W moim mieście w lidlu otwarcie o 8.00 a o 9.20 poszła ostatnia para męskich nike Ja w tym momencie musiałem oddać lycry krótkie, bo mimo że rozmiar najmniejszy z dostępnych to były i tak za duże. Za to bezrękawnik i kurtka soft shell będą mi służyć. Widziałem jak jeden facet brał 3 pary nike dart i 1 parę nike revolution, szaleństwo.
A ja się stałam właścicielką modelu Dart9 Dopiero zaczynam biegać, więc nie chciałam inwestować w droższe buty, bo obawiam się swojego słomianego zapału. Ale po 3 km marszobiegu uznaję buty za udany zakup W moim warszawskim Lidlu byłam jakieś 10 minut po otwarciu i już był tłum ludzi przy koszach z pudełkami
EE tam, w moim 200 tys. miescie bylem w 2 lidlach i w kazdym były jeszcze sensowne rozmiary. Nie moglem za to znalesc rozmiary 10,5, przypuszczam, ze po prostu takiego nie było. :D I skonczylem z nike revolution rozmiar 11.
Swoja droga rozmiarowka tego nike jest jakas dziwna-zanizona.
U mnie na wsi były bardzo trudne eliminacje. Przewagę mieli ci z przeszłością lekkoatletyczną, zwłaszcza płotkarze.
Dobre wyjście z bloku i złożenie się na przeszkodzie gwarantowały swój rozmiar.
Hehe, ja zamierzam zrobić eksperyment i zobaczyć czy JUTRO jeszcze cokolwiek będzie z asortymentu biegowego. Jakoś dzisiaj się nie zebrałam.
Inna sprawa, że Mizuno masakrują mi palce i prawą kostkę przy wybieganiach powyżej 20km, więc jakby te cuda jeszcze były to jakieś przymierzę A jak nie będzie to maratonik chyba w starych Ekidenach przebiegnę
hej
ja kupilam revolution+ spódniczka do biegania o 11.00 już niewielki wybór został, ale sie udało, w zeszłym tygodniu kupiłam w sklepie w Katowicach butki New Balance W750BP1 zostawie je sobie na asfalt, a w nike będę biegać po lesie :uuusmiech: to żem sobie to wymyśliła he he... ale w takiej aurze to na razie cioram w moich starych nike pegasusach +27 :uuusmiech:
pozdrawiam