Ból zewnętrznej strony kolana
- Kazim
- Stary Wyga
- Posty: 160
- Rejestracja: 15 sty 2004, 22:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Równy miesiąc temu po przebiegnięciu 20km gdzie dość spora część trasy pochylała się ku lewej stronie zaczęło mnie boleć lewe kolano po zewnętrznej stronie. Wieczorem i następnego dnia ból był tak duży, że miałem spore problemy z chodzeniem. Boli nie jak staje na nodze tylko w czasie podnoszenia i przenoszenia stopy. Zacząłem smarować Naklofenem (maść przeciw zapalna) i po trzech dniach nie odczuwałem bólu. Po tygodniu wznowiłem treningi, zaczynając od truchtu (6,5min/km) rano 3km. Co drugi dzień wieczorem marsz 10km. Gdy doszedłem do 7km truchtu kontuzja się odnowiła. Mam pytanie czy ktoś miał już taką dolegliwość? Wydaje mi się, że jest to jakiś stan zapalny. Ile powinno sie zrobić przerwy w treningach. Nie doradzajcie mi tylko wizyty u lekarza mam na nich alergię.
-
- Stary Wyga
- Posty: 221
- Rejestracja: 03 sie 2003, 16:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: katowice
Masz dokladnie te sama kontuzje co ja. Objawy identyczne. Mnie takze zlapal bol w lewym kolanie po bieganiu w lewa strone na stadionie. Zobacz sobie watek "Bol kolana po raz pierwszy" - jest na drugiej stronie dzialu Zdrowie.
Ja mam juz 3 tydzien przerwy, ale niestety czuje, ze jesli zaczalbym biegac, bol od razu wroci. Co ciekawe, nie boli mnie wcale podczas chodzenia, skakania czy jezdzenia na rowerze. Boli za to czasem w nocy przez sen, gdy np. wykrece nienaturalnie noge, napinajac skretnie kolano.
Bylem u lekarza ortopedy w czasie, gdy mnie mocno bolalo i ledwo chodzilem. Zbadal kolano roznymi wyginaniami i niczego nie stwierdzil. Uznal to za przeciazenie i zapisal miesiac przerwy. Do tego tabletki przeciwzapalne (Diclac 150mg) i masc Fastum. No i czekam juz 3 tydzien, szlag mnie jasny trafia, tak bym pobiegal, najgorsze to, ze czuje, ze bol wroci, gdy znow pobiegne. To musi byc jakas glebsza sprawa, ktora latwo "usypia", ale potem blyskawicznie wraca.
Jestes juz trzecia osoba, ktora uskarza sie na identyczne objawy w ciagu ostatniego miesiaca.
Ja mam juz 3 tydzien przerwy, ale niestety czuje, ze jesli zaczalbym biegac, bol od razu wroci. Co ciekawe, nie boli mnie wcale podczas chodzenia, skakania czy jezdzenia na rowerze. Boli za to czasem w nocy przez sen, gdy np. wykrece nienaturalnie noge, napinajac skretnie kolano.
Bylem u lekarza ortopedy w czasie, gdy mnie mocno bolalo i ledwo chodzilem. Zbadal kolano roznymi wyginaniami i niczego nie stwierdzil. Uznal to za przeciazenie i zapisal miesiac przerwy. Do tego tabletki przeciwzapalne (Diclac 150mg) i masc Fastum. No i czekam juz 3 tydzien, szlag mnie jasny trafia, tak bym pobiegal, najgorsze to, ze czuje, ze bol wroci, gdy znow pobiegne. To musi byc jakas glebsza sprawa, ktora latwo "usypia", ale potem blyskawicznie wraca.
Jestes juz trzecia osoba, ktora uskarza sie na identyczne objawy w ciagu ostatniego miesiaca.
kamil
-
- Stary Wyga
- Posty: 221
- Rejestracja: 03 sie 2003, 16:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: katowice
W terenie nie sadze, aby to mialo znaczenie. Co innego stadion - niemal polowe dystansu biegniesz z lewa po wewnetrznej. Ale nawet i w tym przypadku raczej nie chodzi o nierowne obciazenia. Wydaje mi sie, ze to bardziej kwestia kompensacji zmeczenia materialu albo jakiegos stanu zapalnego.
kamil
- rono
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 751
- Rejestracja: 17 kwie 2004, 20:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Miałem kiedys podobne objawy, ale nie kojarzyłem tego z przeciążeniem. Było to zimą. Siedziałem godzinami przy komputerze, blisko okna, a lekki przeciąg "lizał" mnie cały czas po lewym kolanie. Ból był dość dziwnego charakteru, pojawiał się w określonych pozycjach nogi, chyba najczęściaj przy zginaniu kolana. O bieganiu nie było mowy przez dłuższy okres czasu. Były też problemy przy schodzeniu po schodach. Znany łódzki lekarz od kolan dał mi jakieś zastrzyki (blokady), ale nie poczułem po tym żadnej poprawy. Po jakimś czsie skojarzyłem te bóle z tym siedzeniem przy oknie i sam wymyśliłem sobie jakieś przeziębienie ścięgien czy też więzadeł. Zacząłem kolano intensywnie rozgrzewać różnymi maściami, kilka gatunków na raz. Trwało to bardzo długo, ale przeszło. Przeszło na wiosnę, gdy zrobiło się cieplej. Do dziś nie wiem, co to było. Może to przeziębienie? U lekarza po tym wszystkim nie byłem i nie pójdę. Oni czasem działają instynktownie: "Boli? Boli przy nacisku? No to damy blokadkę". Dbajmy o kolana w każdej chwili. Uwaga zimowi rowerzyśći!!! Czołem! P.S.: Cała ta "impreza" z kolanem trwała ze trzy miesiące!