Przygodę z bieganiem czas zacząć.
Moderator: beata
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 07 kwie 2013, 19:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam Panie
Jestem tutaj nowa. Mam na imię Aneta i bieganie zaczęłam bardzo niedawno właściwie jest to póki co truchtanie. Bieganiem zaciekawił mnie mój znajomy, który sam biega od roku. Tak więc pomyślałam czemu nie. Początkowo chciałam biegać tylko dlatego aby zrzucić zbędne sadełko jednak po kilku biegach zaczęło mi się to coraz bardziej podobać. Chociaż przyznam się bez bicia zakwasy są i jest to męczące sprawia mi coraz większą przyjemność. Wciąż jednak jestem zielona w tym temacie i boję się o stawy ( miałam kontuzje stawu skokowego). Tak więc byłabym bardzo wdzięczna, za każdą poradę otrzymaną od Was doświadczonych biegaczek.
Pozdrawiam
Jestem tutaj nowa. Mam na imię Aneta i bieganie zaczęłam bardzo niedawno właściwie jest to póki co truchtanie. Bieganiem zaciekawił mnie mój znajomy, który sam biega od roku. Tak więc pomyślałam czemu nie. Początkowo chciałam biegać tylko dlatego aby zrzucić zbędne sadełko jednak po kilku biegach zaczęło mi się to coraz bardziej podobać. Chociaż przyznam się bez bicia zakwasy są i jest to męczące sprawia mi coraz większą przyjemność. Wciąż jednak jestem zielona w tym temacie i boję się o stawy ( miałam kontuzje stawu skokowego). Tak więc byłabym bardzo wdzięczna, za każdą poradę otrzymaną od Was doświadczonych biegaczek.
Pozdrawiam
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- Doroteczka
- Stary Wyga
- Posty: 217
- Rejestracja: 18 mar 2013, 08:48
- Życiówka na 10k: 58:57
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Ksw
- Kontakt:
Witaj
Fajnie, że kolejna kobietka na forum przybyła. Co do wiadomości, to najlepiej wszystko na bieżąco wyjaśniać albo śledzić wątki na forum Też dopiero raczkuję i staram się wczuć w klimat forum Masz wątpliwości to pisz, na pewno ktoś pomoże.
Co do stawu skokowego, z racji że długo grałam w siatkówkę, miałam lewy skręcony dwa razy (ale wtedy jeszcze nie biegałam). Za drugim razem gips i odkąd biegam (odpukać) nie dokucza ani trochę. Przede wszystkim ćwiczenia na staw skokowy bardzo go wzmacniają
Fajnie, że kolejna kobietka na forum przybyła. Co do wiadomości, to najlepiej wszystko na bieżąco wyjaśniać albo śledzić wątki na forum Też dopiero raczkuję i staram się wczuć w klimat forum Masz wątpliwości to pisz, na pewno ktoś pomoże.
Co do stawu skokowego, z racji że długo grałam w siatkówkę, miałam lewy skręcony dwa razy (ale wtedy jeszcze nie biegałam). Za drugim razem gips i odkąd biegam (odpukać) nie dokucza ani trochę. Przede wszystkim ćwiczenia na staw skokowy bardzo go wzmacniają
Dalej, wyżej i na przekór!! http://bliczek.pl
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 11 kwie 2013, 15:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: szczecin
- Kontakt:
Ja też dopiero zaczynam i zbieram wszelkie informacje:)pozdrowionka
- Leemonca
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 290
- Rejestracja: 22 lut 2013, 11:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie
Witaj,
ja zaczęłam niedawno, a z forum dowiedziałam się mnóstwa ciekawych rzeczy.
Truchtaj, wiele pytań rodzi się z czasem, wiem, że znajdziesz tu wsparcie.
ja zaczęłam niedawno, a z forum dowiedziałam się mnóstwa ciekawych rzeczy.
Truchtaj, wiele pytań rodzi się z czasem, wiem, że znajdziesz tu wsparcie.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 06 maja 2013, 08:05
Witajcie, dziś zaczęłam przygodę z bieganiem, w sumie to mam kilka, kilkanaście kilo do zrzucenia i szukałam sportu, który mnie wciągnie i pomoże spalić tłuszczyk. Wiele słyszałam na temat tego że jak zaczniesz biegać, pokochasz to i zawsze mnie to dziwiło bo nigdy nie przepadałam za tym, no ale czas się przekonać . Udało mi się przebiec dziś ok. 1,2km oczywiście truchtając sobie nie za wolno, nie za szybko. I teraz pytanie: jak biegać? codziennie, co drugi dzień? czy może na zmianę na przykład z rowerkiem żeby pozostawać w aktywną?
