Bieganie i połączenie innych ćwiczeń - Moje ćwiczenia

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Filipek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 02 mar 2013, 21:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam

Chciałbym pomóc tutaj tym, którym zależy nad własnym rozwojem fizycznym jak i może psychicznym. Wiadomo, że im lepsze samopoczucie, tym lepsza sylwetka, hehe. Nie no, ale każdy wie o co mi chyba chodzi.

Generalnie dla każdego początkującego biegacza polecam wykonywanie różnych ćwiczeń, mających na celu usprawnić całą sylwetkę. Sam jeszcze nie potrafię zbyt wiele, więc jak ktoś może mnie czegoś ciekawego nauczyć, to proszę.

Więc generalnie od dzisiaj zauważyłem znaczącą różnicę w moim samopoczuciu jak i w tym, jak wygląda moja sylwetka. To wszystko dzięki ćwiczeniom.
Obecnie jestem na redukcji. Nie mam ustalonej żadnej diety. Jedyne na co zwracam teraz uwagę to by jeść mało cukrów. Do herbaty zaczynam rzadziej sobie dodawać cukier, unikam ciast (Chyba, że makowca, który jeszcze został). To wszystko.

Jak mam ochotę sobie w mieście coś zjeść to jem. Wczoraj sobie np. zjadłem tortillę i czipsy, a wiadomo, że wczoraj trochę trzeba było pobalować, więc sobie pozwoliłem na to.

Oczywiście dzisiaj rano poszedłem pobiegać, żeby spalić jakąś część.
Mój dzień zaczynam od zrobienia brzuszków. Jeśli chodzi o ilość, to kwestia indywidualna. Najlepiej moim zdaniem kierować się swoimi własnymi odczuciami, tak żeby nie przesadzić, ale żeby też nie było za mało. Potem wstaję już, zaczynam od rozciągania się. Prostę ćwiczenie, w którym próbuje dotknąć moimi rękami podłogę. Gdy już to zrobię, zaczynam robić pompki. Tutaj też wszystko kwestia indywidualna.
Z racji, że zależy mi teraz na schudnięciu i na poprawie sylwetki, nie bawie się w robienie żadnych serii. Robię jedną serię pompek i kończę wtedy, kiedy mam dość.

Potem to już, kto co chce, w zasadzie można wszystko chyba. Ja mam u siebie taki ciężarek, który podnoszę po wszystkich tych ćwiczeniach. Na jedną rękę i na drugą.

Oczywiście dzisiaj nie jadłem śniadania, ponieważ została mi po wczoraj tortilla. Jedyne na co sobie pozwoliłem, to na jabłko oraz dwie rzodkiewki po bieganiu z powodu tego, że chyba alkohol mi wypłukał witaminy, i wydawało mi się, że mam za mało.

No więc generalnie poranne ćwiczenia na rozciąganie, pompki, brzuszki i to chyba wystarczy na początek. Przynajmniej ja to robię.
Generalnie pompki robię od jakiegoś miesiąca, ale dopiero dzisiaj czuję różnicę. Czuje jak mi się poprawia to wszystko dzięki pompkom. Sylwetka też mi się poprawiła, mięśnie brzucha się uwidaczniają. Jedyne co mam teraz do zrobienia, to zrzucić to sadło i ten tłuszcz!

W międzyczasie chciałem dzisiaj iść jeszcze sobie pobiegać, ale neistety nie mam u siebie prysznica, więc idę na basen chyba.

Co myślicie o takim planie?
PKO
Mar.co
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 685
Rejestracja: 17 lis 2012, 17:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Ja bym dodał jedną serie wiszenia na drążku.
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Głową w dół.
Filipek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 02 mar 2013, 21:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Drążek muszę sobie kupić niedługo.

Dzięki
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ojojoj.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
Awatar użytkownika
Kratka
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 37
Rejestracja: 07 gru 2012, 19:49
Życiówka na 10k: 00:52:05
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Potem to już, kto co chce, w zasadzie można wszystko chyba
Zauroczyło mnie to zdanie, zastanawiam się czy nie uczynić z niego swojego motta, nie tylko biegowego :oczko:
-------------
Trochę w życiu przeszłam.....Teraz chcę trochę przebiec:-)

Obrazek
Awatar użytkownika
hrabaliana
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 30 sty 2013, 00:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Będzin

Nieprzeczytany post

Tak oto powiedzenie "wyrwać się jak filip z konopi" zyskało nowe znaczenie, dość dosłowne ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Filipek pisze: (...)
Obecnie jestem na redukcji.

(...)
zaczynam rzadziej sobie dodawać cukier, unikam ciast (Chyba, że makowca, który jeszcze został).


(...)
To wszystko.


(...)
Wczoraj sobie np. zjadłem tortillę i czipsy


(...)
Oczywiście dzisiaj nie jadłem śniadania, ponieważ została mi po wczoraj tortilla.



(...)
Jedyne na co sobie pozwoliłem, to na jabłko oraz dwie rzodkiewki po bieganiu z powodu tego, że chyba alkohol mi wypłukał witaminy, i wydawało mi się, że mam za mało.
Chłopie jeżeli zrzucisz sadło dzięki takiemu postępowaniu - opatentuj tą dietę!!! Miliony ludzi, którzy zalegają teraz na kanapach na pewno się skusi. Brak śniadania, imprezy, śmieciowe żarcie. Szkoda tylko, że wybór ciast taki ograniczony, no ale co tam dobry ii makowiec :)


A teraz przejdźmy do ćwiczeń:
Filipek pisze: Chciałbym pomóc tutaj tym, którym zależy nad własnym rozwojem fizycznym jak i może psychicznym. Wiadomo, że im lepsze samopoczucie, tym lepsza sylwetka, hehe. Nie no, ale każdy wie o co mi chyba chodzi.

