Czy trenujecie jeszcze coś oprócz biegania
- Madzikowa
- Wyga
- Posty: 109
- Rejestracja: 27 lis 2003, 12:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Sorki,
jestem tu nowa i się dopiero uczę!!!
Dzięki!
jestem tu nowa i się dopiero uczę!!!
Dzięki!
Magda[url]http://szymon.mucha.fm.interia.pl[/url]
[url]http://public.fotki.com/Kajetan2/kajetan2[/url]
[url]http://public.fotki.com/Kajetan/kajetan_mucha[/url]
[url]http://public.fotki.com/Kajetan2/kajetan2[/url]
[url]http://public.fotki.com/Kajetan/kajetan_mucha[/url]
- pabloii
- Dyskutant
- Posty: 28
- Rejestracja: 04 cze 2003, 11:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawka
Ech nie jest tak zle... Są tacy co nawet za bardzo nie biegają. Kurcze lubię biegać ale muszę się zmuszać - paradoks??
Raz w tygodniu pilka nozna na WF.
Trenowalem taekwondo, ale krotko bo sie kontuzjowalem a potem matura, studia. Ale mam zamiar wrócić kiedyś.
Raz w tygodniu pilka nozna na WF.
Trenowalem taekwondo, ale krotko bo sie kontuzjowalem a potem matura, studia. Ale mam zamiar wrócić kiedyś.
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
Wszyscy coś robią a Kazig się starzeje i wrasta korzeniami w krzesło...wstyd wstyd wstyyyyydd
- pabloii
- Dyskutant
- Posty: 28
- Rejestracja: 04 cze 2003, 11:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawka
Kazig temu by się dało zaradzić. Za Szymonem Majewskim proponuję przeciwnieństwo sportów ekstremalnych, czyli sport minimalne. Na początek: "dłubanie w nosie w SKRAJNIE sprzyjających warunkach".
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
Cholera, to już w czymś nie jestem najgorszy...
- jozefa25
- Wyga
- Posty: 113
- Rejestracja: 21 kwie 2003, 23:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Witaj
2-3 Wioślarstwo (narazie Halowe) :D
1-2 sobie pobiegam (w tyg. ok 30 km)
i jak się da rowerek (choć w zimie niebardzo) ale na wiosnę jak tylko snieg zejdzie ujmę 1 dzień z wioślarstwa a dodam rowerek.
w tym roku chcę przejechać maraton MTB jeszcze nie wiem który ale napewno zrobię to
2-3 Wioślarstwo (narazie Halowe) :D
1-2 sobie pobiegam (w tyg. ok 30 km)
i jak się da rowerek (choć w zimie niebardzo) ale na wiosnę jak tylko snieg zejdzie ujmę 1 dzień z wioślarstwa a dodam rowerek.
w tym roku chcę przejechać maraton MTB jeszcze nie wiem który ale napewno zrobię to
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 334
- Rejestracja: 23 lis 2003, 15:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Alez Madziakowa, skąd u Ciebie taka niska samoocena. Wg. mnie mozesz być dumna z siebie. Mając obowiązki rodzinne /dom, dziecko/ prace zawodową, masz jeszcze czas i chęci na bieganie i plywanie-no tylko pogratulowac. A przeciez wiadomo ze rodzina bardziej obciąża kobiety niz męzczyzn. Ja biegam z reguly 2 x w tyg. jak mi sie uda 3 x to jest sukces. Wprawdzie plywam 3 x w tyg. ale to nie moja zasluga-taki uklad zawodowy mam- więc tym nie mam sie co chwalić. Byc moze jak odchowam dziecko, przejde na emeryture,bede mial czas na inne dyscypliny sportu, tak jak to maja inni. Amatorsko zajmowalem sie i kajakiem i silownia i rowerem i wlasnie wioslarstwem i zeglarstwem i bieganiem i plywaniem etc. ale nigdy wszystkim naraz. To jest niemozliwe. Najporęczniejsze jest bieganie. Nie potrzebuję zadnego sprzetu, klubu etc. po prostu wybiegam z domu i juz biegam.
Pozdr. Artur
-
- Stary Wyga
- Posty: 238
- Rejestracja: 14 kwie 2003, 15:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Biegam trzy, cztery razy w tygodniu.
Koszykówka trzy razy w tygodniu plus mecz w lidze uczelnianej raz w tygodniu.
Do tego dochodzą wszystkie inne sporty tyle, że one już okazyjnie dla zabawy ze znajomymi.
Koszykówka trzy razy w tygodniu plus mecz w lidze uczelnianej raz w tygodniu.
