Fajny bieg , mozna duzo po drodze zobaczyc , duzo kibicow na calej trasie.
Zawsze wieje na poczatkowych 8 km do skretu w Charlotenburgerstr.
najlepiej ten odcinek zaczac wolno ,aby pozniej gdy wiatr tak nie dokucza
przyspieszyc. Koncowka (ostatnie 2km ) trudna.
Trasa nadaje sie do robiena zyciowek- zwlaszcza , ze to pierwszy bieg wiosenny
po okresie zimowych przygotowan.
Problem to dostanie sie do bloku startowego- zwlaszcza dla tych ktorzy planuja czasy
ponizej 1h 15minut. Jesli nie dostaniecie sie do bloku starowego A -to macie kilka minut
w plecy. Rozgrzewka w bocznej ulicy rownoleglej do startu. Ostatnio samochody
na rzeczy biegaczy staly z tylu - co oznacza , ze po zdaniu odziezy musimy ok.
1km szybko przebiec do przodu- do lini startu,co nie jest takie latwe bo kilka
tysiecy ludzi usiluje zrobic to samo. Warto wziasc z soba worek foliowy ,ktory
pozniej wyrzucimy (wielu wlasnie tak robilo).
Czyli nie 5 min przed startem na linii startu , a 15min a moze i wiecej.
Dotyczy to praktycznie wszystkich wiekszych biegow.
4.08.2012 startuje w Vatenfall Zity Nacht 10km - gdzie startuje kilka tysiecy biegaczy
oczywiscie mam problem - jak dostac sie do przodu, aby potem nie wymijac wolniejszych
biegaczy i nie tracic czasu.
Uczestnictwo w takich biegach to fajne przezycia, ale musimy pamietac ,ze nie
zawsze wszystko moze tak przebiegac jak planujemy -szczegolnie ze nie zaliczamy
sie do tkz. elity
