Krzychu M- komentarze

[panucci10]

Ten i następny tydzień ostro,a potem 2 tyg luzowanie z kilometrażem

heh, znając Ciebie to coś w okolicach 90km+ ?

a teraz to nawet objętością to trudno nazwać bo mam nabiegać coś koło 60km

Michał jak ja bede miał 50km w tym tygodniu to wszystko wiec Twoje 60 bedzie kosmicznym wynikiem do mojego

A tą dyszkę to przy świeżości to z tego co zrobiłeś to powinieneś nabiegać

też tak myśle!
A co do wczorajszych interwałów..... ja pierdziu! ładnie już zasuwasz po takim wysiłku jaki miałeś w nd! szacunken !

[Krzychu M]

Ten i następny tydzień ostro,a potem 2 tyg luzowanie z kilometrażem

heh, znając Ciebie to coś w okolicach 90km+ ?

Pewnie masz rację,znasz mnie
P.S Tylko za szybko zapisałem się na Leśnika i pobiegnę tam BNP jako akcent.Czy to są Twoje tereny biegowe?Jaka tam jest nawierzchnia?Na maratonach jest tylko mapka,która nic nie wyjaśnia.

[mihumor]

Mieliśmy razem biegać a wyszło korespondencyjnie - i ten sam dystans A tak nawiasem, żona moja longa biegała też do południa i taż jej wyszło 29km

[pulchniak]

Fajne wybieganie. Zazdrość ale i nadzieja w sercu. Pozdrawiam

[Krzychu M]

Fajne wybieganie. Zazdrość ale i nadzieja w sercu. Pozdrawiam

Jeszcze będziesz biegał te swoje Greifowskie 35-tki.Szybciej niż myślisz.A plany masz ambitne,TRI to jednak wyzwanie

Mieliśmy razem biegać a wyszło korespondencyjnie - i ten sam dystans A tak nawiasem, żona moja longa biegała też do południa i taż jej wyszło 29km

Tylko Wojtek się wyłamał.Do 27km biegliśmy razem,potem ja na przebieżki i do auta,a on do domu naokoło...koniecznie chciał 30km wybiegać.Ja się przyznaję,że mi się nie chciało Toż to różnica tylko na papierze i wydolniejszy przez to nie będe.

[pulchniak]

Krzychu aleś zszedł z wagi od zeszłego roku... Nic dziwnego że tak szybki jesteś
Tak się porównuję i te moje 11 kg więcej zaczyna mnie uwierać.

[Krzychu M]

Krzychu aleś zszedł z wagi od zeszłego roku... Nic dziwnego że tak szybki jesteś
Tak się porównuję i te moje 11 kg więcej zaczyna mnie uwierać.

O kurcze...11kg od maratonu w Berlinie?Tzn,że dopakowałeś na siłce sporo mięśni!(u mnie regularnie ubywa z czego żona jest najmniej zadowolona)Nie wierzę,że przy tej ilości ruchu mięsień piwny Ci się zrobił
A do TRI to waga nie aż tak ważna jak przy bieganiu.

[pulchniak]

Krzychu 11 kg od Ciebie, od berlina jestem ok 3,5 kg do przodu więc aż tak nie przypakowałem;)

[miniozam]

z 80kg do 70kg hmm w około 2 miesiące i teraz po Świętach 72kg : ) Tomek jest wyższy od nas to i masa większa.

[Krzychu M]

z 80kg do 70kg hmm w około 2 miesiące i teraz po Świętach 72kg : )

Ładnie zszedłeś z wagi...i od razu forma wzrosła.Te 7,5km po 4:00/km nie jest przypadkiem
P.S Nie chudnij więcej,chce mieć równe szanse we wrześniu na CGem

[miniozam]

z 80kg do 70kg hmm w około 2 miesiące i teraz po Świętach 72kg : )

Ładnie zszedłeś z wagi...i od razu forma wzrosła.Te 7,5km po 4:00/km nie jest przypadkiem
P.S Nie chudnij więcej,chce mieć równe szanse we wrześniu na CGem

bardziej z wczorajszego treningu po śniegu jestem zadowolony! właśnie miałem 70kg przed świętami ale za waszymi staram się zbyt szybko nie chudnąć. Nom szybkość jest, ale wytrzymałość słaba.

btw. Krzychu bd Cię na CM poganiał i krzyczał na Ciebie! bo się na expo wybieram.

[pulchniak]

Ale zapierniczasz

[mihumor]

Takie tempo wybiegań przy dużych objętościach nie byłoby dobre, do dychy, gdybyś biegał jednak z 50-60% tego co teraz to mogłoby być niezłe. Dla mnie miara odczuwania tempa wybiegań jest świetnym miernikiem formy, jak biegam "tabelkowo" i wydaje mi się, że wolniej się nie da, że spokojnie, bez wysiłku mogę szybciej to znaczy, że jestem w formie

[panucci10]

no ładnie, ładnie, z tymi szybszymi tempami rozbiegań to można ująć to tak "głodnemu chleb na myśli"
ale szalejesz, który to już dzień biegowy pod rząd? i ile treningów w sumie w tych dniach ? mocny jesteś jak tur! woli walki i ambicji to ty masz za kilka osób! A że tak sie zapytam, to jaki teraz realizujesz plan?

[Krzychu M]

Takie tempo wybiegań przy dużych objętościach nie byłoby dobre, do dychy, gdybyś biegał jednak z 50-60% tego co teraz to mogłoby być niezłe. Dla mnie miara odczuwania tempa wybiegań jest świetnym miernikiem formy, jak biegam "tabelkowo" i wydaje mi się, że wolniej się nie da, że spokojnie, bez wysiłku mogę szybciej to znaczy, że jestem w formie

W 100% się z Tobą zgadzam.Biegam te wybiegania ze sporą rezerwą.Chyba na Marzanne nie trafiłem idealnie z formą...teraz czuję większego powera