

Klanger, czy Twoje odczucie, że 1.2 mm podeszwy to już duża bariera wynika z tego, że porównujesz z bosą stopą? Bo jeśli do tych 1.2 mm docierasz z drugiego końca spektrum, czyli np. z butów o podeszwie 10 mm, możesz mieć odmienne odczucie

Co do powierzchni biegowych zgoda. Ja co prawda czytałem o tym w kontekście przestawiania się pod względem biomechanicznym (http://naturalrunningcenter.com/2011/08 ... t-running/), więc wbrew powszechnemu mniemaniu że miękkie podłoże jest ok a twarde jest bleee, jest dla mnie jasne, że ma być twardo. Ale ciekawe spostrzeżenia co do faktury / szorstkości podłoża. Ciekawe i bardzo spójne z tym, co ostatnio powiedział mi ortopeda dziecięcy a propos dbałości o prawidłowy rozwój motoryki malucha. Powiedział, że nie wystarczy aby dzieciak funkcjonował jak najwięcej boso. Gładkie podłoże nie zapewni dobrego rozwoju mięśni podtrzymujących np. łuk stopy. Potrzebne jest naturalne podłoże, a choćby i nierówna terakota, szorstki dywan itd. To wtedy receptory i mięśnie są "drażnione" i odpowiednio stymulowane do pracy i ma miejsce bogaty "feedback" z podłoża. U malucha nie ma może jeszcze mowy o bezlitosnej weryfikacji techniki biegu jak u dorosłego biegacza, ale i tu i tu podłoże powinno być rzeczywiście pewnym wyzwaniem dla ciała.
No więc rzeczywiście, być może sprawy zmierzają ku temu, aby moje RoadGlove, z których obecnie jestem dumny jako prawdziwych minimali, wkrótce stały się moimi butami na maksymalnie opancerzonym końcu spektrum

@HeavyPaul: myślę, że duży palec miałby swobodę nawet przy braku luzu, jeśli tylko byłby w ogólnie elastycznej "pochewce", nawet i opinającej - tak, jak noga zgina się bez problemu w legginsach, niekoniecznie w luźnych galotach

Jeszcze raz dzięki za fajną rozmowę.