Pulchniak komentarze
Moderator: infernal
- pulchniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2433
- Rejestracja: 12 lis 2011, 16:25
- Życiówka na 10k: 39,29
- Życiówka w maratonie: 3,33,58
Aniu dzięki za zaklęcia
Kris przed maratonem miałem 70% przy 4:50 ale to nie jest problem. Tętno z czasem się uspokoi.
Problem to nie przeciążać stopy a ciągnie mnie do dłuższych wybiegań. Jeszcze przez dwa tyg. mam zaciągnięty hamulec. Potem zobaczymy.
Kris przed maratonem miałem 70% przy 4:50 ale to nie jest problem. Tętno z czasem się uspokoi.
Problem to nie przeciążać stopy a ciągnie mnie do dłuższych wybiegań. Jeszcze przez dwa tyg. mam zaciągnięty hamulec. Potem zobaczymy.
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Tyle miesięcy czekałeś na bieganie w ogóle, że jeszcze dwa tygodnie bez longasów wytrzymasz
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- leandros
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 767
- Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
- Życiówka na 10k: 47:56
- Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien
Pulchniaku, może za bardzo osobiste pytanie zadaję, ale jak namówiłeś swoją damę( choć to brzmi za dostojnie, postarzająco) albo królewnę do jakiejkolwiek formy aktywności??
Napisałeś,że łapie bakcyla. Moja obecna połówka poza godzinnym fitnessem amatorskim nie jest w stanie wydusić z siebie ni krztyny chęci do sportu. Namawiam ją na biegi od... listopada. Ni hu hu.
Rower nie, ale pływanie w miarę toleruje i co tydzień spotykamy się na nim robiąc w godzinę kilometr pływania.
A bieganie z kimkolwiek było by przyjemne
Serdeczne pozdrowienia z słonecznego Zabrza!
Napisałeś,że łapie bakcyla. Moja obecna połówka poza godzinnym fitnessem amatorskim nie jest w stanie wydusić z siebie ni krztyny chęci do sportu. Namawiam ją na biegi od... listopada. Ni hu hu.
Rower nie, ale pływanie w miarę toleruje i co tydzień spotykamy się na nim robiąc w godzinę kilometr pływania.
A bieganie z kimkolwiek było by przyjemne
Serdeczne pozdrowienia z słonecznego Zabrza!
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
jam nie pulchniak ale powiem tak : Ty sie chłopie ciesz bo Twoja druga połówka przynajmniej na fitness chodzi i na basen raz w tygodniu i do tego jeszcze przełamuje sie na rower ! toż to całować powinieneś Ją po nogach że taką aktywność sportową ma !leandros pisze:Pulchniaku, może za bardzo osobiste pytanie zadaję, ale jak namówiłeś swoją damę( choć to brzmi za dostojnie, postarzająco) albo królewnę do jakiejkolwiek formy aktywności??
Napisałeś,że łapie bakcyla. Moja obecna połówka poza godzinnym fitnessem amatorskim nie jest w stanie wydusić z siebie ni krztyny chęci do sportu. Namawiam ją na biegi od... listopada. Ni hu hu.
Rower nie, ale pływanie w miarę toleruje i co tydzień spotykamy się na nim robiąc w godzinę kilometr pływania.
A bieganie z kimkolwiek było by przyjemne
Ja namawiam swoją żonkę już od bardzo dawna i niestety ciągle mam odmowe na basen jak jeszcze kiedyś tam sporadycznie poszła to siedziała w jakuzzi , na rower może i pojedzie ale tylko jak jest piękna pogoda i max do 20km w wolnym tempie a o bieganiu moge chyba zapomnieć Inna sprawa że Jej BMI jest niższe niż 18 i wykręca się tym że nie chce chudnąć tylko zgrubnąć i tak w koło macieju od 10 lat
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
- leandros
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 767
- Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
- Życiówka na 10k: 47:56
- Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien
Jak dla mnie może porzucić ten fitness. Raz biegała ze mną w lato, zraziła się bo chyba za szybkie tempo dla niej, a dla mnie sztandarowy trening 6km po 5:30. Może to ją odrzuciło. Basen jest super, szczególnie pływanie za partnerką
Cieszę się, że w ogóle się rusza! Co do bmi to 18,2 przy moim 23,3
Cieszę się, że w ogóle się rusza! Co do bmi to 18,2 przy moim 23,3
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
- pulchniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2433
- Rejestracja: 12 lis 2011, 16:25
- Życiówka na 10k: 39,29
- Życiówka w maratonie: 3,33,58
Dając przykład oczywiście i nie zmuszając do niczego. Ta dama to moja żona. Inna sprawa że nie biegamy razem. Raz to robiliśmy i miała mnie dość. Chodzimy razem do fitness klubu - ja ćwiczę siłę ona swoje maszynowe aeroby albo chodzi na pilates, razem spiningujemy i jeździmy spokojnie na rowerkach. Pływa ładniej niż ja ale nie chce jej się trenować więc na zajęcia z trenerem chodzę sam. Na Twoim miejscu cieszył bym się chwilami dla siebie . Namawianie nic nie daje.leandros pisze:Pulchniaku, może za bardzo osobiste pytanie zadaję, ale jak namówiłeś swoją damę( choć to brzmi za dostojnie, postarzająco) albo królewnę do jakiejkolwiek formy aktywności??
