Podjarałeś mnie, w niedzielę będę miał dostęp do miłego pleneruklosiu pisze:13 stopni, prawie cały śnieg zszedł, więc pierwsze koty za płoty - 1.5km boso zrobione. Mega wrażenia, brakowało mi tego. Zabawnie się biegnie po resztkach śniegu, prawie nie czuć zimna, najchłodniej było w błocie, za to na suchej ściółce cieplutko
. Rozgrzewkowo zrobiłem 11km w Merrellach, stopy były rozgrzane, więc dlatego pewnie tak przyjemnie. Takie schłodzenie stóp po biegu jest świetne.

Wczoraj byłem jednym z dużych sieciowych ogólnosportowych i tam skierowałem kroki do działu dla nurków i innych wodniaków. Bardzo miłe opcje mini są wśród butków na wodę

