Beti, gratuluję poprawienia rekordu.
Fajnie wyszedł ten trening, i dobrze, że nogi nie bolą.
Na Korfantym będzie dobrze.
Na mecie zawsze ktoś jest ostatni, ale to na pewno nie będziesz Ty
Ale stresik rozumiem....Ważne, żeby był motywujący
Ból jest przejściowy. Duma trwa wiecznie.
Autor nieznany
Witaj. Gratuluję ukończenia. Mój plan zejść poniżej godziny też się nie udał - czekam na oficjalne wyniki na stronce.
Kojarzę, że biegłaś dość długo przede mną.
Problemów gastrycznych bałem się najbardziej, profilaktycznie od wczoraj brałem tabletki na zahamowanie - w sumie trzy wsunąłem. Na następnych zawodach spróbuj też dzień wcześniej coś zażyć bo wiem jak to potrafi wybyć z rytmu.
Pozdrawiam.
Hej! Była lista wywieszona -ja ukończyłam na 802 miejscu - czyli w ogonku
Sił wystarczyło na tyle by na finiszu wrzucić najwyższy bieg i biec sprintem :D
Powiedz mi że coś jest niemożliwe a udowodnię Ci jak bardzo się mylisz!
Betuś jest dobrze! Celu nie osiągnęłaś tym razem, ale jeszcze nie raz pobiegniesz i pobijesz samą siebie
Ja w to wierzę Fajnie, że się spotkałyśmy. Właśnie tak sobie Ciebie wyobrażałam
Obejrzałam filmik z biegu - i dobrze - muszę popracować nad technika - jak biegam strasznie podskakuje i wygląda to bardzo ciężko. Muszę to skorygować. Tylko nie wiem jak. Ale coś wykombinuję.
Powiedz mi że coś jest niemożliwe a udowodnię Ci jak bardzo się mylisz!