Nie mogę się doczekać aż sie zacznie sezon na kukurydze.
Kurcze, nie wiedzialem ze w małżach jest tyle żelaza. Czy maci może jakies doświadczenie z nimi (czy faktycznie pomagaja utrzymac żelazo na odp poziomie)?? W kazdym razie brzmi niezle.
Ja ostatnio przypomniałem sobie fajne rzeczy na zimę: Nutella i masło orzechowe (albo jedno i drugie). Zmarznąć po tym nie sposób, byle nie jesc krótko przed treningiem (kolka).
Pozdrawiam
Kuba
Sportowe jedzenie
- yash
- Stary Wyga
- Posty: 224
- Rejestracja: 07 mar 2004, 09:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
sedrecznie zapraszam wszystkich na
http://www.virtualtrener.com/forum/
Kuba
http://www.virtualtrener.com/forum/
Kuba
- yash
- Stary Wyga
- Posty: 224
- Rejestracja: 07 mar 2004, 09:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
Aha, POLECAM figi (suszone). Paczka 200g=590kcal i kosztuje 3PLN!! Kosza wszystkie batony, nie ma co (najtanczy BOOSTER 414kcal/4.5PLN, ale ma sporo tłuszczów - NNKT. MCT jeszcze moze byc, to juz przegiecie).
Oczywiscie wszystkie inne suszone sa zalecane jako alternatywa dla słodyczy, ale nie wszystkie nadaja sie do jedzenia na treningu.
Czy ktoś z was robił sam batoniki (ze zbóż)?
Jak rezultaty?
Daja sie przechowywać?
Pozdrawiam
Kuba
Oczywiscie wszystkie inne suszone sa zalecane jako alternatywa dla słodyczy, ale nie wszystkie nadaja sie do jedzenia na treningu.
Czy ktoś z was robił sam batoniki (ze zbóż)?
Jak rezultaty?
Daja sie przechowywać?
Pozdrawiam
Kuba
sedrecznie zapraszam wszystkich na
http://www.virtualtrener.com/forum/
Kuba
http://www.virtualtrener.com/forum/
Kuba
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 420
- Rejestracja: 05 mar 2004, 13:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Figi sa pycha! Miałam jednak z nimi kiedyś przykry przypadek:
w środku sa pesteczki, ktore sie przyjemnie gryzie-wcinam jedna-super, następna-jakas inna, pesteczki jakby większe i jakies takie...inne? Patrzę do środka a figa cała wypełniona maleńkimi chrząszczami (martwe na szczęście, jakby były żywe to brrr...). Obrzydliwa nie jestem ale niespodziewane robactwo w zębach nie jest zbyt rozkoszne
Figi były znanej firmy (chyba więcej niż 3 PLN) i tylko jedna taka w pudełku i jedna we wszystkich które kupiłam, jednakże niezapomniane przeżycie!
w środku sa pesteczki, ktore sie przyjemnie gryzie-wcinam jedna-super, następna-jakas inna, pesteczki jakby większe i jakies takie...inne? Patrzę do środka a figa cała wypełniona maleńkimi chrząszczami (martwe na szczęście, jakby były żywe to brrr...). Obrzydliwa nie jestem ale niespodziewane robactwo w zębach nie jest zbyt rozkoszne

Figi były znanej firmy (chyba więcej niż 3 PLN) i tylko jedna taka w pudełku i jedna we wszystkich które kupiłam, jednakże niezapomniane przeżycie!
Często mniej oznacza więcej
- yash
- Stary Wyga
- Posty: 224
- Rejestracja: 07 mar 2004, 09:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
No nie.
Teraz każdą jedną będe jadł w strachu.
Jem na ogół na zjazdach, zagladanie do każdej figi przy 50km/h byloby niebezpieczne
Pozdrawiam
Teraz każdą jedną będe jadł w strachu.
Jem na ogół na zjazdach, zagladanie do każdej figi przy 50km/h byloby niebezpieczne

Pozdrawiam
sedrecznie zapraszam wszystkich na
http://www.virtualtrener.com/forum/
Kuba
http://www.virtualtrener.com/forum/
Kuba