Warszawa - Bemowo

Awatar użytkownika
krunner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 14 wrz 2011, 10:32
Życiówka na 10k: 42:53
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Yassith pisze:Nie dogadalismy sie, ja biegam rano
No właśnie tak to biegowe umawianie kończy się :hej:

Bo w sumie to ja odpowiadałem gosi108 :spoko: Ona napisała, że może na Kartezjuszu biegać wieczorem w sobotę za dwa tygodnie (13-kwi). Jakbyś był chętny, to wpadnij - ale ja też jestem za wieczorem. Może w kolejny weekend umówimy się rano, jeśli nam będzie pasowało ? W najbliższy weekend (6-kwi) też pewnie będę biegał po stadionie, ale wolałbym się nie umawiać, zajęta sobota, nie wiem kiedy pojadę.

Poza sobotami to ja biegam po Kampinosie i to naprawdę mało komu pasuje tam biegać, w tamtej okolicy i w takich warunkach... To taki lekki hardcore jest obecnie :hej:
krunner
New Balance but biegowy
Yassith
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 194
Rejestracja: 25 cze 2012, 14:36
Życiówka na 10k: 48:15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hehe ja tez Gosi ;)

Biegam czesto po Kampinosie ale na tempa to on sie nie nadaje.
Zobaczymy jaka bedzie pogoda.
kapolo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 744
Rejestracja: 30 wrz 2011, 13:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Maków

Nieprzeczytany post

AK1971 pisze:
gosia108 pisze:To jak? Nikt nie biega na Bemowie?
Jeszcze kilka lat temu kiedy zaczynałem przygodę z bieganiem na Bemowie, rzeczywiście rzadko można było spotkać kogoś na trasie (pętle w różnych układach - Górczewska, Lazurowa, Połczyńska, Człuchowska - od 9 km do 19 km, godz. wieczorne ok. 19). W chwili obecnej normą są 3-4 osoby biegające napotkane w czasie treningu, (ale czasami liczba ta dochodzi do 10 - jak np. na początku marca trafiły się 3 ciepłe dni). Co ciekawe zdarzyły mi się również takie treningi kiedy spotkałem/minąłem więcej biegaczek niż biegaczy.
Tak więc wystarczy wyjść i na pewno na kogoś się trafi.
Na tydzień przed półmaratonem na pętli Górczewska, Lazurowa, Człuchowska, Powstańców minąłem 23 osoby. Wczoraj, żywego ducha.
Yassith
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 194
Rejestracja: 25 cze 2012, 14:36
Życiówka na 10k: 48:15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wczoraj byl lasek - Losiowe Blota choc bardziej sniegi ;)
AK1971
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 16 wrz 2009, 22:38

Nieprzeczytany post

Yassith pisze:Wczoraj byl lasek - Losiowe Blota choc bardziej sniegi ;)
Ja również wczoraj miałem zamiar zaatakować Łosiowe Błota (w ramach dłuższego wybiegania), ale jak po kilkunastu krokach od domu miałem buty mokre po kostki odpuściłem. Może za tydzień będą lepsze warunki. A na razie pozostają pętelki na Bemowie między 18 a 20 km (maraton coraz bliżej).
Yassith
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 194
Rejestracja: 25 cze 2012, 14:36
Życiówka na 10k: 48:15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja juz maraton mam za soba teraz tylko truchtam i na dyche sie przygotowuje
montalb
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 223
Rejestracja: 04 kwie 2013, 17:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

gosia108 pisze:To jak? Nikt nie biega na Bemowie?
Biega, biega, ale dopiero zaczyna i przed chwilą zarejestrował się na forum - dzień dobry wszystkim :ble:

Możecie podpowiedzieć, gdzie W OBRĘBIE Jelonek można pobiegać po miękkim? Bo poza szkolnymi boiskami nic nie przychodzi mi do głowy (no i może poza "fortami" za Szeligowską). Póki co mam ekideny 50 (świetnie mi się w nich biega te kilka dni) i (też póki co...) ważę lekko poniżej 90 kg przy 180 cm, więc nie chcę ładować się w asfalt na początek, zanim moje nogi nie przyzwyczają się do tego nowego dla nich rodzaju aktywności. Od zawsze dużo pływam i jeżdżę na rowerze, ale biegać zaczynam po raz pierwszy. I podoba mi się, nawiasem mówiąc.

Pozdrawiam wesoło,

do grobowej deski montalb
Yassith
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 194
Rejestracja: 25 cze 2012, 14:36
Życiówka na 10k: 48:15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Omg na miekkim to w zasadzie wszedzie ;)
Dopoki nie stopnieje ;)

Kopsnij sie lazurowa w okolice watu i tam juz jakies laski masz po lewej
montalb
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 223
Rejestracja: 04 kwie 2013, 17:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Yassith pisze: Kopsnij sie lazurowa w okolice watu i tam juz jakies laski masz po lewej
Laski w sensie biegaczki? Pardonsik, że się upewniam, ale chcę przyswoić szybko forumowy żargon :ble:

Oczywiście, WAT jest super, ale mam w jedną stronę równo 4 km do stadionu, a staram się biegać rano maks 40 min na razie, więc odpada. Na razie asfalt jest w sumie OK, zwłaszcza w moich niewodoodpornych butach, ale jak się zrobi sucho, a ja dojdę do 55-60 min biegu, to chciałbym tak z 2/3 biegać jednak po miękkim. W sumie to może po tych polach w stronę Babic się da?

