Cześć,
biegam od drugiej połowy stycznia tego roku, 7 kwietnia pobiegłem 1:50:34 (netto) w półmaratonie w Poznaniu (myślę, że dałem z siebie niemal wszystko, być może trochę za wolno ruszyłem, ale ten wyniki był raczej bliski mojemu 100% możliwości na tamten dzień). Planuję powoli kolejny start i będzie to połówka w Zielonej Górze (15 września) lub Zbąszyniu (22 września). I tutaj pojawia się moje pytanie, wiem że to kwestia dość indywidualna, ale bazując na Waszej wiedzy i/lub doświadczeniach, na jaki czas mogę, mniej więcej, trenować na wrześniowy start?
Trochę więcej danych:
wiek: 22, wzrost 180cm, waga 74-75kg (od kiedy biegam stale tendencja spadkowa).
"Rekordy" na innych dystansach (dystanse mierzone GPSem, więc nie można im do końca ufać):
5 km 22m:55s (tutaj jestem pewien że GPS dodał od siebie co najmniej 150m)
10 km 48m:54s
Do pierwszego półmaratonu trenowałem 4 razy w tyg., średni kilometraż 33km/tydzień, bez jakiegoś konkretnego planu, ale praktycznie zawsze w niedzielę robiłem wybieganie 10-20km, a w tyg. jakieś krótsze biegi (5-9km) czasem szybciej, czasem wolniej, a po nich często robiłem przebieżki (6 lub 8 x 20s sprintu + 40 s truchtu/marszu). Biegałem głównie po betonowych/asfaltowych nawierzchniach, ale przynajmniej raz w każdym tyg. ganiałem trochę "po lesie".
Po półmaratonie biegam nadal 4 razy w tyg., ale zmniejszyłem ilość szybkich akcentów, na rzecz troszkę większego kilometrażu, chcę trochę pocieszyć się bieganiem bez spoglądania na tempo itd.
Przygotowania już typowo sprofilowane pod drugi półmaraton chciałbym zacząć pod koniec czerwca/na początku lipca, czasowo będę w stanie robić pewnie 4-5 treningów w tyg.
Pozdrawiam.
W jaki czas celować na drugim półmaratonie?
- MikeWeidenbaum
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1132
- Rejestracja: 23 mar 2013, 21:24
- Życiówka na 10k: 36:27
- Życiówka w maratonie: brak
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 551
- Rejestracja: 30 paź 2011, 18:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Bazując na moim skromnym (3 półmaratony) doświadczeniu, we wrześniu pobiegniesz między 1:45 a 1:40. Ja w drugim starcie, 4 miesiące po debiucie, urwałem 7 minut. Ty jesteś znacznie młodszy i krótko biegasz, więc bez specjalnego kombinowania z treningiem w ciągu kilku miesięcy osiągniesz "naturalny" postęp. BTW może się spotkamy w Zbąszyniu, słyszałem że to super impreza 

- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Nie ma szans żeby to aproksymować.
Jeśli nic nie robiłeś przed bieganiem to całkiem ładny czas po trzech miesiącach. W dodatku cały czas masz szanse na duży postęp, bo biegasz krótko.
Ale wynik i tak będzie głównie zależał od tego ile czasu poświęcisz na trening i na ile będzie on dobry, tzn sprofilowany pod półmaraton i pod twoje możliwości.
Po prostu wystartuj na początku przygotowań na 5km, na podstawie tego startu określ swoje tempa treningowe i trenuj. Wystartuj na 5km w połowie przygotowań i zmodyfikuj tempa. Wystartuj na 5km 2 tygodnie przed półmaratonem i będziesz wiedział mniej więcej, na ile cię stać o ile robiłeś dobry trening.
Doskonale się do takiego monitorowania formy nadają biegi Parkrun, są darmowe, a jest presja związana ze ściganiem.
Jeśli nic nie robiłeś przed bieganiem to całkiem ładny czas po trzech miesiącach. W dodatku cały czas masz szanse na duży postęp, bo biegasz krótko.
Ale wynik i tak będzie głównie zależał od tego ile czasu poświęcisz na trening i na ile będzie on dobry, tzn sprofilowany pod półmaraton i pod twoje możliwości.