- mary
- Wyga
- Posty: 150
- Rejestracja: 06 sie 2012, 13:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Jeśli chodzi Ci na razie głównie o utratę kg to skup się na czasie, nie na odległości. Przebiegłaś 1,2 km - to nieźle, ale jak długo biegłaś? Najlepiej biegać długo i wolno, jak nie dajesz rady to stosuj marszobiegi, ale minimum 40-50 minut. Ułóż sobie jakiś plan lub skorzystaj z gotowych. Codziennie nie biegaj, co drugi dzień będzie OK, może być na przemian z rowerkiem, ale ja robiłabym sobie jeden dzień regeneracji.Sarna23 pisze:Udało mi się przebiec dziś ok. 1,2km oczywiście truchtając sobie nie za wolno, nie za szybko.
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Bieganie, a odtłuszczanieSarna23 pisze:Witajcie, dziś zaczęłam przygodę z bieganiem, w sumie to mam kilka, kilkanaście kilo do zrzucenia i szukałam sportu, który mnie wciągnie i pomoże spalić tłuszczyk. Wiele słyszałam na temat tego że jak zaczniesz biegać, pokochasz to i zawsze mnie to dziwiło bo nigdy nie przepadałam za tym, no ale czas się przekonać . Udało mi się przebiec dziś ok. 1,2km oczywiście truchtając sobie nie za wolno, nie za szybko. I teraz pytanie: jak biegać? codziennie, co drugi dzień? czy może na zmianę na przykład z rowerkiem żeby pozostawać w aktywną?
Proponuję póki co nie porywać się na codzienne bieganie. W ten sposób łatwo się zniechęcisz, a przecież nie o to tutaj chodzi. Co do roweru w dni wolne od biegania - czemu nie Kiedyś też tak robiłem, ale z czasem dałem sobie z tym spokój. Polubiłem bieganie tak bardzo, że jak mam już iść się poruszać to wolę iść potruchtać.
Pamiętaj, żeby nie biegać za szybko. Nie zawsze szybciej znaczy lepiej, a w tym wypadku powiedziałbym nawet, że jest dokładnie na odwrót
Pozdrawiam
Michał Sawicz
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 06 maja 2013, 08:05
Właśnie trochę wcześniej poczytałam, doinformowałam się i biegam wolno, ale jak najdłużej, dziś udało mi się zrobić 20 min biegu + 5 min na koniec żeby rozchodzić mięśnie, mam taki plan żeby co następny raz dodawać sobie minutę lub dwie. Na koniec trochę ćwiczeń typu brzuszki pół pompki i obowiązkowo rozciąganie
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
No i ekstra! Teraz tylko czekamy na meldunki jak Ci idzie. Powodzenia
-
- Wyga
- Posty: 63
- Rejestracja: 03 mar 2013, 21:55
- Życiówka na 10k: 1:04
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bytom
życzę wytrwałości a najważniejsza rzecz, to tych wszystkich "porad", które pewnie wyczytałaś i wyczytasz nie bierz dosłownie, tylko słuchaj własnego organizmu, bo on zawsze wie najlepiej co nam potrzebneAnza___ pisze:Witam Panie
Jestem tutaj nowa. Mam na imię Aneta i bieganie zaczęłam bardzo niedawno właściwie jest to póki co truchtanie. Bieganiem zaciekawił mnie mój znajomy, który sam biega od roku. Tak więc pomyślałam czemu nie. Początkowo chciałam biegać tylko dlatego aby zrzucić zbędne sadełko jednak po kilku biegach zaczęło mi się to coraz bardziej podobać. Chociaż przyznam się bez bicia zakwasy są i jest to męczące sprawia mi coraz większą przyjemność. Wciąż jednak jestem zielona w tym temacie i boję się o stawy ( miałam kontuzje stawu skokowego). Tak więc byłabym bardzo wdzięczna, za każdą poradę otrzymaną od Was doświadczonych biegaczek.
Pozdrawiam
pozdrawiam
http://www.endomondo.com/profile/9856599
Biegacz to nie ten, kto szybko biega. To ten, który nie ustaje w walce.
Biegacz to nie ten, kto szybko biega. To ten, który nie ustaje w walce.