Arriba - biegać z uśmiechem. Komentarze
Moderator: infernal
- Boberek_21
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 390
- Rejestracja: 26 sty 2013, 12:41
- Życiówka na 10k: 1g16m38s
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Weź kajak na spacer :P może się przydać
Powiedz mi że coś jest niemożliwe a udowodnię Ci jak bardzo się mylisz!
Moje ENDOMONDO
Blogowo
Komentarze do moich wypocin
Moje ENDOMONDO
Blogowo
Komentarze do moich wypocin
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Blask taki bije z tych żółtych sznurówek że aż oczy bolą
Wszędzie tłumy przed sklepem o 8:00..ja niestety w pracy, a po to tylko puste półki pooglądąłem i rzeczy w rozmiarach XXL
Wszędzie tłumy przed sklepem o 8:00..ja niestety w pracy, a po to tylko puste półki pooglądąłem i rzeczy w rozmiarach XXL
- Arriba
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 497
- Rejestracja: 21 lis 2012, 19:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kurde Marcin, ja tego nienawidzę. My też przyjechaliśmy tuż po otwarciu i jak zobaczyłam co się dzieje przy tych butach, to mi się wszystkiego odechciało. Na szczęście nie chciałam nic oglądać, tylko brać buty i uciekać Marcin złowił dla mnie jedną parę, przymierzyłam i w nogi. Trwało to kilka minut w sumie
Popisy Ani
Wasze pole do popisu
Endomondo
"The miracle isn't that I finished. The miracle is that I had the courage to start."
-John Bingham
Wasze pole do popisu
Endomondo
"The miracle isn't that I finished. The miracle is that I had the courage to start."
-John Bingham
- Leemonca
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 290
- Rejestracja: 22 lut 2013, 11:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie
Hmm,
też udało mi się zakupić Nike Revolution, dziś w nich truchtałam, ale okropnie męczyłam się tym truchtem, więc tylko powiem, że amortyzacja umiarkowana (zwłaszcza śródstopie). Mam nadzieję, że sprawdzą się na leśnych dróżkach.
Te sznurówki mnie troszkę przerażają, ale nie było w czym wybierać
też udało mi się zakupić Nike Revolution, dziś w nich truchtałam, ale okropnie męczyłam się tym truchtem, więc tylko powiem, że amortyzacja umiarkowana (zwłaszcza śródstopie). Mam nadzieję, że sprawdzą się na leśnych dróżkach.
Te sznurówki mnie troszkę przerażają, ale nie było w czym wybierać
- Arriba
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 497
- Rejestracja: 21 lis 2012, 19:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Miały być jeszcze takie szaro-fioletowe chyba, ale nie widziałam ich. Mi te oczodajne kolory nie przeszkadzają
A tak jeszcze a propos zakupów, jakiś czas temu widziałam w empiku książkę "Anatomia w bieganiu". Wiem ,że sporo forumowiczów ją zna i poleca. Nie będę się na jej temat rozpisywać. Kiedy widziałam ją pierwszy raz, kosztowała ponad 40zł, dzisiaj w mikołowskim Auchan zobaczyłam ją za jedyne 20zł. Zakupię sobie
A tak jeszcze a propos zakupów, jakiś czas temu widziałam w empiku książkę "Anatomia w bieganiu". Wiem ,że sporo forumowiczów ją zna i poleca. Nie będę się na jej temat rozpisywać. Kiedy widziałam ją pierwszy raz, kosztowała ponad 40zł, dzisiaj w mikołowskim Auchan zobaczyłam ją za jedyne 20zł. Zakupię sobie
Popisy Ani
Wasze pole do popisu
Endomondo
"The miracle isn't that I finished. The miracle is that I had the courage to start."
-John Bingham
Wasze pole do popisu
Endomondo
"The miracle isn't that I finished. The miracle is that I had the courage to start."
-John Bingham
- Leemonca
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 290
- Rejestracja: 22 lut 2013, 11:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie
Anka, daj znać jak wrażenia po przeczytaniu książki.
