Moderator: infernal
daleko mi do formy ...jakiejkolwiekWapel pisze:może po prostu forma wraca?mar_jas pisze:O dziwno dzisiaj nic nie boli, ani kolano, ani mięśnie, paluch trochę dokucza ale da się żyć....dziwne to siakoś to lekko weszło
rozumiem, że w planie spokojne zejście poniżej 20min?mar_jas pisze:daleko mi do formy ...jakiejkolwiekWapel pisze:może po prostu forma wraca?mar_jas pisze:O dziwno dzisiaj nic nie boli, ani kolano, ani mięśnie, paluch trochę dokucza ale da się żyć
Dużo sie dowiem po starcie na piątkę w sobotę
Nic nie planuje..przebiegnę się dla przyjemności :uuusmiech:Wapel pisze: rozumiem, że w planie spokojne zejście poniżej 20min?
to żwawiutkiej przyjemności życzęmar_jas pisze: Nic nie planuje..przebiegnę się dla przyjemności :uuusmiech:
; nie gadaj nic o braku formy, bo jak czytam o Twoich eskapadach po śniegu i lesie - to trochę co innego z tego wynika 
Przerwy robiłem w marszu..tak po 100m mam juz w miare normalny oddech i mógłbym robić kolejne powtórzenie...biegałem po 4 torze więc faktycznie te długości były troche większe niż 200m. Na zegarek nie patrzałem w tym czasie..ta przerwa sama jakoś tak wychodziłaKrzychu M pisze:Szybkości to Ci nie brakuje.Tempo masakra
Zastanawia mnie bo dziś robiłem przerwę 200m i około 1'30'' mi to zajmowało w marszo/truchcie,a Tobie do 2'30"-2'40"?Nie da się tak długo iść 200m,coś mi tu nie gra?
Spróbuję następnym razem 400-setki biegać z dłuższą przerwą,bo ostatnio robiłem przerwę 1'30" i po 6-7 odcinkach robiło się ciężko
OK.Dzięki za wyjaśnienie.Znajomy bardziej doświadczony biegacz właśnie takie przerwy jak Ty robisz zalecał do 400-setek.Ja biegałem niemcem,a tam były 90sek przerwy i 12 powtórzeń dawały za bardzo w kość kosztem szybkiego tempa.mar_jas pisze:Przerwy robiłem w marszu..tak po 100m mam juz w miare normalny oddech i mógłbym robić kolejne powtórzenie...biegałem po 4 torze więc faktycznie te długości były troche większe niż 200m. Na zegarek nie patrzałem w tym czasie..ta przerwa sama jakoś tak wychodziłaKrzychu M pisze:Szybkości to Ci nie brakuje.Tempo masakra
Zastanawia mnie bo dziś robiłem przerwę 200m i około 1'30'' mi to zajmowało w marszo/truchcie,a Tobie do 2'30"-2'40"?Nie da się tak długo iść 200m,coś mi tu nie gra?
Spróbuję następnym razem 400-setki biegać z dłuższą przerwą,bo ostatnio robiłem przerwę 1'30" i po 6-7 odcinkach robiło się ciężko
.
we Frydmanie najprawdopodobniej...choc nie wykluczam ze uda się trochę wcześniej wystartować w Tychach w duathloniepulchniak pisze:Kiedy masz pierwszy tri start?
Lemondki nie założyłem.....będa ja tylko zakładał czasem na trening, na stałe mam tylko rogi...poza tym na razie nie zdejmuje też błotników i bagażnika, więc rower by wyglądał lekko śmiesznie z lemondką....najwazniejsze to nauczyć sie korzystać z SPDpulchniak pisze:Zależy jaka jest długa. Standardowej nie można ale są takie krótkie na których można.
Właśnie dlatego pytam. Wcześnie założyłeś lemondkę.
Wolałbym żeby był tri...ale jak znam swoje szczęście to będzie duathlon...bo sinice w Paprocanach są częściej niż ks Rydzyk w radiu maryjagrim80 pisze:Marcin, a ten duathlon to pewny? Patrzyłem na stronę SPLA w Tychach, i zdaje się, że duathlon będzie tylko, jeśli w jeziorze będą sinice, inaczej odbędzie się tri.
http://www.spla.com.pl/?kalendarz-impre ... h-2013,290
A szkoda, bo dua bym chętnie zaliczył w okolicy. W 2011 roku był taki w Skawinie, ale już go nie organizowali, a tak to albo Wielkopolska, albo Zachodniopomorskie.
