Nie do końca się z tym zgodzę Odwołam się do sportu wyczynowego. Świetnym przykładem jest biathlon. Kilka lat temu w pierwszej dziesiątce klasyfikacji generalnej nie było chyba zawodnika poniżej 30 roku życia! Ole Einar Bjoerndalen w wieku 33 lat wygrał 11 razy w sezonie na 16 startów! Mało tego, w wieku 35 lat aż piętnaście razy stawał na podium nie startując nawet we wszystkich 26 rozegranych zawodach Potrafił wygrywać z zawodnikami, którzy mogliby być jego synami. Można? Jak widać tak Drugi przykład. Marit Bjoergen. 33 lata na karku. Wszystkie swoje rywalki poza Justyną Kowalczyk i Terese Johaug miażdży, bez względu na wiek. Więc jeżeli profesjonalista w wieku 35 lat może wygrywać z profesjonalistą w wieku powiedzmy 20 czy 25 lat, to dlaczego amator w wieku 35 lat nie może wygrywać z amatorem w wieku 20 lat ? To nie jest bieg sprinterski, gdzie szybkość odgrywa decydującą rolę, ale bieg na dystansie 7 km, gdzie wytrzymałość, która do pewnego wieku przecież wzrasta, jest kluczowa. Gdzieś tu na forum trafiłem na informację, że niedawno 50 latek pobiegł 10 km w 31 minut z hakiem. Oczywiście dla 99,99999% jego rówieśników byłoby to nieosiągalne nawet przy "optymalnym" treningu, ale pokazuje to, że ten dystans czasowy wynikający z różnicy wieku to nie jest nie wiadomo jaka przepaść Poza tym w kategorii M20 jak już wskazałem na przykładzie wrześniowego memoriału startuje blisko 1/3 wszystkich uczestników. Czy mają oni takie same szanse na czołowe miejsce w swojej kategorii, jak inne kategorie, w których jest znacznie mniej osób, a w nich rywalizacja przecież też jest wewnętrzna? Oczywiście, że nie, bo poziom w M-20 jest wyższy i więcej osób walczy statystycznie o jedno z premiowanych miejsc Z tego co pamiętam w zeszłym roku w niektórych kategoriach kobiecych wystarczyło tylko dobiec, bo nie było nawet trójki uczestniczek w jednym przedziale wiekowym. Nie rozumiem też dlaczego z góry zakładacie, że czołowa szóstka to będą sami faceci z kategorii M-20 ?Jareckicz pisze: Do rzeczy: pocieszając Damiana i Adriana nadmieniam, że zawodnicy w tym przedziale wiekowym 20-30 lat zdobywają najczęściej najwięcej, bo aż 9 nagród ( 6 open + 3 w kategorii wiekowej). Wystarczy uplasować się w 9 z rówieśnikami by zdobyć jakąś nagrodę !!! Osoba starsza (nie mając w zasadzie szans na kategorię open) musi znaleźć się w 3 z rówieśnikami (sprawiedliwe?). Dlatego ważne było 6 nagród oraz ich gradacja w open ( by nie było przypadków, że zawodnik w open dostał słabszą nagrodę niż osoba będąca za nim w kategorii wiekowej). Ponadto duża ilość kategorii wiekowych miała na celu zachęcenie większej ilości naszych "seniorów" lub jak kto woli weteranów (notabene podział w kategorii weteranów na świecie zaczyna się nie od 30 a od 35 roku życia co 5 lat). Należy również wyraźnie podkreślić to, że z racji wieku wkład pracy osoby starszej jest znacznie większy niż osoby w "kwiecie "wieku ( nie urażając nikogo ). Ponadto jak pamiętamy z zeszłego roku pula nagród w naszej imprezie w kategorii open nie jest wystarczająca by przyciągnąć "zawodowców" ( Etiopczycy odmówili udziału ).
Miejmy nadzieję, że dzięki takim kategoriom popularność B3P w Polsce będzie rosła w tempie jak ilość biegaczy w lesie rudnickim
Co stoi na przeszkodzie, żeby znalazł się w niej powiedzmy 30-latek? Podobno jest to najlepszy wiek dla biegacza długodystansowego