Teraz nie odpuszczasz, więc z pewnością to zaprocentuje świetną kondycją.
Już widzę, co będziesz wyprawiać jak noga wydobrzeje.Myślę ,że to wszystko razem pozwoli mi poprawić technikę, biegać dłużej, szybciej i w ogóle cuda się podzieją
Teraz nie odpuszczasz, więc z pewnością to zaprocentuje świetną kondycją.
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Właśnie, też czekam na relację po lekturze. Jak będzie pozytywna, to wiem, czego sobie zażyczę na urodziny :D
- Arriba
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 497
- Rejestracja: 21 lis 2012, 19:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
No nie wiem Jola... dzisiaj jakoś nie miałam siły. Brzuszki sobie darowałam Wstyd się przyznać, ale te 10 min truchtania po pokoju przed ćwiczeniami, zabiera mi trochę energii. Potem przy ćwiczeniach na nogi mięśnie trochę drżą. Ale, ale.. sądzę ,że to dobrze W pokoju temperatura jest wysoka, nawet się spociłam!
A co do książki kochani, już trochę czytałam - łykam takie lektury - ale z opinią jeszcze się wstrzymam. Może jutro coś więcej napiszę.
Póki co, zastanowiła mnie jedna rzecz. Czytałam gdzieś (niestety nie pamiętam czy to był jakiś artykuł na bieganie.pl, czy to było w Galloway'u, czy gdzieś na forum), że przy zbiegach powinno się trochę pochylać do przodu wykorzystując siłę grawitacji. A w tej książce przeczytałam coś odwrotnego "(...) wbiegając pod górę, biegacz musi pochylić się do przodu, zbiegając zaś - odchylić do tyłu, aby uniknąć poziomego przemieszczenia środka masy ciała." No to jak to jest?
A co do książki kochani, już trochę czytałam - łykam takie lektury - ale z opinią jeszcze się wstrzymam. Może jutro coś więcej napiszę.
Póki co, zastanowiła mnie jedna rzecz. Czytałam gdzieś (niestety nie pamiętam czy to był jakiś artykuł na bieganie.pl, czy to było w Galloway'u, czy gdzieś na forum), że przy zbiegach powinno się trochę pochylać do przodu wykorzystując siłę grawitacji. A w tej książce przeczytałam coś odwrotnego "(...) wbiegając pod górę, biegacz musi pochylić się do przodu, zbiegając zaś - odchylić do tyłu, aby uniknąć poziomego przemieszczenia środka masy ciała." No to jak to jest?
Popisy Ani
Wasze pole do popisu
Endomondo
"The miracle isn't that I finished. The miracle is that I had the courage to start."
-John Bingham
Wasze pole do popisu
Endomondo
"The miracle isn't that I finished. The miracle is that I had the courage to start."
-John Bingham
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Mi się wydaje, że na zbiegach do tyłu trzeba. Tak na logikę i znajomość wektora grawitacji się wydaje
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Nie wiem, jak ze zbieganiem, ale jeśli chodzi o wbieganie to najistotniejsza jest pozycja miednicy - nie może być odchylona ani za bardzo do tyłu, ani za bardzo do przodu. Najlepiej to tłumaczy sam Scott Jurek http://www.runnersworld.com/trail-runni ... ing-uphill
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- Arriba
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 497
- Rejestracja: 21 lis 2012, 19:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
"Na łagodnie nachylonych szutrach, drogach asfaltowych i w łatwym terenie by poruszać się jak najszybciej Norrie Williamson - zaleca pochylić się lekko do przodu i robić drobne, szybkie kroczki. "Optymalna pozycja to postawa, w której linia przechodząca przez nasze ciało (głowa, barki, stopy) tworzy ze stokiem kąt prosty. W ten sposób ciało wykorzystuje naturalną siłę, jaką jest grawitacja" - pisze. O ile drobne, szybkie kroczki są stosunkowo łatwe do wykonania - pochylenie się do przodu nie przychodzi już tak łatwo. Przede wszystkim pojawia się strach o to, że robią drobne kroki przewrócimy się i polecimy do przodu z pełnym impetem. Często biodra wypadają wtedy do przodu, a plecy garbią się chcąc utrzymać przechylenie ciała do przodu. Warto w takim przypadku obniżyć środek ciężkości "schodząc" trochę niżej na nogach."