Czyli generalnie dla mnie też. Bo rozwój fizyczny i hmmm... psychiczny to zdecydowanie coś na tym mi zależy :)

Filipek pisze:Generalnie dla każdego początkującego biegacza polecam wykonywanie różnych ćwiczeń, mających na celu usprawnić całą sylwetkę. Sam jeszcze nie potrafię zbyt wiele, więc jak ktoś może mnie czegoś ciekawego nauczyć, to proszę.
Dobrze rozumiem? Chwilę wcześniej pisałeś, że chciałbyś mi pomóc, a teraz prosisz, żebym ja Cię czegoś nauczył?
Filipek pisze:Więc generalnie od dzisiaj zauważyłem znaczącą różnicę w moim samopoczuciu jak i w tym, jak wygląda moja sylwetka. To wszystko dzięki ćwiczeniom.
A jesteś pewien, że to dzięki ćwiczeniom, a nie dzięki wczorajszej imprezie? :)
Filipek pisze:Oczywiście dzisiaj rano poszedłem pobiegać, żeby spalić jakąś część.
Ja ostatnio jak poszedłem biegać, żeby spalić to co zjadłem to zarzucono mi "biegową bulimię". Sylw3g na pewno wytłumaczy Ci co to takiego jeżeli poprosisz :)
Filipek pisze:Mój dzień zaczynam od zrobienia brzuszków. Jeśli chodzi o ilość, to kwestia indywidualna. Najlepiej moim zdaniem kierować się swoimi własnymi odczuciami, tak żeby nie przesadzić, ale żeby też nie było za mało. Potem wstaję już, zaczynam od rozciągania się. Prostę ćwiczenie, w którym próbuje dotknąć moimi rękami podłogę. Gdy już to zrobię, zaczynam robić pompki. Tutaj też wszystko kwestia indywidualna.
Zaraz po wstaniu z łóżka rozciąganie, a potem brzuszki i pompki w ilości dowolnej? To może boleć :)
Filipek pisze:Z racji, że zależy mi teraz na schudnięciu i na poprawie sylwetki, nie bawie się w robienie żadnych serii. Robię jedną serię pompek i kończę wtedy, kiedy mam dość.
A pisałeś, żeby nie przesadzić. Ponadto jak się ma ograniczenie ćwiczeń do jednej serii w odniesieniu do chudnięcia. To chyba jakaś wyższa filozofia.
Filipek pisze:Potem to już, kto co chce, w zasadzie można wszystko chyba. Ja mam u siebie taki ciężarek, który podnoszę po wszystkich tych ćwiczeniach. Na jedną rękę i na drugą.
Ja to bym chyba po tym poszedł poleżeć :) A co! Jak można wszystko to można wszystko :)
Filipek pisze:No więc generalnie poranne ćwiczenia na rozciąganie, pompki, brzuszki i to chyba wystarczy na początek. Przynajmniej ja to robię.
I jak efekty? Czy dopiero zacząłeś?
Filipek pisze:Generalnie pompki robię od jakiegoś miesiąca, ale dopiero dzisiaj czuję różnicę. Czuje jak mi się poprawia to wszystko dzięki pompkom. Sylwetka też mi się poprawiła, mięśnie brzucha się uwidaczniają. Jedyne co mam teraz do zrobienia, to zrzucić to sadło i ten tłuszcz!
A co sprawiło, że dzisiaj poczułeś taką różnicę. Jeszcze raz zapytam - może to ta wczorajsza impreza?
Filipek pisze:W międzyczasie chciałem dzisiaj iść jeszcze sobie pobiegać, ale neistety nie mam u siebie prysznica, więc idę na basen chyba.
Wcześniej biegałeś u kogoś, czy jak? Czy to jakoś od teraz ten brak prysznica?

Filipek pisze:Co myślicie o takim planie?
Tak jak pisałem - Urząd Patentowy :) Jeżeli jest taki skuteczny jak piszesz to masz sukces gwarantowany.



A i mam jeszcze jedną wątpliwość. W wątku o oczyszczaniu (http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=54&t=33494) napisałeś:
pozwoiłem sobie na posiłek. W tym wypadku był to żurek, dwa ogórki, chleb z twarożkiem no i sok + kawałek babki świątecznej
A babka świąteczna to nie makowiec! To jak to w końcu jest z tymi ciastami? Można inne w tej Twojej diecie czy nie? Bo u mnie został 3bit, babeczki i mazurek... i teraz nie wiem czy jeść czy nie :(
saper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 631
Rejestracja: 05 mar 2012, 10:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

Przeciez to byl taki spozniony prima aprilis :-)
A Ty maly jedz tego mazurka bo marnie wygladasz ... nikt Ci jeszcze tego nie powiedzial ? Babcia tez nie ? ;-)
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

saper pisze:Przeciez to byl taki spozniony prima aprilis :-)

Hehehe :hej: :hej: Mam nadzieję :D Aż strach pomyśleć, że to mógłby nie być żart :)
saper pisze:A Ty maly jedz tego mazurka bo marnie wygladasz ... nikt Ci jeszcze tego nie powiedzial ? Babcia tez nie ? ;-)
Każdy przyzwyczaił się w domu, że jeżeli chodzi o kwestie żywieniowe to mnie nie przegadają ;) A co do mazurka to w święta spróbowałem każdego rodzaju ciasta więc teraz mogę sobie z czystym sumieniem darować ciasta i jeść pełnowartościowe produkty :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