkarnie robić coś, czego by się nie robiło gdyby się było pozbawionym tych bajerów.
Awatar użytkownika
dirtybutclean
Wyga
Wyga
Posty: 137
Rejestracja: 09 gru 2010, 09:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:naprawdę, pewne kwestie wracają na forum jak bumerangi.

1. początkujący, z nadwagą jest paradoksalnie bezpieczniejszy - BO Z MUSU MA MAŁY KILOMETRAŻ. bo musi włączyć ćwiczenia ogolnorozwojowe i siłowe. wreszcie bo nie ma nawyków uchowych więc od początku wyrabia sobie poprawne.

2. od 20 lat w amortyzowanych, od 100 w trampkach, od tysięcy boso. i tak będziemy się cofać, tylko po co?

3. czy każdy pomysł/zjawisko gdy zostanie przytulone przez marketing traci na wartości? czy płyty nirvany stały się gorsze kiedy cobaina wydrukowali na połowie t-shirtow na świecie?

4. porównania z poduszkami w aucie nie będę nawet komentował.

5. faas 300 to nie jest minimalistyczny but, ma sporo pianki, jest po prostu lekki i dość elastyczny, w sam raz na początek.

6. mówisz, że nie widzisz siebie w butach mini? a próbowałeś? nie. a są takie grubasy, które probowały. nic się nie stało, dziś ważą mniej i biegają nadal. skąd wiem? bo spędzam więcej czasu na forum niż powinienem.
lokifisz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 20 kwie 2013, 18:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Spodobały mi się Merrell Bare Access 2. Są sprawdzone i stosunkowo tanie. Gdyby Brooks Pure Drift były o stówkę tańsze to wziął bym je pod uwagę. Szkoda, że we Wrocławiu nie mam ich gdzie przymierzyć. Będę musiał zamówić i ewentualnie oddać. Mierząc stopę mam 27,5 cm. Lepiej wziąć rozmiar 43,5, który odpowiada takiej stopie czy o pół numeru większe?
przepior
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 168
Rejestracja: 20 wrz 2010, 14:58

Nieprzeczytany post

Długość stopy płuc jeden centymetr. Warto zwrócić uwagę czy rozmiar podany jest w odniesieniu do długości wkładki, zazwyczaj tak jest, czy też jak inov-8 kupuje się na długość stopy, a producent sam dba o odpowiedni zapas.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