Do tego dochodzą wszystkie inne sporty tyle, że one już okazyjnie dla zabawy ze znajomymi.
- jetchan
- Wyga
- Posty: 94
- Rejestracja: 11 sty 2004, 14:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Malopolska
haaaaaaaaaadzzziaaaa !!!! a ma tu ktos manie zostania drygim Jackie Chanem? widzieliscie tego goscia? jest niesamowicienieprawdopodobniezarobisty %-) a tak na serio to cwiczy tu ktos Martial Arts?
Don't Try To Be Like Jackie,There's Only One Jackie Chan.
- Stoyan
- Dyskutant
- Posty: 44
- Rejestracja: 14 sty 2004, 19:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Ja poza bieganiem jak tylko kończy się zima sporo jeżdżę na rowerze, bo oszczędzam w ten sposób na biletach .
I chodzę na basen (jak mam za co).
Chciałbym w końcu poważnie trenować Aikido, kiedyś już niecały rok trenowałem, ale teraz nie mam funduszy niestety A Ty jechtan co trenujesz?
A poza tym to polecam tańce irlandzkie! Dwa dni temu byłem na koncercie Carrantuohill - polskiej kapeli wspaniale grającej muzykę irlandzką - i powiem Wam, że wróciłem wyczerpany jak po jakimś maratonie Może to i nie jest sport, ale i tak wymaga nielada konycji więc chyba zapiszę się na kurs...
I chodzę na basen (jak mam za co).
Chciałbym w końcu poważnie trenować Aikido, kiedyś już niecały rok trenowałem, ale teraz nie mam funduszy niestety A Ty jechtan co trenujesz?
A poza tym to polecam tańce irlandzkie! Dwa dni temu byłem na koncercie Carrantuohill - polskiej kapeli wspaniale grającej muzykę irlandzką - i powiem Wam, że wróciłem wyczerpany jak po jakimś maratonie Może to i nie jest sport, ale i tak wymaga nielada konycji więc chyba zapiszę się na kurs...
"Proste plecy - prosty umysł" M. Ueshiba
- mesz
- Wyga
- Posty: 90
- Rejestracja: 16 wrz 2002, 10:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:51+
- Lokalizacja: wasraW
bieganie 4x/tydz.
rower do 5x/tydz. , tylko stacjonarny w zimie z transmisją Eurosportu...
pływanie 1-2x/tydz.
dużo chodzę oszczędzając, podobnie jak inni, na biletach.
I codziennie wieczorem albo po rowerze brzuszki.
rower do 5x/tydz. , tylko stacjonarny w zimie z transmisją Eurosportu...
pływanie 1-2x/tydz.
dużo chodzę oszczędzając, podobnie jak inni, na biletach.
I codziennie wieczorem albo po rowerze brzuszki.
- dj cinek
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 20 sty 2004, 21:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin
biegam 5x/tyg
w piłke w klubie 2x (tylko)/tyg
siłownia 3x/tyg
no i czasem jakies inne sporty, siatka, koszykówka :d
A co do muzyki przed biegiem to polecam Survivor - Eye of the tiger ( muzyka z filmu Rocky )
w piłke w klubie 2x (tylko)/tyg
siłownia 3x/tyg
no i czasem jakies inne sporty, siatka, koszykówka :d
A co do muzyki przed biegiem to polecam Survivor - Eye of the tiger ( muzyka z filmu Rocky )
-
- Wyga
- Posty: 80
- Rejestracja: 09 sty 2004, 17:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Augustów-Kraków
wiec tak.
Od wrzesnia zaczynam treningi po wakacyjnej przerwie.
3*silownia(1-1,5h)
2*basen (1,5km plywania i ksztaltowanie techniki)
soboty rower (30-50km)
4*bieganie(3*krotkie na stadionie lub sali 1,5h ,1* dlugie niedzielne wybieganie ok20km <6min/km)
do polmaratonu w maju w miescie kraka powinienem sie przygotowac lecz jak to bywa w zyciu lepiej nie planowac.
Od wrzesnia zaczynam treningi po wakacyjnej przerwie.
3*silownia(1-1,5h)
2*basen (1,5km plywania i ksztaltowanie techniki)
soboty rower (30-50km)
4*bieganie(3*krotkie na stadionie lub sali 1,5h ,1* dlugie niedzielne wybieganie ok20km <6min/km)
do polmaratonu w maju w miescie kraka powinienem sie przygotowac lecz jak to bywa w zyciu lepiej nie planowac.
Heh,i tak bede [b]lepszy[/b]-kwestia czasu