Po prostu wystartuj na początku przygotowań na 5km, na podstawie tego startu określ swoje tempa treningowe i trenuj. Wystartuj na 5km w połowie przygotowań i zmodyfikuj tempa. Wystartuj na 5km 2 tygodnie przed półmaratonem i będziesz wiedział mniej więcej, na ile cię stać o ile robiłeś dobry trening.
Doskonale się do takiego monitorowania formy nadają biegi Parkrun, są darmowe, a jest presja związana ze ściganiem.
The faster you are, the slower life goes by.
-
- Wyga
- Posty: 72
- Rejestracja: 19 lis 2012, 23:18
- Życiówka na 10k: 37:58
- Życiówka w maratonie: 2:57:43
- Lokalizacja: Chorzów
Zaczynałem bardzo podobnie
W zeszłym roku jak zaczynałem swoją przygodę z bieganiem od początku stycznia przygotowywując się tym planem: http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=432 pobiegłem 1:55 w kwietniu
potem 2msc biegania "po swojemu" i później ten plan: http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=314 (ale piątki sobie odpuściłem) + ćwiczenia na nogi i w październiku złamałem 1:35. Po drodze jeszcze dycha w 43:28
Jestem od Ciebie starszy a i BMI wtedy miałem wyższe.
Jak się przyłożysz do treningu to pewnie i półtora h złamiesz
W zeszłym roku jak zaczynałem swoją przygodę z bieganiem od początku stycznia przygotowywując się tym planem: http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=432 pobiegłem 1:55 w kwietniu
potem 2msc biegania "po swojemu" i później ten plan: http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=314 (ale piątki sobie odpuściłem) + ćwiczenia na nogi i w październiku złamałem 1:35. Po drodze jeszcze dycha w 43:28
Jestem od Ciebie starszy a i BMI wtedy miałem wyższe.
Jak się przyłożysz do treningu to pewnie i półtora h złamiesz

- MikeWeidenbaum
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1132
- Rejestracja: 23 mar 2013, 21:24
- Życiówka na 10k: 36:27
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki za Wasze odpowiedzi.
Jeszcze raz dzięki wszystkim, postaram się pamiętać, żeby napisać tu jak poszło + ewentualnie zdać relację z przygotowań.
Pozdrawiam!
Też słyszałem dobre opinie, ale jeszcze muszę dokładnie rozpisać plan, dopasować go do sesji na studiach, wyjazdów itd. i wtedy zdecyduję czy Zbąszyń czy ZG.BTW może się spotkamy w Zbąszyniu, słyszałem że to super impreza
Dzięki, na pewno z tej rady skorzystam. O Parkrunach słyszałem, bardzo fajnie że coś takiego istnieje, nawet odbywają się blisko mojego miejsca zamieszkania, trzeba będzie się w końcu wybrać :P.Po prostu wystartuj na początku przygotowań na 5km, na podstawie tego startu określ swoje tempa treningowe i trenuj. Wystartuj na 5km w połowie przygotowań i zmodyfikuj tempa. Wystartuj na 5km 2 tygodnie przed półmaratonem i będziesz wiedział mniej więcej, na ile cię stać o ile robiłeś dobry trening.
Doskonale się do takiego monitorowania formy nadają biegi Parkrun, są darmowe, a jest presja związana ze ściganiem.
To trochę mi "wjechałeś" na ambicję, bo 1:30 pojawiało się w moich rozmyślaniach, ale raczej dotyczących przyszłego roku :P. No ale testy pokażą czy to będzie możliwe, nie "napalam" się póki co zbytnio.W zeszłym roku jak zaczynałem swoją przygodę z bieganiem od początku stycznia przygotowywując się tym planem: http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=432 pobiegłem 1:55 w kwietniu
potem 2msc biegania "po swojemu" i później ten plan: http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=314 (ale piątki sobie odpuściłem) + ćwiczenia na nogi i w październiku złamałem 1:35. Po drodze jeszcze dycha w 43:28
Jestem od Ciebie starszy a i BMI wtedy miałem wyższe.
Jak się przyłożysz do treningu to pewnie i półtora h złamiesz
Jeszcze raz dzięki wszystkim, postaram się pamiętać, żeby napisać tu jak poszło + ewentualnie zdać relację z przygotowań.
Pozdrawiam!