źródło: http://polskabiega.sport.pl/polskabiega ... orach.html
źródło: http://polskabiega.sport.pl/polskabiega ... orach.html
Popisy Ani
Wasze pole do popisu
Endomondo
"The miracle isn't that I finished. The miracle is that I had the courage to start."
-John Bingham
Wasze pole do popisu
Endomondo
"The miracle isn't that I finished. The miracle is that I had the courage to start."
-John Bingham
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Moim zdaniem taka postawa daje nam największą możliwość reakcji, gdy coś nas wytrąci z równowagi. Odchylenie będzie też zależało od tego, czy lądujemy na piętę czy na raczej na śródstopie (im stromiej i bardziej ślisko tym pewnie będzie przeważać pierwsza opcja).Arriba pisze:"Na łagodnie nachylonych szutrach, drogach asfaltowych i w łatwym terenie by poruszać się jak najszybciej Norrie Williamson - zaleca pochylić się lekko do przodu i robić drobne, szybkie kroczki.
- Arriba
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 497
- Rejestracja: 21 lis 2012, 19:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kachita, nie wiem jak teraz, ale wcześniej biegałam z taką miednicą przesuniętą do tyłu. Wypięty tyłek nie wygląda za dobrze w czasie biegu
Oj masz rację. Gdyby tak się zbytnio nachylić to w razie jakiegoś wystającego kamienia, albo innego przypadku, można nieźle przyspieszyć, ale twarzą w dół Będąc sama w górach ubiłam sobie dwa zęby z przodu właśnie w czasie schodzeniastrasb pisze:Moim zdaniem taka postawa daje nam największą możliwość reakcji, gdy coś nas wytrąci z równowagi
Popisy Ani
Wasze pole do popisu
Endomondo
"The miracle isn't that I finished. The miracle is that I had the courage to start."
-John Bingham
Wasze pole do popisu
Endomondo
"The miracle isn't that I finished. The miracle is that I had the courage to start."
-John Bingham
- Boberek_21
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 390
- Rejestracja: 26 sty 2013, 12:41
- Życiówka na 10k: 1g16m38s
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
ja nawet nie wiem w jakiej pozycji biegnę :P
Aniu ja też lubię treningi z góry planować jakoś bardziej chce się wtedy wyjść na trening :D
Aniu ja też lubię treningi z góry planować jakoś bardziej chce się wtedy wyjść na trening :D
Powiedz mi że coś jest niemożliwe a udowodnię Ci jak bardzo się mylisz!
Moje ENDOMONDO
Blogowo
Komentarze do moich wypocin
Moje ENDOMONDO
Blogowo
Komentarze do moich wypocin
- Arriba
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 497
- Rejestracja: 21 lis 2012, 19:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
A co do książki, jestem zadowolona z zakupu. Poza tym ,że omawiane są wszystkie grupy mięśni pracujące w czasie biegu, i na każdą grupę mięśni są pokazane i opisane ćwiczenia, są też rozdziały na temat najczęstszych kontuzji i doboru obuwia biegowego, oraz ogólnego utrzymania kondycji - czego mi ostatnio brakowało Za cenę 20zł to się opłaca, ale tych 45zł w życiu
Popisy Ani
Wasze pole do popisu
Endomondo
"The miracle isn't that I finished. The miracle is that I had the courage to start."
-John Bingham
Wasze pole do popisu
Endomondo
"The miracle isn't that I finished. The miracle is that I had the courage to start."
-John Bingham