Napisałeś,że łapie bakcyla. Moja obecna połówka poza godzinnym fitnessem amatorskim nie jest w stanie wydusić z siebie ni krztyny chęci do sportu. Namawiam ją na biegi od... listopada. Ni hu hu.
Rower nie, ale pływanie w miarę toleruje i co tydzień spotykamy się na nim robiąc w godzinę kilometr pływania.
A bieganie z kimkolwiek było by przyjemne
Serdeczne pozdrowienia z słonecznego Zabrza!
- leandros
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 767
- Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
- Życiówka na 10k: 47:56
- Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien
No w tym problem, że dla mnie rower, to wyjazd z kolegami z hałde i zjazd, mój rower jest bardziej przeznaczony do jazdy "terenowej" tak to nazwijmy. Biegam sam od początku czyli sierpnia 2011. I nudzi mnie ta samotność. Zmieniam trasy, ale to nic nie daje, choć gdy słyszę, jak ktoś opowiada,że dziś biegał z żoną, narzeczoną, dziewczyną...
Ale skoro rada starszych tako rzecze. Będę biegał samotnie, a pływanie pozostanie naszym wspólnym sportem.
P.S Wiem,że to Twoja żona. Widziołech zdjęcia z ślubu :D
Ale skoro rada starszych tako rzecze. Będę biegał samotnie, a pływanie pozostanie naszym wspólnym sportem.
P.S Wiem,że to Twoja żona. Widziołech zdjęcia z ślubu :D
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
- Księżna
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3089
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę
O ja Cię! Dzięki:-)pulchniak pisze:A tak na marginesie Księżna ma dzisiaj urodziny. Gdybyś tu zaglądała czasami to najlepszego i 100 lat
Bo chyba od tamtego października nie zaglądałam na forum
Tomek, przejrzałam Twojego bloga i jestem pod wrażeniem. Łaaaadnie!
-
- Stary Wyga
- Posty: 239
- Rejestracja: 06 paź 2011, 22:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 4:43:20
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Skad ja to znam...panucci10 pisze:jam nie pulchniak ale powiem tak : Ty sie chłopie ciesz bo Twoja druga połówka przynajmniej na fitness chodzi i na basen raz w tygodniu i do tego jeszcze przełamuje sie na rower ! toż to całować powinieneś Ją po nogach że taką aktywność sportową ma !leandros pisze:Pulchniaku, może za bardzo osobiste pytanie zadaję, ale jak namówiłeś swoją damę( choć to brzmi za dostojnie, postarzająco) albo królewnę do jakiejkolwiek formy aktywności??
Napisałeś,że łapie bakcyla. Moja obecna połówka poza godzinnym fitnessem amatorskim nie jest w stanie wydusić z siebie ni krztyny chęci do sportu. Namawiam ją na biegi od... listopada. Ni hu hu.
Rower nie, ale pływanie w miarę toleruje i co tydzień spotykamy się na nim robiąc w godzinę kilometr pływania.
A bieganie z kimkolwiek było by przyjemne
Ja namawiam swoją żonkę już od bardzo dawna i niestety ciągle mam odmowe na basen jak jeszcze kiedyś tam sporadycznie poszła to siedziała w jakuzzi , na rower może i pojedzie ale tylko jak jest piękna pogoda i max do 20km w wolnym tempie a o bieganiu moge chyba zapomnieć Inna sprawa że Jej BMI jest niższe niż 18 i wykręca się tym że nie chce chudnąć tylko zgrubnąć i tak w koło macieju od 10 lat
you got to lose to know how to win
Moje wypociny...