pzdr
montalb
Yassith
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 194
Rejestracja: 25 cze 2012, 14:36
Życiówka na 10k: 48:15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A biegaj gdziekolwiek, asfalt tez dobry. Poszukaj na mapie gdzie masz najblizej zielen bo az tak to nie znam okolicy Jelonek
montalb
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 223
Rejestracja: 04 kwie 2013, 17:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Yassith pisze:Poszukaj na mapie gdzie masz najblizej zielen
Sprytny sposób! Dzięki :oczko:

pzdr wesoło
montalb
szacha
Wyga
Wyga
Posty: 94
Rejestracja: 07 kwie 2013, 21:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

moj pierwszy post na forum, wiec melduje sie lokalnie, jako mieszkanka Jelonek :ble:

tuptam od poczatku marca, mroz, snieg mi nie straszny :bum:

narazie moje tempo biegu jest zbyt wolne, by towarzyszyc komukolwiek :hej: , jednak z czasem mam nadzieje ze uda mi sie z kims zgrac.
zazwyczaj latam na petli czluchowska-lazurowa-gorczewska-powstancow, 3-4 w tyg, w godzinach popoludniowych.

pozdrawiam serdecznie :hej: i do zobaczenia


btw: dzis w koncu zauwazylam kogos biegajacego, bo ostatnio bylo z tym ciezko z racji pogody jak podejrzewam.
zarejestrowalam 3 panow i 1 pania :bum:
slonce robi swoje :bum:
AK1971
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 16 wrz 2009, 22:38

Nieprzeczytany post

Yassith pisze:Ja juz maraton mam za soba teraz tylko truchtam i na dyche sie przygotowuje
Ja w tym roku maratonu jeszcze nie biegłem. Start 21.04 (OM) traktuję raczej treningowo bowiem gł. cel to wrzesień i MW. Jeśli chodzi o dyszkę to gł. start to 11.11 i BN, ale w ramach przygotowań mam w planie kilka biegów w tym najbliższy 14.04. w Raszynie.
AK1971
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 16 wrz 2009, 22:38

Nieprzeczytany post

kapolo pisze:
AK1971 pisze:
gosia108 pisze:To jak? Nikt nie biega na Bemowie?
Jeszcze kilka lat temu kiedy zaczynałem przygodę z bieganiem na Bemowie, rzeczywiście rzadko można było spotkać kogoś na trasie (pętle w różnych układach - Górczewska, Lazurowa, Połczyńska, Człuchowska - od 9 km do 19 km, godz. wieczorne ok. 19). W chwili obecnej normą są 3-4 osoby biegające napotkane w czasie treningu, (ale czasami liczba ta dochodzi do 10 - jak np. na początku marca trafiły się 3 ciepłe dni). Co ciekawe zdarzyły mi się również takie treningi kiedy spotkałem/minąłem więcej biegaczek niż biegaczy.
Tak więc wystarczy wyjść i na pewno na kogoś się trafi.
Na tydzień przed półmaratonem na pętli Górczewska, Lazurowa, Człuchowska, Powstańców minąłem 23 osoby. Wczoraj, żywego ducha.
Wystarczył jeden dzień ładnej pogody aby ścieżki i chodniki na trasie wypełniły się biegaczami i biegaczkami. Dzisiaj minąłem chyba z 10 osób. Co prawda miejscami błoto sprawiało trochę problemów ale ogólnie było OK.
montalb
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 223
Rejestracja: 04 kwie 2013, 17:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

szacha pisze: narazie moje tempo biegu jest zbyt wolne, by towarzyszyc komukolwiek :hej: ,
Hej :bleble: No i dobrze, że zaczynasz wolno. Ja zdecydowanie przedobrzyłem z tempem i dystansem na pierwszych trzech treningach. Dużo pływam i w sezonie dużo jeżdżę na rowerze, więc myślałem, że mogę sobie pozwolić, by zacząć z fasonem (krok dłuuugi, szybujemy nad asfaltem jak N. Armstrong po księżycu, psy szczekają z pełnym respektu podziwem, emeryci biją brawo proponując napoje rozgrzewające dedykowanej linii polmos-sport itd). W efekcie zamiast biegać od kilku dni testuję maści przeciwbólowo/antyzapalne (veral nieco mdły, naproxen tylnojęzykowy, choć ze zdecydowaną nutą anyżku) i czytam, że inni biegają. Nawet mogę sobie przeczytać w Twojej stopce, że szacha przebiegła już w kwietniu prawie 21 km. Gratulacje :ble:

szacha pisze: jednak z czasem mam nadzieje ze uda mi sie z kims zgrac.
zazwyczaj latam na petli czluchowska-lazurowa-gorczewska-powstancow, 3-4 w tyg, w godzinach popoludniowych.
pozdrawiam serdecznie :hej: i do zobaczenia
Z pewnością się uda. Biegasz w końcu po "klasycznej jelonkowskiej pętli". Pzdr i do zobaczenia :ble:


montalb
radosny zefir wiosny


edit: literówka
BYĆ JAK MEL GIBSON W "CZEGO PRAGNĄ KOBIETY"
ODPOWIEDZ