Słowem wstępu: pod koniec zeszłego roku rozpocząłem dietę mając 146 kg przy 186 cm wzrostu. Z pomocą dietetyka i dzięki kompletnej zmianie sposobu odżywiania w dniu dzisiejszym udało mi się osiągnąć niecałe 113 kg. Mam nadzieję dojść do dolnej granicy przedziału 80-90 kg.
Jakiś czas temu zabrałem się za trening A6W, jednak wyczytałem że w mojej sytuacji znacznie bardziej odpowiednie będą ćwiczenia aerobowe. Stąd pojawiło się moje zainteresowanie biegiem.
Rozpocząłem program ze strony biegaj40minut.pl i niedługo po tym stwierdziłem że dobrze by było poznać trochę teorii - okazało się że temat jest znaczniej bardziej obszerny niż się spodziewałem

Zależy mi na tym żeby do biegania podejść na poważnie i z głową, przede wszystkim tak żeby sobie niczego nie zrobić bo jestem świadom że moja kondycja jest w dużej mierze nieistniejąca. Z góry chciałbym zaznaczyć że w tej chwili nie mam absolutnie żadnych ambicji na startowanie w jakichkolwiek zawodach. Zależy mi na tym żeby się ruszać, nie na prędkości czy przebytym dystansie. Czy przy obecnej wadze mogę kontynuować jakiś niezbyt intensywny trening czy zaczekać aż bardziej się zmniejszy?
Druga kwestia to buty. Biegam głownie po asfalcie w butach o których teraz już wiem że zupełnie się do tego nie nadają. Biorąc pod uwagę moje warunki czy można przedobrzyć z amortyzacją?
Będę wdzięczny za jakiekolwiek informacje.