... i wasz odzew.
10 km 44:56 (Liverpool Spring 10k 2016) półmaraton 1:40:41 maraton 3:32:53 (Dębno 2013) Ultra 100+ 16:08:02 (B7D 2014)
Moje wypociny...
... i wasz odzew.
10 km 44:56 (Liverpool Spring 10k 2016) półmaraton 1:40:41 maraton 3:32:53 (Dębno 2013) Ultra 100+ 16:08:02 (B7D 2014)
- Księżna
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3089
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę
Obecnie (Tomek przepraszam za trollobolga, ale mój jak wiesz nie istnieje) rozkoszuje się zmianami w moim życiu.
Od wakacji zajęta byłam kilkoma nowymi tematami i mocno spadła mi średnia biegania (nawet nie brałam garmina;-).
Od jakiegoś czasu postanowiłam uporządkować moje poruszanie i zabieram garmina, choć tempa i dystanse... no, khem
Znowu odwiedzam BBL, ale generalnie teraz muszę bardziej się gimnastykować by wyrwać czas na trening. Nie mówiąc o tym, by był on sensowny;-)
Yhm, no jakoś tak to wygląda:-)
PS Mój połówek bardzo aktywny sportowo i... fajnie... ale... jak się ma jeszcze 2 dzieci (też sportowe) i brak dziadków-babć-niań, to ciężko pochwytać długie wybieganie (20-30km)... długie rozjazdy (100km)... i jeszcze w to wcisnąć rodzinny obiad, zabawę z dziećmi... i ich mecze w turnieju...
Od wakacji zajęta byłam kilkoma nowymi tematami i mocno spadła mi średnia biegania (nawet nie brałam garmina;-).
Od jakiegoś czasu postanowiłam uporządkować moje poruszanie i zabieram garmina, choć tempa i dystanse... no, khem
Znowu odwiedzam BBL, ale generalnie teraz muszę bardziej się gimnastykować by wyrwać czas na trening. Nie mówiąc o tym, by był on sensowny;-)
Yhm, no jakoś tak to wygląda:-)
PS Mój połówek bardzo aktywny sportowo i... fajnie... ale... jak się ma jeszcze 2 dzieci (też sportowe) i brak dziadków-babć-niań, to ciężko pochwytać długie wybieganie (20-30km)... długie rozjazdy (100km)... i jeszcze w to wcisnąć rodzinny obiad, zabawę z dziećmi... i ich mecze w turnieju...
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Księżna regularne treningi to są dla... hi hi... twardzieli , najważniejszy to jest aby z tego biegania mieć FUN. Ważne że się realizujesz jako żona i matka. A tego przystojniaka Pana Maratona to jeszcze kiedyś i tak zdążysz ponownie zaliczyć
ps. No właśnie przeczytałem artykuł w papierowym Bieganiu o tym, że niektórzy budują swoją wartość wyłącznie w oparciu o bieganie i o przykrych konsekwencjach tego, gdy się okaże, że lata już nie te...
ps. No właśnie przeczytałem artykuł w papierowym Bieganiu o tym, że niektórzy budują swoją wartość wyłącznie w oparciu o bieganie i o przykrych konsekwencjach tego, gdy się okaże, że lata już nie te...
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
-
- Stary Wyga
- Posty: 239
- Rejestracja: 06 paź 2011, 22:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 4:43:20
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Witaj Ksiezno, milo wiedziec, ze zyjesz i potruchtujesz.Księżna pisze: PS Mój połówek bardzo aktywny sportowo i... fajnie... ale... jak się ma jeszcze 2 dzieci (też sportowe) i brak dziadków-babć-niań, to ciężko pochwytać długie wybieganie (20-30km)... długie rozjazdy (100km)... i jeszcze w to wcisnąć rodzinny obiad, zabawę z dziećmi... i ich mecze w turnieju...
W przyszla sobote na Bloniach mozna to wszystko polaczyc -dystanse od 1km do 4,2km.
you got to lose to know how to win
Moje wypociny...
... i wasz odzew.
10 km 44:56 (Liverpool Spring 10k 2016) półmaraton 1:40:41 maraton 3:32:53 (Dębno 2013) Ultra 100+ 16:08:02 (B7D 2014)
Moje wypociny...
... i wasz odzew.
10 km 44:56 (Liverpool Spring 10k 2016) półmaraton 1:40:41 maraton 3:32:53 (Dębno 2013) Ultra 100+ 16:08:02 (B7D 2014)